Jest to najlepszy dowód na to, że prace na dachu są obciążone dużym ryzykiem, szczególnie jeśli stanowisko pracy dekarza nie jest odpowiednio zabezpieczone.
Praca dekarzy odbywa się w bardzo różnych, czasami skrajnie trudnych warunkach pogodowych. Często wysokie temperatury panujące na dachu są poważnym obciążeniem dla pracujących. Rezygnują oni wówczas z ochronnych strojów roboczych, a nawet z szelek bezpieczeństwa. Należy jednak pamiętać, że polskie przepisy jasno określają, iż odpowiedzialność za skutki wynikłe z takiej sytuacji ponosi osoba nadzorująca pracę (pracodawca, kierownik). A tłumaczenia w rodzaju: nie można przypilnować każdego pracownika z osobna, nie mają większego znaczenia.
Dlatego w pierwszej kolejności warto zastosować zabezpieczenia, które nie zależą od subordynacji pojedynczego pracownika. Można do nich zaliczyć: bariery, pomosty zabezpieczające, siatki bezpieczeństwa. Środki ochrony indywidualnej (szelki bezpieczeństwa) można wówczas stosować dopiero w sytuacjach wyjątkowych, kiedy użycie barier i innych wymienione wcześniej zabezpieczeń jest niemożliwe.
Wyposażenie pracownika w szelki bezpieczeństwa nie rozwiązuje jednak problemu bezpieczeństwa. Wykonawca robót dekarskich powinien być poinstruowany do jakich elementów może je przymocować. Zdarza się, że taki element w konstrukcji budynku nie występuje. Wówczas należy zapewnić odpowiednio zamocowane kotwy. Linek bezpieczeństwa nie wolno przywiązywać do kominów! Ich konstrukcja nie przenosi bowiem sił ścinających pojawiających się podczas upadku.
Przepisy stanowią, że na dachach o nachyleniu powyżej 20% wszyscy przebywający na nich pracownicy muszą być zabezpieczeni przed upadkiem z wysokości. Na dachach o nachyleniu do 20% zabezpieczenie powinno obejmować osoby wykonujące pracę, które przebywają w pobliżu krawędzi dachu. Niestety próżno byłoby szukać, co oznacza owo sformułowanie. Warto przy tym pamiętać, że nigdy nie można mieć pewności, czy warunki wykonywania pracy nie spowodują konieczności przemieszczenia się pracownika i czy w konsekwencji nie znajdzie się on w sytuacji zagrożenia.
Każde wejście na dach należy poprzedzić starannym przejrzeniem sprzętu. Upadki z wysokości mogą być bowiem spowodowane nie tylko brakiem zabezpieczeń, ale chociażby niestabilnie ustawioną drabiną lub śliskimi szczeblami. Starannie zabezpieczona powinna być także przestrzeń, na której wykonywane są prace dachowe (wspomniane już barierki ochronne przy obwodzie dachu, półki na dachach stromych, pomosty zabezpieczające).
Bardzo często dekarz pracujący na dachu ma do czynienia z dużymi powierzchniami metalowymi, które odbijają promieniowanie słoneczne. Jest on wówczas narażony na tzw. olśnienie. Wypadki będące konsekwencją tego zjawiska są możliwe wyłącznie wtedy, gdy pracownik nie jest wyposażony w okulary ochronne!
Dekarz używa w czasie prac różnych materiałów zawierających substancje chemiczne, które mogą być szkodliwe dla zdrowia (rozpuszczalniki, smoła itp.). Ich użycie wymaga dużej uwagi i odpowiedzialności. Podobnie jak wszelkie prace związane z materiałami zawierającymi azbest.
Kolejnym problemem, który pojawia się przy pracach dekarskich są tzw. strefy niebezpieczne. Są to obszary, w których istnieje ryzyko upadku przedmiotów z wysokości. Przepisy stanowią, że na poziomie terenu należy wygrodzić strefę niebezpieczną (jej minimalna szerokość wynosi 0,1 wysokości, na której prowadzone są prace, lecz nie mniej niż 6 m). Jeżeli w obrębie strefy znajduje się chodnik dla pieszych lub parking oznakowanie musi wyraźnie wskazywać, że zostały one czasowo wyłączone z eksploatacji oraz informować o związanym z tym zakazem wstępu. Oznaczenie strefy niebezpiecznej oraz jej wygrodzenie musi być wyraźne i trwałe. Ma to duże znaczenie w przypadku określania odpowiedzialności karnej, a także cywilnej. Naruszenie przez osobę postronną strefy właściwie wygrodzonej i oznakowanej odbywa się na jej własną odpowiedzialność i nie uprawnia jej do ewentualnych roszczeń odszkodowawczych!
opr.: Redakcja
zdjęcie: robopol.pl
Komentarze