Bez rynien woda spływająca z dachu zalewałaby ściany i powodowała ich zagrzybienie. Dlatego, według przepisów, każdy budynek wolnostojący o wysokości powyżej 4,5 m i powierzchni dachu przekraczającej 100 m2 powinien być w nie wyposażony. W budynkach niższych i z mniejszym dachem orynnowanie może nie występować, o ile okapy ukształtowano w sposób zabezpieczający przed zaciekaniem wody na ściany.
Najczęściej rynny montuje się jako zewnętrzne, wewnętrzne – prowadzone do pionów kanalizacyjnych – stosuje się niekiedy do odwodnienia dachów płaskich.
Najpopularniejsze są wiszące o przekroju półokrągłym, choć w projektach nowoczesnych, na dachach bezokapowych i z gzymsem, coraz częściej pojawiają się prostokątne i kwadratowe. Woda z rynien trafia do pionowych rur spustowych, potem jest odprowadzana do kanalizacji deszczowej, studni chłonnej, zbiornika deszczówki, albo po prostu wsiąka w ziemię. Zwykle rury spustowe prowadzi się po elewacji, choć ostatnio modne stało się chowanie ich w warstwie ocieplenia.
O czym pamiętać podczas wyboru orynnowania?
Przekroje dobiera się tak, żeby woda nawet przy ulewnym deszczu nie przelewała się przez krawędź rynny i nie wypełniła całkowicie rury spustowej. Na dużych i skomplikowanych dachach orynnowanie planuje projektant. W pozostałych przypadkach w praktyce decydują dekarze. Przyjęło się, że średnica zarówno rynien, jak i rur spustowych nie powinna być mniejsza niż 90-100 mm. Zbyt wąskie łatwo zapchają liście, gałązki czy lód. Przekrój rury spustowej to zwykle 3/4 przekroju rynny.
Orynnowanie dobiera się do efektywnej powierzchni dachu (EPD), czyli powierzchni, którą trzeba odwodnić. Jeżeli nachylenie połaci nie przekracza 10°, przyjmuje się, że EPD jest równa powierzchni dachu.
Kiedy połacie są bardziej strome, stosuje się wzór:
EPD = (W + ½H) · L
gdzie:
EPD to efektywna powierzchnia dachu;
W to mierzona w poziomie odległość od narożnika dachu do kalenicy;
H to wysokość dachu;
L to długość dachu (wzdłuż okapu).
EPD budynków o takiej samej powierzchni rzutu jest tym większa, im bardziej stromy jest ich dach. Przy większym spadku woda spływa szybciej, a niebezpieczeństwo jej spiętrzenia i przelania się przez rynny wzrasta.
Co wchodzi w skład systemu rynnowego?
Wszystkie elementy orynnowania jego producenci proponują w ramach tzw. systemu rynnowego. Każdy system składa się z rynien, rur spustowych, elementów łączących i mocujących. Otwarte rynny, do których trafia spływająca z pokrycia woda, mocuje się wzdłuż krawędzi dachu korzystając z haków (rynajz). Poszczególne odcinki rynien w linii prostej scalają złączki, w narożach domu narożniki (zewnętrzne i wewnętrzne).
Z rynien, za pomocą sztucerów (lejów spustowych), woda kierowana jest do rur spustowych, które odprowadzają ją w dół, poza budynek. Te mocuje się do ścian za pomocą obejm. Kształtki, montowane na końcu rur, to wylewki. Użytecznym elementem jest czyszczak (rewizja), który umożliwia usuwanie zanieczyszczeń z dolnego fragmentu rury spustowej. Można w niej osadzić również łapacz deszczówki. Kiedy jego klapa jest zamknięta, łapacz jest po prostu rurą spustową, po otwarciu klapy wodę da się skierować np. do beczki, i później wykorzystać do podlewania ogródka.
Z jakiego materiału wybrać rynny?
Orynnowanie wytwarza się przeważnie z PVC lub stali, rzadko z miedzi czy aluminium, bo cena skutecznie odstrasza amatorów tych trwałych rozwiązań.
Gdy chodzi o cechy użytkowe, rynny z tworzywa nie korodują, są odporne na działanie kwaśnych i słonych deszczy. Dlatego poleca się je w rejonach nadmorskich. Wytwarza się je z barwionego w masie polichlorku winylu, dzięki czemu nawet głębokie zarysowania pozostają niewidoczne. Niestety, pod wpływem słońca plastik może się odbarwić, a ze względu na dużą rozszerzalność cieplną PVC, przy montażu konieczne jest stosowanie złączek przesuwnych. Produkt jest też podatny na uszkodzenia mechanicznie, szczególnie w niskiej temperaturze, gdy tworzywo staje się kruche. Nie wymaga za to żadnej konserwacji i jest dość tani.
Rynny z ocynkowanej blachy stalowej produkowane są metodą wytłaczania. Kolor i trwałość zapewniają im powłoki dekoracyjno-ochronne. Stalowy rdzeń ma przeważnie do 0,7 mm grubości. Są bardziej wytrzymałe, pod wpływem uderzenia odkształcą się, nie pękną. Dobrze znoszą zarówno silne nasłonecznienie, jak i niską temperaturę. Niestety korodują, zwłaszcza w miejscach, gdzie zostały uszkodzone. Dlatego odradza się ich montaż na budynkach sąsiadujących z wysokimi drzewami, których gałęzie mogą ocierać się o orynnowanie i ścierać powłokę ochronną.
Z obu materiałów wytwarzane są rynny o przekroju półokrągłym, prostokątnym, kwadratowym. Paleta dostępnych kolorów jest bogata. Wizualnie wyroby stalowe nie różnią się niczym od tych z PVC. Trwałość obu materiałów ocenia się na 30–50 lat. Rynny z miedzi czy blachy cynkowo-tytanowej wytrzymają nawet 150 lat.
Jakie wymogi powinny spełniać okna dachowe?
Żeby pomieszczenia były dobrze i zgodnie z przepisami doświetlone, powierzchnia okien powinna być równa przynajmniej 1/8 powierzchni podłogi (we wnętrzach przeznaczonych na stały pobyt ludzi).
Poddasze mogą doświetlać pionowe okna fasadowe, umieszczone w ścianie szczytowej lub w lukarnach, oraz okna dachowe - montowane w połaci dachu i dlatego nazywane także połaciowymi. Czasami stosuje się jeszcze świetliki dachowe. Okna połaciowe można planować przy małym i dużym spadku dachu, znaczenia nie ma też rodzaj pokrycia ani konstrukcja.
Warto z nich korzystać, bo wpuszczają do wnętrza nawet o 50% więcej światła niż pionowe o tej samej powierzchni. Ich montaż jest prostszy i tańszy od budowy lukarny, nie zmienia też kształtu dachu i bryły budynku. Kilka mniejszych okien połaciowych doświetla poddasze lepiej niż jedno duże, o takiej samej powierzchni.
Rodzaje okien dachowych
Ze względu na sposób otwierania okna dachowe dzieli się na:
- obrotowe – z osią obrotu skrzydła w połowie wysokości ościeżnicy (powinna wypadać na poziomie oczu stojącego człowieka). W pozycji otwartej górna część okna opuszcza się do wnętrza poddasza, pod połać dachową. Ten rodzaj jest najpopularniejszy i najtańszy;
- uchylne – z osią obrotu w górnej krawędzi ramy. Trudno je myć – żeby było łatwiej, trzeba montować dwa obok siebie. W oknach uchylnych montuje się sprężyny lub siłowniki, uniemożliwiające ich przypadkowe zamknięcie;
- uchylno-obrotowe – mają dwie osie obrotu: w połowie wysokości ościeżnicy do obracania o 180º i w górnej krawędzi do uchylania o kąt 35–45º. Są najbardziej skomplikowane i najdroższe.
Na rynku znajdziemy także okna:
- kolankowe – to tak naprawdę dwa okna: fasadowe umieszczane w ściance kolankowej i połaciowe;
- balkonowe – składające się z dwóch części: dolnej, która po otwarciu staje się balustradą i górnej, zmieniającej się w daszek. Montuje się je w dachach bez ścianki kolankowej, o kącie nachylenia 40–50º;
- wyłazy dachowe - umożliwiają bezpieczne i wygodne wyjście na dach, są otwierane na bok. Zwykle sytuuje się je w pobliżu komina.
Wybór konkretnego okna zależy od upodobań inwestora i od kąta nachylenia połaci dachowej. Okna obrotowe zaleca się do dachów o nachyleniu 15–90°, wysokoosiowe 20–65°, uchylno-obrotowe 15–55°. W dachach zbliżonych do płaskiego (0–15°) okna połaciowe można obsadzać, korzystając ze specjalnego kołnierza.
Do kąta nachylenia połaci należy dopasować również wysokość okna. Im mniejszy, tym ma być wyższe/dłuższe. Dolna krawędź powinna znajdować się 100–130 cm nad podłogą – tak, aby można było przez nie wyglądać i żeby otwieranie nie sprawiało trudności.
Trzeba też pamiętać, że poddasze z oknami dachowymi bardziej się nagrzewa. Zimą to zaleta, latem problem. Dlatego warto rozważyć założenie żaluzji lub rolet, najlepiej zewnętrznych.
Sposoby montażu okien połaciowych
Montaż okna dachowego nie jest skomplikowany – z osadzeniem standardowego produktu w przygotowanym otworze fachowiec poradzi sobie w pół godziny. Montuje się je na jeden z trzech sposobów:
- na krokwiach – najłatwiej wstawić okna, które mieszczą się między sąsiednimi krokwiami. Ich szerokość powinna być o 4–5 cm mniejsza, niż rozstaw belek;
- na łatach – taki montaż stosuje się, gdy szerokość okna jest wyraźnie mniejsza od odległości między krokwiami. Ramę przykręca się wówczas do łat, zamocowanych do konstrukcji dachu;
- na wymianach – w tym przypadku, osadzenie szerokiego produktu wiąże się z wycięciem fragmentu krokwi. Nad i pod otworem pod okno, prostopadle do krokwi, wstawia się tzw. wymiany, czyli belki przenoszące obciążenia z tej przeciętej na nienaruszone.
Janusz Werner
FOT. Galeco/Blachy Pruszyński/Ruukki Polska/Velux/Fakro/Okpol
Komentarze