Zdaniem kanclerz Merkel włączenie farmy wiatrowej Baltic 1 do sieci energetycznej można uznać za początek "nowego rozdziału w produkcji energii elektrycznej w Niemczech".
Kolejna farma wiatrowa na Bałtyku, to należący do spółki EnBW park wiatrowy znajdujący się w odległości 16 km od wybrzeża Morza Bałtyckiego, w okolicy półwyspu Darss. 21 wiatraków ma wytwarzać tyle prądu, ile rocznie zużywa razem 50 tysięcy gospodarstw domowych. W 2013 r. na północ od wyspy Rugia uruchomiony ma być park wiatrowy Baltic 2 z 80 wiatrakami. Według EnbW koszty całej inwestycji to 1,2 mld euro.
Kanclerz Angela Merkel zapowiedziała stworzenie specjalnego programu kredytów państwowych na kwotę 5 mld euro, który przeznaczony będzie na wsparcie inwestycji w energetykę opartą na źródłach odnawialnych, jak energia wiatrowa.
Po niedawnej katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima i antyatomowych protestach w Niemczech rząd w Berlinie zapowiedział przyśpieszenie prac nad rozwojem energetyki opartej na źródłach odnawialnych, co pozwoliłoby na szybszą, niż planowano, rezygnację z energii atomowej.
W zeszłym tygodniu dziennik "Handelsblatt" podał, powołując się na anonimowe źródła w rządzie, że Merkel zamierza przyśpieszyć proces stopniowego odchodzenia od energii jądrowej poprzez wyznaczenie konkretnej daty, do której niemieckie reaktory miałyby zostać wyłączone.
Według gazety mogłoby to nastąpić nawet przed 2022 rokiem; taki termin rezygnacji z atomu uzgodnił jeszcze socjaldemokratyczno-zielony rząd kanclerza Gerharda Schroedera, ale jesienią 2010 r. chadecko-liberalny rząd Merkel wydłużył eksploatację 17 elektrowni atomowych o dalsze 12 lat. Po awarii Fukushimy Berlin znów rewiduje decyzję w sprawie atomu.
źródło i zdjęcie: wnp.pl
Komentarze