Kompletna instalacja solarna kosztuje kilkanaście tysięcy złotych, z czego koszt samych kolektorów to ok. 50%. Można się spodziewać, że różnice w cenie urządzeń płaskich i próżniowych z czasem będą maleć, ale obecnie za instalację z kolektorami próżniowymi zapłacimy co najmniej 25% więcej.
W typowym domu jednorodzinnym, gdzie wody zużywa się stosunkowo niewiele, wykorzystywanie energii słonecznej zmniejszy zużycie energii do podgrzania c.w.u. o ok. 2500 kWh rocznie. Nawet jeśli założymy, że woda podgrzewana jest prądem elektrycznym (najdroższym nośnikiem) to przy obecnych cenach, zaoszczędzimy ok. 1200 zł rocznie. Na zwrot kosztów inwestycji będziemy więc czekać ponad 10 lat (chyba że konwencjonalne nośniki energii będą drożeć bardzo szybko). A czas eksploatacji kolektora szacowany jest na 15-20 lat.
Ekonomiczną atrakcyjność inwestycji w pobieranie energii słonecznej zdecydowanie podnosi jakakolwiek forma dofinansowania. Niestety w polskich warunkach inwestorowi indywidualnemu trudno ją uzyskać.
Przede wszystkim trzeba sprawdzić czy władze gminne lub powiatowe przewidują dotacje do kredytów na tego rodzaju inwestycje ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - nie ma tu jednolitych zasad w skali kraju. Szanse na dofinansowanie wzrastają np. jeśli realizowany jest tzw. Program Ograniczenia Niskiej Emisji - czyli zanieczyszczeń powodowanych przez małe domowe kotłownie.
We wrześniu ma ruszyć także program dotacji dla inwestorów indywidualnych ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, obecnie to jednak dopiero powstający projekt.
źródło i zdjęcie: ekonews.com.pl
Komentarze