Żarówki wykonane z nowych diod LED są droższe od standardowych ze względu na wykorzystane do ich produkcji materiały. Jednak w trakcie użytkowania pozwolą zaoszczędzić nawet 75% energii elektrycznej dzięki pewnemu zabiegowi konstrukcyjnemu.
Diody LED są zwykle tworzone z cienkiej warstwy azotku galu zaimplementowanego na podłożu z szafiru lub warstwy krzemu. Opracowujący nowe rozwiązanie naukowcy z firmy Soraa postąpili odwrotnie - użyli azotku galu jako podłoża. Zmniejsza to niedopasowania struktury krystalicznej między dwoma warstwami - podłożem i warstwą pracującą, co do tej pory, przy wzroście gęstości przepływających przez nie elektronów, powodowało spadek wydajności.
Redukcja tych niedopasowań pozwoliła na 10-krotne zwiększenie ilości prądu przepuszczanego przez aktywną warstwę materiału. To w konsekwencji umożliwiło dziesięciokrotne zwiększenie jasności nowych diod LED.
Eric Kim - prezes i główny technolog w firmie Soraa z Kalifornii uważa, że mimo, iż azotek galu jest droższy niż materiały oparte na szafirze i krzemie, to wzrost wydajności nowych diod LED jest tak duży, że usprawiedliwia to wzrost kosztów.
Badacze skonstruowali prototypową żarówkę LED o mocy 12 W, dającą tyle światła, ile 50-watowa żarówka halogenowa, ale zużywającą o 75 proc. mniej energii.
Według naukowców z Soraa, nowe diody LED pozwolą na konstruowanie bardzo silnych żarówek składających się z jednej lub kilku diod - nie jak dotąd z kilkunastu. Jak stwierdził Eric Kim, konstrukcja diod była możliwa dzięki opracowaniu nowej metody wytwarzania kryształów azotku galu.
Pierwsze żarówki LED nowego typu miałyby się pojawić na rynku jeszcze w I półroczu 2012 r.
źródło i zdjęcie: technologyreview.com
Komentarze