"Jesteśmy odpowiedzialni za utrzymywanie w dobrym stanie wszystkich elementów drewnianych na Wawelu. Naszym zadaniem jest dbanie o stolarkę Zamku, zarówno tę budowlaną typu drzwi i okna, jak i meblową. Zajmujemy się renowacją mebli zabytkowych oraz produkcją nowych, użytkowych, które później trafiają do zamkowych biur, lub służą turystom" mówi Andrzej Głowacz, Kierownik Pracowni Stolarskiej Zamku Królewskiego na Wawelu.
Wawelscy stolarze pracują obecnie nad ławkami do Baszty Sandomierskiej, która w ubiegłym roku została udostępniona zwiedzającym, oraz przygotowują się do oddania nowego budynku biurowego na terenie Zamku, do którego wykonują meble użytkowe. W ostatnich tygodniach byli także pochłonięci pracami przy wystawie nabytków, czyli tego, co Zamkowi udało się zgromadzić w ubiegłym roku, oraz wykonywaniem boazerii do Zamku w Pieskowej Skale.
Rzemieślnicy Pracowni Stolarskiej przy wszystkich pracach na Zamku Królewskim na Wawelu wykorzystywali narzędzia Bosch.
"Spektrum naszych obowiązków jest tak szerokie, a charakter prac tak różnorodny, że w zasadzie korzystamy z wszystkich rodzajów elektronarzędzi do obróbki drewna, które są dostępne na rynku" informuje Andrzej Głowacz.
"Docinamy duże elementy na boazerię i malutkie ramy na obrazki, szlifujemy, wiercimy, wkręcamy. Raz potrzebujemy dużej ukośnicy, innym razem poręcznej szlifierki. Od wszystkich wykorzystywanych przez nas urządzeń oczekujemy jednak jednego - wysokiej precyzji pracy" dodaje Głowacz.
Zdaniem pracowników stolarni precyzja narzędzia jest szczególnie ważna w przypadku wyrzynarek, wiertarek i ukośnic. Inne elektronarzędzia, takie jak np. zagłębiarka, dodatkowo powinny wyróżniać się wysoką mocą. Stolarze cenią sobie również ergonomię urządzeń - wyważenie i poczucie "dobrego leżenia w dłoni".
źródło i zdjęcie: Junkers
Komentarze