15 czerwca br. z okazji Światowego Dnia Wiatru PSEW udzielało przed Sejmem informacji o energetyce wiatrowej. Według Michała Obrzyckiego z PSEW Polska w mniejszym stopniu niż inne kraje stawia na energetykę wiatrową. Dodał, że u nas z wiatraków pochodzi 1,3 gigawata energii, a na przykład w Hiszpanii to łącznie ponad 20 gigawatów.
Światowy Dzień Wiatru obchodzony jest po raz piąty. W tym roku na świecie wydarzenia z tej okazji, m.in. wizyty na farmach wiatrowych, spotkania z ekspertami i warsztaty, odbywają się w ponad 25 krajach na pięciu kontynentach. Ogólnoświatowa kampania promuje darmowe, czyste i odnawialne źródło energii - wiatr.
W Warszawie z okazji Światowego Dnia Wiatru PSEW ustawiło trzy siedmiometrowej wysokości nadmuchiwane atrapy wiatraków.
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki na koniec marca br. w Polsce były 453 instalacje wiatrowe (pojedyncze wiatraki lub farmy wiatrowe), a wg. szacunków liczba ta będzie szybko rosła dzięki czemu coraz więcej energii będzie uzyskiwanych z elektrowni wiatrowych.
"Zyski z wiatru są wymierne ekonomicznie - wiatr jest paliwem bezpłatnym. (...) Pozwala nam zwiększyć niezależność surowcową. Sektor energetyki wiatrowej jest też dużym pracodawcą - według szacunków generuje 150 tys. miejsc pracy w całej Europie" - podkreślał Obrzycki.
"Energetyka wiatrowa przy wytwarzaniu prądu nie emituje żadnych szkodliwych substancji, nie zanieczyszcza wody, gleby czy powietrza. Tereny, na których zlokalizowano wiatraki, lub farmy wiatrowe mogą być jednocześnie wykorzystywane w celach rolniczych, czy ogrodniczych" - wylicza Obrzycki zalety. "To technologia energetyczna najmniej ingerująca w ekosystem" - zaznaczył.
źródło i zdjęcie: wnp.pl
Komentarze