Nowy kocioł gazowy
Zamiana kotła gazowego na inny gazowy zwykle jest raczej bezproblemowa, ale warto wiedzieć, że w instalacjach wykonanych przed kilkunastu laty i dawniejszych montowano z reguły kotły z otwartą komorą spalania, czyli pobierające powietrze z pomieszczenia, w którym zostały zamontowane. W wydzielonej kotłowni takie rozwiązanie i dziś ma rację bytu, natomiast jeśli mowa o urządzeniach znajdujących się w kuchni, łazience czy nawet pralni, to powinno się je zastąpić kotłem z zamkniętą komorą spalania, który powietrze pobiera z zewnątrz budynku. Wyeliminuje to zjawisko zasysania do domu zimnego powietrza, polepszy też warunki pracy kotła.
Powietrze do zamkniętej komory spalania możemy dostarczyć albo za pośrednictwem przewodu powietrzno-spalinowego typu rura w rurze, który należy zamontować w istniejącym przewodzie kominowym, albo za pośrednictwem oddzielnego przewodu ssącego, który można poprowadzić np. przez ścianę.
W przypadku montażu nowego kotła w starej instalacji grzewczej, standardowy filtr osadzany na przewodzie powrotnym obiegu centralnego ogrzewania może okazać się niewystarczający do skutecznej ochrony urządzenia przed osadami, może też zatykać się, pomimo wcześniejszego odszlamienia i przepłukania instalacji (które zawsze jest obowiązkowe!).
Aby zapobiec problemom, warto zastosować tzw. odmulacz, a jeszcze lepszym rozwiązaniem jest zamontowanie między kotłem a instalacją sprzęgła hydraulicznego, nawet jeśli nie jest ono niezbędne dla prawidłowej pracy obiegów grzewczych. Sprzęgło pełni wtedy rolę bardzo skutecznego odmulacza (oczywiście należy pamiętać o okresowym usuwaniu zgromadzonego szlamu). Na ogół jest to wariant lepszy niż montaż wymiennika ciepła oddzielającego nowy kocioł od starej instalacji, bowiem jeśli jest ona mocno zanieczyszczona, to błyskawicznie zamuli się także wymiennik.
Kocioł gazowy zamiast węglowego
Zwykle zamiana jest możliwa, lecz trzeba pokonać kilka dodatkowych problemów. Po pierwsze - odprowadzenie spalin. Przewód dymowy przeważnie nie nadaje się do odprowadzania spalin z kotła gazowego, które mają stosunkowo niską temperaturę i zawierają dużo pary wodnej oraz agresywne chemicznie zanieczyszczenia. Rozwiązaniem jest najczęściej montaż w przewodzie kominowym wkładu ze stali nierdzewnej. Dostępne są przy tym także wkłady elastyczne, które dają się wprowadzić do przewodu nawet wtedy, gdy jego geometria pozostawia wiele do życzenia.
Drugi problem wynika z tego, że instalacja grzewcza po kotle na paliwo stałe jest najczęściej instalacją otwartą (z naczyniem przelewowym), natomiast nowoczesne kotły gazowe przystosowane są z reguły do pracy w układzie zamkniętym (z przeponowym, ciśnieniowym naczyniem wzbiorczym). Przeróbka instalacji otwartej na zamkniętą jest wprawdzie możliwa i zwykle niedroga, ale trzeba się liczyć z kłopotami ze szczelnością.
Sprawa komplikuje się, jeżeli chcemy, aby istniejący kocioł węglowy pozostał przyłączony do systemu grzewczego jako "rezerwa" (co samo w sobie jest dobrym pomysłem). Najlepszym wyjściem w takiej sytuacji wydaje się pozostawienie instalacji otwartej, odpowiedniej dla kotła węglowego, i przyłączenie do niej poprzez wymiennik ciepła kotła gazowego, działającego w niewielkim układzie zamkniętym (z własnym ciśnieniowym naczyniem wzbiorczym).
Nowy kocioł węglowy
Zamiana starego kotła węglowego na nowoczesny kocioł spalający węgiel czy inne paliwa stałe (np. pellety) nie sprawia zwykle problemów (jedyny warunek to zapewnienie miejsca na podajnik paliwa, jeśli nowy kocioł jest weń wyposażony). Większość tego typu urządzeń, nawet tych dostosowanych do pracy w układzie zamkniętym, może bowiem bez problemu pracować także w układzie otwartym starego typu. Montaż nowego kotła w starej instalacji należy jednak poprzedzić jej odszlamieniem i płukaniem.
Spore kłopoty może natomiast sprawić instalacja kotła na paliwo stałe w domu, w którym go wcześniej nie było. Urządzenie tego rodzaju wymaga bowiem montażu w wydzielonej kotłowni z wentylacją grawitacyjną i odpowiednim przewodem dymowym (wyjątkiem są małe kotły o mocy do 10 kW). Pomieszczenie to musi też pozwalać na wygodną obsługę kotła, dostęp do drzwiczek wyczystkowych komina oraz montaż zasobnika c.w.u. W praktyce, jeśli w budynku nie przewidziano kotłowni, instalacja kotła na paliwo stałe może być trudnym zadaniem.
Adam Jamiołkowski
fot. Galmet
Komentarze