Pompa ciepła a przepisy F-gazowe 2024–2050: jak wybrać urządzenie bez ryzyka?

Nowe przepisy dotyczące F-gazów wpływają na to, jakie pompy ciepła można wprowadzać do obrotu, jak wygląda dostępność czynników chłodniczych i jakie obowiązki spadają na instalatorów. Przy zakupie urządzenia coraz ważniejsze stają się nie tylko parametry pracy, ale też ryzyko formalne i serwisowe w perspektywie kolejnych lat.

Pompa ciepła a przepisy F-gazowe 2024–2050: jak wybrać urządzenie bez ryzyka?

Rynek pomp ciepła dojrzał w ekspresowym tempie, ale prawo potrafi zmienić kierunek równie szybko jak ceny energii. W lutym 2024 roku opublikowano w Dzienniku Urzędowym UE rozporządzenie dotyczące fluorowanych gazów cieplarnianych (F-gazów). Dla branży HVAC to twarde zasady, które będą obowiązywać przez kolejne dekady.

Cel regulacji jest jasny: niemal całkowite wyeliminowanie do 2050 roku emisji F-gazów. W praktyce oznacza to presję na przechodzenie na czynniki o niskim GWP, zmiany w dostępności popularnych HFC oraz nowe obowiązki szkoleniowe i egzaminacyjne.

Dla inwestora temat bywa niewygodny, bo łatwo wpaść w pułapkę: urządzenie wygląda dobrze na papierze, ma przyzwoite COP, a mimo to za kilka lat może okazać się kłopotliwe w obsłudze, droższe w serwisie albo zwyczajnie mniej „bezpieczne” regulacyjnie.

Do tego dochodzi czynnik ludzki: instalatorzy już dziś kalkulują, czy opłaca się odnawiać uprawnienia, a rynek reaguje na ograniczenia podaży czynników chłodniczych. W tym otoczeniu rozsądny wybór pompy ciepła powinien uwzględniać nie tylko technikę, ale też zgodność z przepisami i przewidywalność eksploatacji.   

Co zmienia rozporządzenie F-gazowe?

Rozporządzenie o F-gazach wprowadza mechanizmy, które dotykają całego łańcucha: producentów, dystrybutorów, serwisantów i użytkowników końcowych. W uproszczeniu chodzi o to, by ograniczać stosowanie substancji o wysokim wpływie na klimat, czyli m.in. popularnych w branży HFC (wodorofluorowęglowodorów).

Kluczowe skutki zmian, które realnie przekładają się na decyzję zakupową, to zaostrzenie zasad wprowadzania urządzeń do obrotu oraz działania ograniczające dostępność wybranych czynników.

W praktyce rośnie znaczenie pytań: jaki czynnik jest w urządzeniu, czy jest to rozwiązanie odporne na przyszłe ograniczenia i czy montaż oraz serwis nie będą obarczone dodatkowymi wymogami.

Najważniejsze konsekwencje dla inwestora i instalatora

Nowe regulacje obejmują m.in. zakaz wprowadzania do obrotu nowych urządzeń zawierających określone F-gazy, w tym popularne czynniki HFC. Równolegle zaostrzono system kontyngentów, co ogranicza ilość dostępnych na rynku czynników chłodniczych i może wpływać na ich cenę. Do tego dochodzą nowe wymagania certyfikacyjne dla instalatorów, w tym obowiązek regularnych szkoleń co 7 lat oraz poszerzenie zakresu egzaminów o alternatywy dla F-gazów.

W efekcie rośnie grupa osób, które przy zakupie pompy ciepła oczekują dziś czegoś więcej niż tylko dobrej ceny i uznanej marki. Liczy się urządzenie, które będzie łatwe do zamontowania, przewidywalne w serwisie i możliwie odporne na przyszłe ograniczenia.   

Zobacz film: Propan R290 jako czynnik chłodniczy przyszłości.

Pompa ciepła Termet Heat Titanium Pro 

W kontekście nowych wymogów coraz częściej pojawia się jeden kierunek: naturalne czynniki chłodnicze. Firma Termet wprowadziła na rynek pompę ciepła Termet Heat Titanium Pro – monoblokowe urządzenie, które nie podlega przepisom F-gazowym, ponieważ wykorzystuje naturalny czynnik chłodniczy R290 (propan) o ekstremalnie niskim współczynniku GWP=3.

To istotna informacja praktyczna, bo konstrukcja monoblok z hermetycznie zamkniętym układem czynnika porządkuje temat formalności. Taki układ ogranicza ryzyko błędów montażowych związanych z ingerencją w obieg czynnika i upraszcza proces instalacji.

Mniej formalności

W przypadku Termet Heat Titanium Pro, dzięki budowie typu monoblok, pompa nie podlega obowiązkowi rejestracji w Centralnym Rejestrze Operatorów (CRO), a instalator nie musi posiadać uprawnień F-gazowych. Urządzenie nie wymaga raportowania ani dodatkowych formalności związanych z F-gazami, co w praktyce skraca drogę od zakupu do uruchomienia i ogranicza pole do administracyjnych niespodzianek.

Temperatura zasilania do 75°C – ważne nie tylko w nowych domach

W realnych modernizacjach parametr „na papierze” często przegrywa z tym, co zastaje się w kotłowni. Dlatego istotną cechą jest wysoka temperatura zasilania (do 75°C), pozwalająca zastosować pompę także w starszych budynkach z grzejnikami. Dla wielu inwestorów to różnica między modernizacją „na raty” a modernizacją wykonalną bez przewracania instalacji do góry nogami.

Lista ZUM i możliwość dotacji

Urządzenia przeszły badania w akredytowanym laboratorium i zostały wpisane na listę ZUM, co umożliwia ubieganie się o dofinansowanie, np. w programie „Czyste Powietrze”. Z perspektywy domowego budżetu to element, który często przesuwa decyzję z „kiedyś” na „teraz”, bo inwestycja zaczyna się spinać szybciej.

Technologia – co daje R290 w praktyce?

R290 wpisuje się w unijny kierunek ograniczania wpływu urządzeń chłodniczych i grzewczych na klimat. W tekście źródłowym wskazano, że w zestawieniu z syntetycznymi czynnikami chłodniczymi R32 czy R410A, propan ma korzystne właściwości termodynamiczne i znacznie niższy wpływ na efekt cieplarniany.

Kluczowe są liczby: GWP propanu to 3, podczas gdy R32 ma GWP = 675, a R410A – 2088. Taki poziom GWP sprawia, że wybór R290 jest postrzegany jako rozwiązanie mniej narażone na przyszłe ograniczenia.

W praktyce przy zakupie pompy ciepła warto patrzeć na czynnik chłodniczy podobnie jak na dostępność części do samochodu: dziś wszystko działa, ale ważne jest, co będzie za kilka lat. Jeśli czynnik drożeje lub jest wypierany regulacjami, koszty obsługi i serwisu potrafią zaskoczyć w najmniej wygodnym momencie.

Dla kogo Termet Heat Titanium Pro?

W realiach po zmianach F-gazowych ten typ urządzenia odpowiada na potrzeby kilku grup, które mają różne cele, ale wspólną obawę: uniknąć kłopotów formalnych i kosztowych w przyszłości.

Dla indywidualnych inwestorów kluczowe jest to, że można myśleć o dotacji, a jednocześnie minimalizować ryzyko związane z przepisami i wymaganiami wobec instalatorów.

Dla deweloperów i spółdzielni liczy się zgodność z założeniami zielonej transformacji oraz powtarzalność procesu montażowego przy większej skali.

Dla instalatorów istotna jest możliwość pracy bez konieczności posiadania i odnawiania uprawnień F-gazowych w zakresie wymaganym przy rozwiązaniach opartych o wybrane czynniki HFC.

Jak wybierać pompę ciepła po zmianach? 

Przy obecnej dynamice rynku bezpieczniej jest podejść do zakupu jak do inwestycji wieloletniej, w której znaczenie ma nie tylko sprawność, ale też przewidywalność. Najważniejsze są trzy obszary: czynnik chłodniczy, konstrukcja urządzenia i ścieżka serwisowo-formalna.

Czynnik o niskim GWP ogranicza ryzyko związane z regulacjami oraz dostępnością. Konstrukcja monoblokowa upraszcza montaż i zmniejsza zakres czynności, które wymagają uprawnień związanych z F-gazami.

Ścieżka formalna powinna być zrozumiała już na etapie zakupu: czy trzeba rejestrować urządzenie, czy dochodzi raportowanie, jakie kwalifikacje musi mieć wykonawca, jak wygląda późniejszy serwis.

Podsumowanie

Zmiany w przepisach F-gazowych wpływają dziś na decyzje zakupowe inwestorów i na realia pracy instalatorów. Wybór pompy ciepła powinien uwzględniać nie tylko parametry i cenę, ale też odporność na kierunek regulacji UE, dostępność czynnika w długim horyzoncie oraz możliwie prostą obsługę formalną.

Termet Heat Titanium Pro jako monoblok na R290 wpisuje się w te założenia: ogranicza formalności związane z F-gazami, oferuje temperaturę zasilania do 75°C, a dzięki obecności na liście ZUM otwiera drogę do dofinansowania.

W praktyce to wybór, który porządkuje temat prawny, techniczny i ekonomiczny w jednym urządzeniu – dokładnie tego rynek oczekuje po zmianach z 2024 roku.   


Źródło i zdjęcia: Termet

Komentarze

ZOBACZ WIĘCEJ W KATEGORII
WCZYTAJ WIĘCEJ (14)
FILMY OSTATNIO DODANE
Copyright © AVT 2020 Sklep AVT