Przyjmuje się, że zasobnik wody powinien mieć pojemność 1,5-2 razy większą od dziennego zapotrzebowania na ciepłą wodę. Przy typowym zużyciu daje to 300-400 l dla 4 osób. Zasobnik będzie więc znacznie większy niż typowy, zasilany tylko przez kocioł (najczęściej 120-150 l). To zwiększenie rozmiarów trzeba przewidzieć planując kotłownię. Wielkość zasobnika jest bardzo ważna dla pracy całej instalacji. Zbyt mały się nie sprawdzi, bo latem nie będzie w stanie wchłonąć całego ciepła z kolektora. Zbyt duży też nie ma sensu, bo będzie droższy, zajmie więcej miejsca, a wiosną i jesienią bardzo duża objętość wody będzie zbyt słabo ogrzana.
Ponadto zasobniki do instalacji solarnych powinny mieć specjalną konstrukcję. Najważniejsza jest wężownica o dużej powierzchni wymiany ciepła. Instalacja solarna zaczyna ogrzewać wodę, gdy różnica temperatury pomiędzy płynem solarnym a wodą wynosi zaledwie ok. 6°C. Przy małej wężownicy wymiana ciepła będzie nieefektywna.
Zasobnik solarny ma też drugą wężownicę,
czasem grzałkę elektryczną. Poza sezonem
letnim kolektory często jedynie wstępnie
podgrzewają wodę, np. od +10°C (temperatura
wody wodociągowej) do +30°C. Wodę
trzeba jeszcze podgrzać. Robi to kocioł przyłączony
do drugiej wężownicy, ewentualnie
właśnie grzałka elektryczna. Wówczas:
- dolną wężownicę, która ma bezpośredni kontakt z zimną wodą wodociągową, zasila instalacja solarna;
- górną wężownicę, która dogrzewa wstępnie podgrzaną przez dolną wężownicę wodę do użytecznej temperatury, zasila kocioł. Wężownic może być jednak więcej, jeżeli w instalacji są jeszcze jakieś źródła ciepła, np. kominek z płaszczem wodnym.
Dodatkowa wężownica może też służyć do odbioru ciepła z zasobnika i przekazania go do instalacji grzewczej budynku. W ten sposób ciepło pozyskane przez kolektory można skierować np. do instalacji ogrzewania podłogowego. Zasobnik z wężownicami pełni wówczas rolę bufora i wymiennika ciepła.
Jarosław Antkiewicz
fot. Galmet
Komentarze