Kiedy i jak często kosić trawnik?
Koszenie trawnika to przecież nic trudnego - wystarczy tylko wybrać odpowiednią maszynę i zabrać się do pracy! Niestety, osoby z takim podejściem bardzo często kończą z rzadkim i marnym trawnikiem, zastanawiając się, co poszło nie tak.
Prawidłowe koszenie trawy wymaga przestrzegania kilku ważnych zasad. Jeżeli będziemy je stosować, to uzyskanie gęstego zielonego dywanu w ogrodzie nie będzie musiało pozostawać tylko w sferze marzeń.
W pierwszej kolejności należy wiedzieć, jak często kosić trawę. Najlepiej robić to przynajmniej raz w tygodniu. Zawsze korzystniejsze będzie częstsze ścinanie niewielkiej części źdźbeł niż bardzo rzadkie i niskie koszenie.
Jeżeli zdarzy nam się zapomnieć o tym elemencie pielęgnacji podwórka i okaże się, że trawa jest już dość wysoka, to najlepiej najpierw skosić najwyżej połowę jej wysokości, a dopiero za parę dni ściąć ją jeszcze bardziej.
Im wyższa jest trawa, tym gorzej będzie wyglądać po niskim skoszeniu. Jeśli tylko możemy, starajmy się nie skracać źdźbeł niżej niż w połowie ich wysokości (a najlepiej o 1/3) oraz nie dopuszczajmy do tego, aby trawnik urósł na więcej niż 8 cm. Częste koszenie trawnika sprawia, że lepiej rośnie. Ogranicza też rozwój chwastów.
Kiedy kosić trawę, aby było to jak najkorzystniejsze dla roślin? Najlepiej koszeniem zająć się tym rano albo wieczorem, to najbardziej polecane pory dnia na takie prace, ze względu na nasłonecznienie.
Pierwsze koszenie po zimie najczęściej zaleca się pod koniec marca albo na początku kwietnia. Jeżeli pogoda nie sprzyja (nadal jest bardzo zimno lub od dawna zrobiło się już wyjątkowo ciepło), to warto zwracać uwagę na wysokość źdźbeł (powinny mieć około 6–8 cm).
Do kiedy kosić trawę? Ostatnie skracanie trawnika zwykle przeprowadza się w połowie lub pod koniec października. Jeżeli utrzymuje się wyjątkowo ciepła aura, można zrobić to trochę później.
Zimowe temperatury oraz śnieg najlepiej zniesie trawa o wysokości około 4 cm. Takie rośliny ochronią korzenie przed zmarznięciem, ale nie będą butwieć pod warstwą śniegu.
Wszystkie te porady będą przydatne w przypadku, gdy mamy już założony trawnik. Jak jednak pielęgnować trawę, jeśli jesteśmy dopiero po pierwszym zasianiu? Pierwsze koszenie nowego trawnika zaleca się, kiedy rośliny będą miały wysokość około 8–10 cm (nie wcześniej!).
Najlepiej wtedy skrócić trawę do wysokości około 6 cm. Po kilku dniach znów możemy sięgnąć po kosiarkę i przyciąć źdźbła na wysokość około 3,5–4 cm.
Koszenie mokrej trawy - czy można to robić?
Zagłębiając się w temat pielęgnacji trawnika, można zacząć sobie zadawać bardzo wiele pytań. Jedną z najczęstszych wątpliwości jest to, czy można kosić mokrą trawę. Odpowiedź jest dość prosta - nie zaleca się tego i to z wielu powodów.
Po pierwsze, przycinanie mokrego trawnika jest złym pomysłem, bo ciężkie od wody źdźbła trawy są zwykle nieco pochylone, więc koszenie ich zawsze skończy się uzyskaniem nierównej powierzchni; rośliny będą też ścięte zbyt nisko pomimo właściwych ustawień kosiarki.
Chcemy przecież, żeby skoszona powierzchnia wyglądała dobrze, dlatego poczekajmy, aż wyschnie po porannej rosie lub deszczu, oraz podlewajmy ogród dopiero po koszeniu.
Co więcej, mokra trawa ma niższą odporność na działanie szkodliwych mikroorganizmów. Jeżeli skosimy wilgotne rośliny, staną się one bardziej podatne na różne choroby.
Kolejną ważną kwestią jest dbanie o swoje zdrowie oraz sprzęt do koszenia. Odpowiedź na pytanie, czy można kosić mokrą trawę kosiarką elektryczną lub spalinową, pozostaje wciąż taka sama - lepiej tego nie robić!
Jeżeli chodzi o te pierwsze urządzenia, to przy nieostrożnej pracy można narazić się na porażenie prądem. Maszyny spalinowe również nie są polecane do mokrej trawy - ścinanie takich roślin zawsze będzie wymagało więcej pracy i jest po prostu mało praktyczne.
Przyklejanie się resztek trawy do noży tnących, zapychanie się urządzenia czy długie czyszczenie po pracy to tylko niektóre problemy, jakie mogą się pojawić podczas koszenia mokrego trawnika. Naprawdę warto poczekać, aż źdźbła porządnie wyschną!
Czy można kosić trawę w słońcu?
Koszenie trawy w pełnym słońcu nie jest zalecane. Najlepszą porą na cięcie trawnika jest poranek albo wieczór czy późne popołudnie. W tym czasie rośliny są najbardziej sprężyste i podatne na ścinanie. Szczególnie podczas fali upałów starajmy się skosić trawnik bardzo wcześnie rano, aby ominąć najgorętsze godziny.
Wykonywanie takich prac pielęgnacyjnych w pełnym słońcu jest nie tylko nieodpowiednie dla roślin, ale również dla nas samych. Koszenie trawnika to spory wysiłek fizyczny, więc lepiej wykonywać go, kiedy jest chłodniej, a nie w najgorszym upale. Trudne warunki pogodowe to dla organizmu spore obciążenie, którego bezpieczniej jest unikać.
Na jaką wysokość kosić trawnik?
Najbardziej ogólne wytyczne mówią o tym, że trawniki strzyże się na wysokość od 2 do 6 cm w zależności od tego, w jaki sposób będzie wykorzystywany dany teren. Krótkie koszenie spotyka się zwykle tylko na polach golfowych. Przydomowy trawnik powinien mieć wysokość około 4–6 cm, bo zbyt niska trawa mogłaby się szybko przerzedzać.
To, jaką wysokość ostatecznie wybierzemy, zależy również od naszych preferencji oraz tego, czy większość trawnika znajduje się w zacienionym miejscu czy raczej na słońcu.
Jak wysoko kosić trawę latem? Pamiętajmy zawsze o zasadzie, że podczas suchej lub gorącej pogody powinno się zostawiać 1–2 cm zapasu. Jeżeli w wiosenne dni zwykle stawiamy na trawę o wysokości 5 cm, to latem zdecydujmy się na 6 lub 7 cm. Ten sprytny trik pozwoli nam na zatrzymać więcej wody w glebie – a więc oszczędniej podlewać trawnik.
Na jaką długość kosić trawę, jeżeli stawiamy na trawnik dekoracyjny? Taka trawa może być nieco niższa (nawet o wysokości 3 cm). Jeżeli natomiast mamy ochotę intensywniej korzystać z naszego trawnika, to lepiej zdecydować się na 4–5 cm.
Podczas cięcia trawy nie zapominajmy również o tak ważnej sprawie, jak kierunek koszenia. Raczej nikt nie chce mieć koło domu trawnika przypominającego piłkarskie boisko, dlatego pamiętajmy, żeby nie kosić tylko w jednym kierunku.
W jakim kierunku kosić trawę?
Jeżeli poprzednim razem wykonywaliśmy strzyżenie trawy na linii północ – południe, to tym razem poruszajmy się na osi wschód - zachód.
Dobrym pomysłem jest też koszenie na zakładkę, czyli najeżdżanie kołem na pas już ściętej trawy. Ta technika uchroni nas przed pozostawieniem niedokończonych miejsc.
Pamiętajmy, aby po koszeniu solidnie podlać cały trawnik.
Co zrobić z trawą po koszeniu trawnika?
Po koszeniu zawsze zostaje sporo ściętych źdźbeł trawy. Co można z nimi zrobić? Skoszona trawa będzie się świetnie nadawać na kompost, który możemy wykorzystać np. na rabatach kwiatowych czy w ogródku warzywnym.
Jeżeli skoszone źdźbła nie są zbyt długie, to można je również pozostawić na trawniku. Pamiętajmy jedynie, by były to tylko bardzo młode części trawy, które szybko się rozłożą i w ten sposób odżywią cały trawnik.
Długie trawy lub te pozostałe po pierwszym i ostatnim koszeniu w sezonie należy zgrabić. Jeżeli będziemy korzystać z kosiarki z koszem, to resztki trawy powinny zgromadzić się właśnie w nim. Nie pozostawiajmy na trawniku pokosu zawierającego łodygi lub kwiatostany (taka przerośnięta trawa będzie tylko utrudniać wzrost roślin!).
Mulczowanie - sposób na trawę po koszeniu
Jeżeli zależy nam, aby każde koszenie trawy wiązało się od razu z jej odżywianiem, to postawmy na mulczowanie. Co to takiego? Jest to zabieg, podczas którego ścięty pokos jest bardzo mocno rozdrabniany, dzięki czemu pokrywa powierzchnię trawnika bardzo cienką warstwą. Takie cięcie trawy sprawia, że drobne kawałki roślin szybko ulegają rozkładowi, tworząc naturalny nawóz.
Aby poprawnie przeprowadzić mulczowanie trawnika, będziemy potrzebować kosiarki wyposażonej w system mielenia zmiennego oraz podwójne noże. Taka maszyna umożliwia bardzo dokładne rozdrabnianie ściętej trawy oraz pokrywa trawnik warstewką drobno pociętej trawy.
Jak i czym kosić trawę?
Podstawą podczas koszenia trawnika jest, oczywiście, kosiarka. Możemy zdecydować się na model elektryczny, spalinowy albo akumulatorowy.
Elektryczne maszyny są ciche i przyjazne dla środowiska, ale ciągnący się za nimi przewód zasilający może być nieco niewygodny i trzeba na niego bardzo uważać podczas ścinania trawy.
Modele spalinowe oferują o wiele większą mobilność, jednak należy liczyć się z tym, że są głośne, a podczas pracy wytwarzają szkodliwe spaliny.
Dobrą alternatywą dla tych dwóch urządzeń są kosiarki akumulatorowe zasilane bateryjnie, które łączą w sobie cichą pracę, ekologiczność oraz mobilność. Jedyne, na co trzeba zwrócić uwagę podczas kupowania takiego sprzętu, to czas pracy baterii.
Do koszenia trawy przy obrzeżach i w trudno dostępnych miejscach świetnie sprawdzą się wygodne podkaszarki akumulatorowe.
Do wykonywania delikatnych i precyzyjnych prac w ogrodzie poleca się nożyce do trawy. Kupując takie sprzęty, najlepiej postawić na modele akumulatorowe oferujące dużą swobodę podczas koszenia.
Obojętnie na jaki sprzęt się zdecydujemy, pamiętajmy, żeby noże kosiarki były zawsze dobrze naostrzone. Ścinanie trawnika tępymi ostrzami zakończy się powstawaniem białych końcówek, przez co trawnik będzie wyglądał mało efektownie.
źródło i zdjęcia: Kärcher, Pixels
fot. otwierająca: Kärcher
Komentarze