Czy odzysk ciepła z wody się zwraca?

Na wstępie warto przypomnieć, że rekuperacja wody ma nieco inne zadanie niż rekuperacja powietrza. Rekuperator powietrza zapewnia nam dopływ świeżego powietrza przy jak najmniejszych stratach ciepła.

Rekuperator wody, za darmo, tzn. bez kosztów energii, podgrzewa zimną wodę, która płynie do baterii prysznica lub zbiornika ciepłej wody. Bez odzysku ciepła, nagromadzona w temperaturze wody energia odpływa do kanalizacji.

Działanie rekuperacji wody

1. Woda odpływa spod prysznica.
2. Rekuperator przejmuje ciepło z uciekającej wody w swoim wymienniku/generatorze.
3. Wprowadzamy bieżącą wodę zimną do rekuperatora, która zabierze ciepło, podgrzeje się od nagrzanego wymiennika.
4. Baterię zasilamy już dogrzaną wstępnie wodą, która może mieć nawet 33°‑35°C, co sprawia, że będziemy dogrzewali wodę o temperaturze nawet 35°C (w zależności od wybranego modelu) i oszczędzimy niesamowitą ilość energii.

Czy na efekt trzeba czekać 10 lat albo i więcej jak w przypadku niektórych urządzeń do ogrzewania i odzysku ciepła?

Według wszystkich certyfikatów, w tym „Instytutu Domu Pasywnych”, holenderskiego instytutu „KIWA” oraz wszystkich dostępnych wyliczeń, w tym Politechniki w Białymstoku, rekuperatory do wody, nawet te o najniższej sprawności, zwracają się jeszcze przed końcem gwarancji producenta.

Powyższa tabela opisuje zyski, w oparciu o koszty energii i średnie zużycie wody dla rodzin 2+2. Do wyliczeń wzięto informacje Komisji Europejskiej.

Zakłada ona, że jedna osoba potrzebuje do pełnego umycia się 8 minut. Zużycie wody to 9 litrów na 1 minutę.

Najważniejsze korzyści rekuperacji wody

• Oszczędności roczne nawet 2629 kWh.
• Ograniczenie emisji CO₂ nawet o 62% przy podgrzewaniu wody do mycia.
• Możliwość montażu mniejszego zbiornika do ciepłej wody to korzyści finansowe oraz oszczędność miejsca.
• W przypadku wyboru zbiornika do ciepłej wody takiego jak w przypadku braku rekuperacji, zwiększamy ilość ciepłej wody nawet 3 krotnie ‑ wraz z rekuperatorem PIPE 65.

źródło i zdjęcia: ECOMAX

fot. otwierająca: Pixels