Ptaki na dachu

Ptaki zanieczyszczają rynny, gzymsy i elewację, co ma duży wpływ na trwałość tych elementów. Jednak nie tylko to może okazać się problemem. Ptaki są nosicielami wielu bakterii, także chorobotwórczych, i mogą powodować alergie. Kiedy zagnieżdżą się w okolicach dachu, mogą do nas dochodzić ciągłe ptasie odgłosy. Istnieją jednak sposoby, aby zapobiec wszystkim tym zagrożeniom.

Ptaki dostają się często pod dachy budynków przez źle wykończony okap lub niezabezpieczone otwory wentylacyjne. Najbardziej popularny sposób ich odstraszenia to kolce. Dzięki nim ptaki nie są w stanie usiąść na gzymsach czy krawędziach dachów. Należy jednak pamiętać, że montaż kolców jest związany z restrykcjami prawnymi. Muszą one być zamontowane w miejscu widocznym dla ptaków i nie zagrażającym ich bezpieczeństwu (np. wewnątrz balkonów). Gdy ptaki już zdążyły zbudować gniazdo na naszym budynku, na ich założenie potrzebna będzie zgoda regionalnego dyrektora ochrony środowiska.

Kolce są zabezpieczeniem przede wszystkim przed toksycznymi odchodami, które ptaki zostawiają na gąsiorach lub kominach. Poza kolcami bardzo dobrym zabezpieczeniem są wróblówki, czyli grzebienie okapu z wkładką wentylacyjną. Montuje się je na pierwszą łatę pod blachę lub dachówkę ceramiczną. Utrudniają one przedostanie się nie tylko ptactwa, lecz także różnych gryzoni i owadów pod dach, mówi Antoni Luberda, ekspert z firmy Blachotrapez, zajmującej się produkcją pokryć dachowych.

Aby zabezpieczyć szczeliny wentylacyjne w okapie dachu, warto pomyśleć o zaopatrzeniu się w grzebień okapu, grzebień okapu z kratką wentylacyjną lub taśmę wentylacyjną okapu. Grzebień okapu najlepiej stosować przy pokryciach z dachówek profilowanych. Gdy jednak potrzebny jest większy wlot powietrza pod pokrycie, lepiej zdecydować się na grzebień z kratką wentylacyjną.

Odpowiednie zabezpieczenie dachu już podczas montażu pozwoli uniknąć, często nieskutecznej, walki z ptakami. Pamiętajmy przy tym o korzystaniu z materiałów zaufanych producentów, poleconych przez dekarzy.

oprac. Agnieszka Zygmunt
tekst i zdjęcia: Blachotrapez