Wybór pokrycia dachowego to jedno z przyjemniejszych zadań i aż szkoda, że w kwestii kolorów ograniczamy się ostatnio do szarości. Nawet jeśli jakiś wyrób występuje tylko w 4 bądź 5 odcieniach, z pewnością w asortymencie znajdziemy szary albo grafitowy, antracytowy (panom wyjaśniamy: szaroczarny), ewentualnie łupkowy (też szary) lub czarny. Rodzaj pokrycia, czyli to, czy jest z blachy, czy to dachówka czy gont bitumiczny, nie ma tu żadnego znaczenia – każde występuje jako szare!
Proszę się jednak nie niepokoić, bez problemu dostaniemy czerwone, ceglaste, kasztanowe, nawet zielone dachówki. Blachy srebrne, wiśniowe, białe, żółte, niebieskie, w odcieniu dębu, orzecha… Gonty bitumiczne także złociste, purpurowe, jesienne. Cóż z tego - większość nowych domów ma dachy szare!
Nim zdecydujemy się na konkretny produkt, wybierzmy się do składu budowlanego, weźmy do ręki interesujące nas pokrycie, porównajmy rozmaite rozwiązania. Dobrze jest obejrzeć zrobiony z niego dach, najlepiej taki, który wykonano kilka lat temu. Trzeba też mieć świadomość pewnych ograniczeń, które mogą zawęzić możliwość doboru. Wynikają one z właściwości poszczególnych materiałów, czasami również z zapisów lokalnego prawa.
CZY KOLOR DACHU MA ZNACZENIE?
Możemy wybrać dowolny (o ile miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie stanowi inaczej), ale ten, na który się zdecydujemy, musi pasować do zamierzonego koloru elewacji. Z dachami ciemnymi komponują się ściany w większości odcieni, do pokrycia ceglastego pasuje elewacja jasna – kremowa, delikatnie żółta.
Gdy chodzi o modne szarości, niektórzy inwestorzy pytają, czy poddasze pod takim dachem nie będzie się nadmiernie nagrzewać? Rzeczywiście, ciemne powierzchnie pochłaniają promieniowanie słoneczne i rozgrzewają się mocniej – grafitowy dach nawet do 85°C. Na temperaturę na poddaszu wpływa jednak głównie prawidłowe wykonanie jego termoizolacji, nie kolor pokrycia.
Kiedyś barwa dachu wiązała się z rodzajem materiału pokryciowego - ceglasty odcień dachówki ceramicznej jest przecież naturalny. Dziś nic nie jest oczywiste - dachówka może być miedziana, blachodachówkę da się kupić w wersji ceglastej.
Jak już wspomniano, miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego może narzucać kolor pokrycia (np. brązowy, zbliżony do naturalnego koloru dachówki ceramicznej). Czasami określa też kształt i spadek dachu (np. dwuspadowy, o kącie nachylenia 40-45°).
OGRANICZENIA WYBORU KOLORU DACHU
Skoro decyzję odnośnie koloru mamy już za sobą, skoncentrujmy się na istotniejszych właściwościach pokryć dachowych.
Różnią się one bowiem nie tylko barwą - także (a w zasadzie przede wszystkim) wagą, szczelnością, trwałością (odpornością na działanie czynników atmosferycznych), tym jak tłumią dźwięki oraz poziomem trudności przy układaniu.
Poza lokalnym prawem, wybór materiału na dach mogą utrudnić lub uniemożliwić dwie jego cechy - waga i szczelność. Ze względu na wagę, pokrycia dzieli się na lekkie i ciężkie. Lekkie to te, których masa nie przekracza kilkunastu kg/m2, a więc blachy płaskie, blachodachówki, gonty bitumiczne. Pokrycia ciężkie, czyli dachówki ceramiczne, cementowe, także strzecha i łupek, ważą kilkadziesiąt kg/m2.
Więźba (konstrukcja dachu) zaprojektowana pod lekką blachę, niekoniecznie udźwignie dachówkę ceramiczną. Zmiana pokrycia z lekkiego na ciężkie może zatem oznaczać pogrubienie krokwi czy zmniejszenie odległości między nimi, czego nie wolno robić bez zgody konstruktora.
Gdy idzie o szczelność pokrycia, to należy kierować się zasadą, że im większy kąt nachylenia połaci, tym mniej szczelny materiał pokryciowy można wybrać. Ten jest zaś tym szczelniejszy, im mniej w nim spoin i połączeń.
Dlatego pokrycie z blachodachówki, której arkusz mierzy kilka m2, jest szczelniejsze od tego z dachówek, których na 1 m2 trzeba ułożyć kilkanaście.
Najszczelniejsze są pokrycia z papy, stosowane na dachach płaskich, i z gontów bitumicznych. Za nimi plasują się blacha płaska i blachodachówka - duże arkusze są szczelne, lecz woda może przenikać na ich połączeniach i w miejscach, w których przebiły je wkręty i gwoździe.
Dachówki układa się na połaciach o kącie nachylenia powyżej 10°, a te najmniej szczelne, bez zamków na krawędziach (karpiówkę), jedynie tam, gdzie kąt nachylenia dachu przekracza 24°. W obu przypadkach pod warunkiem zamocowania pod nimi membrany dachowej.
Bo za odprowadzenie wody i pary wodnej z konstrukcji dachu odpowiada nie tylko pokrycie, ale i znajdujący się pod nim podkład. Czyli izolacja przeciwwodna (membrana dachowa lub papa) na ruszcie z łat i kontrłat albo na deskowaniu. Rodzaj zastosowanego podkładu (ruszt czy deskowanie) łączy się z kolei ze sztywnością pokrycia. Pod sztywne dachówki, blachodachówki i blachy profilowane, wystarczy ruszt z łat. Blachy płaskie łączone na rzemieślniczy rąbek układa się na deskowaniu, gotowe panele na rąbek - na ruszcie. Pod gont bitumiczny potrzebny jest równy podkład z płyt drewnopochodnych lub desek łączonych na pióro i wpust.
WENTYLACJA DACHU SKOŚNEGO
Jest kluczowa dla jego trwałości i dobrego klimatu w budynku. Dawniej, gdy pod skośnym dachem był po prostu strych, problemów z wentylacją konstrukcji nie było – odsłoniętą od dołu więźbę osuszało powietrze doprowadzane przez otwory wentylacyjne w ścianach szczytowych. Dziś, na użytkowych poddaszach przestrzeń między krokwiami wypełnia ocieplenie, najczęściej z wełny mineralnej.
Warstwy dachu muszą nie tylko zabezpieczać dom przed wodą opadową, ale i samą konstrukcję przed wilgocią pochodzącą ze środka, np. parą z kąpieli. To zadanie bierze na siebie paroizolacja w postaci folii, ułożona od środka na ociepleniu. A że szczelność nigdy nie jest absolutna, cała konstrukcja musi być wentylowana. Jeżeli podkładem jest ruszt z łat i kontrłat oraz folia dachowa o wysokiej paroprzepuszczalności (membrana dachowa), ocieplenie można układać na styk z folią. Nie należy go jednak do niej dopychać. Wentylację zapewnia luka, znajdująca się bezpośrednio pod pokryciem. Ma być ona drożna na całej długości - od okapu po kalenicę.
W przypadku szczelnego podkładu, np. z płyt drewnopochodnych, lub gdy zastosowano folię o słabej paroprzepuszczalności bądź papę, konieczne są dwie szczeliny wentylacyjne - pierwsza pomiędzy pokryciem i folią, druga - nad ociepleniem. Ta między termoizolacją i folią/deskowaniem ma mieć 3-4 cm. Bez tego para wodna z pomieszczeń skropli się na wewnętrznej stronie folii lub deskowania.
RODZAJE MATERIAŁÓW POKRYCIOWYCH DACHÓW
Na polskich dachach układa się dachówkę ceramiczną lub betonową, blachę płaską albo w postaci blachodachówki, materiały bitumiczne: papę (w zasadzie tylko na dachach płaskich) i gont. Naturalne pokrycia wykorzystywane niegdyś - czyli strzecha i gont drewniany - są w tej chwili kosztowną ekstrawagancją.
Pokrycie dobiera się do architektury budynku, należy także wziąć pod uwagę otoczenie, np. nad morzem stalowa blacha nie jest najlepszym wyborem, bo wilgoć i sól w powietrzu przyśpieszą korozję.
DACHÓWKA CERAMICZNA
To jeden z najdłużej stosowanych i najpopularniejszych materiałów pokryciowych. Bez problemu wytrzyma 100 lat. Podstawowym surowcem do jej produkcji jest glina. Żeby zwiększyć odporność na osadzanie się zanieczyszczeń i porosty, powierzchnię pokrywa się warstwą szlachetnej glinki (angobuje) bądź szkliwi (glazuruje).
Dodatkowe powłoki zmieniają kolor i nadają połysk, lecz trzeba przestrzec, że powierzchnia szkliwiona pokrywa się często siatką drobnych pęknięć, a producenci nie uznają roszczeń gwarancyjnych z tego tytułu. Kolor dachówek zależy od złoża, z którego pochodzi glina, domieszek oraz od temperatury i czasu wypalania.
Dachówki są dość małe i dobrze sprawdzają się przy kryciu dachów o skomplikowanych kształtach. Poza tym łatwo wymienić uszkodzone elementy. Wykonane z nich pokrycie jest ciężkie - waży do 90 kg/m2 i nie każda więźba to wytrzyma.
Duża masa ma też dobre strony - to pokrycie świetnie tłumi dźwięki, więc w domu nie słychać uderzających o dach kropli deszczu. Dachówka ceramiczna jest dość droga - ceny zaczynają się od 35-40 zł/m2, a koszt dachu wyraźnie podnosi użycie dachówek specjalnych - przyokapowych, końcowych (na krańcach połaci) itp.
DACHÓWKA BETONOWA
Nazywana również cementową, upowszechniła się dopiero w drugiej połowie XX w. (ceramiczna jest znana od tysięcy lat). Obie układa się w ten sam sposób, mają też bardzo podobne wymiary, wagę i kształt. Betonowa jest niewiele tańsza od ceramicznej – kosztuje od 30 zł/m2.
Produkuje się ją z mieszaniny piasku, cementu i wody. Masa jest dodatkowo barwiona odpowiednimi pigmentami. Dachówki cementowe pokrywa się farbą akrylową, najczęściej dwukrotnie.
Taka powierzchnia nie jest jednak tak trwała, jak angoba i glazura. Beton jest też wrażliwy na działanie kwasów, dlatego wykonanych z niego dachówek lepiej nie kłaść w regionach, gdzie padają kwaśne deszcze. Poza tym właściwości użytkowe obu pokryć są zbliżone, a dach betonowy jest nieco mniej trwały od ceramicznego.
Oba rodzaje dachówki wykorzystuje się przeważnie do krycia dachów o kącie nachylenia od 30 do 60°. W większości przypadków nie mocuje się ich trwale - spinkami dekarskimi mocuje się jedynie elementy skrajne i okapowe, potem na połaci tylko co 5 czy 8, pozostałe zahacza się o łaty.
BLACHODACHÓWKA
To blacha wytłoczona tak, żeby wyglądała jak dachówka. Na oko podobna, ale waży 10 razy mniej, zamiast kilkudziesięciu - kilka kilogramów. Rdzeń materiału (grubości 0,4-0,5 mm) stanowi zwykle blacha stalowa, rzadziej lżejsza aluminiowa.
Pokrywa się ją wielowarstwowymi powłokami ochronnymi, które zwiększają odporność produktów na korozję, działanie promieni UV, zarysowania i uszkodzenia. Od nich, szczególnie od warstwy zewnętrznej, zależy trwałość pokrycia. W przypadku solidnego wyrobu, ocenia się ją na ponad 20 lat, przy bardzo dobrym zabezpieczeniu antykorozyjnym niektórzy producenci obiecują 50 lat.
Tam, gdzie powłoka została uszkodzona, np. w wyniku cięcia szlifierką kątową, a nie nożycami (jak należy), blacha przerdzewieje po kilku sezonach. Może okazać się zatem wyraźnie mniej trwała niż dachówki, lecz jest tańsza - jej ceny zaczynają się od 25 zł/m2. W porównaniu z ciężkimi pokryciami, gorzej tłumi odgłosy deszczu.
Sprzedaje się ją w dużych arkuszach, do 6,5 m długości, można też zamówić na konkretny wymiar, co znacznie skraca czas krycia dachu. Jeśli jego kształt jest skomplikowany, przy blachodachówce będzie dużo odpadów. Dlatego producenci proponują nowość, czyli blachodachówkę panelową.
Małe arkusze (panele) są łatwe w transporcie i lepiej sprawdzą się na dachach o skomplikowanym kształcie. Na rynku jest też droższy i cięższy wariant blachodachówki - z posypką mineralną. Ta ma matową, szorstką powierzchnię i przypomina z wyglądu gont. Dobrze tłumi dźwięk kropli uderzający o dach i jest trwała. Sprzedaje się ją jako niewielkie panele, kosztuje powyżej 70 zł/m2.
BLACHA PŁASKA
Tnie się ją łatwiej niż blachodachówkę, a odcięte fragmenty arkusza da się wykorzystać w innym miejscu. Na dachach pojawia się przeważnie stalowa blacha powlekana (tak jak blachodachówki), często zresztą niezupełnie płaska - miewa bowiem niewielkie przetłoczenia wzdłużne, które usztywniają jej powierzchnię i mają ograniczać tzw. falowanie.
Najzamożniejsi inwestorzy z rzadka sięgają po blachy miedziane lub cynkowo-tytanowe. Miedziane są długowieczne (przy prawidłowym kryciu trwałość 300 lat!) i najdroższe. W kilka miesięcy po ułożeniu pokrywają się chroniącą je zielonkawą patyną. Takiego pokrycia nie czyści się ani nie konserwuje. Tytancynk wytwarza podobną warstwę, tyle że przez kilka lat.
Gdy idzie o wydatki, to za płaską, powlekaną blachę stalową zapłacimy cenę blachodachówki. Koszt krytego nią dachu będzie niższy od tego z ceramiki czy betonu, bo nie podnoszą go drogie dachówki skrajne, gąsiory itp. Potrzebne obróbki dekarz wykonuje na miejscu, niektóre z nich można kupić gotowe.
Arkusze lub panele blachy płaskiej układa się prostopadle do okapu i łączy na tzw. rąbek stojący, który może być pojedynczy lub podwójny (ten zaleca się na dachy o nachyleniu mniejszym niż 25°). Rąbki powstają przez zagięcie i wywinięcie sąsiadujących ze sobą arkuszy. Dostępne są również panele z blachy płaskiej na rąbek, montowane na zatrzask.
MATERIAŁY BITUMICZNE
Łączy je użycie do produkcji wodoszczelnej masy asfaltowej (bitumu) oraz szczelność, odporność na zmiany temperatury i starzenie. Także niewielki ciężar, niska cena i łatwość układania. Papę, jako ostateczne pokrycie, wykorzystuje się jedynie na dachach płaskich.
Jest zbudowana z 3 warstw, z których najważniejsza jest warstwa nośna - osnowa z welonu szklanego, włókniny poliestrowej albo folii. Od jej rodzaju i grubości zależy, na ile papa jest elastyczna i odporna na rozciąganie.
Warstwa wierzchnia - posypka z talku, piasku lub łupków - chroni osnowę przed nagrzewaniem, promieniami UV i uszkodzeniami mechanicznymi. Zaś spodnia nie dopuszcza do klejenia się zrolowanego materiału.
Papa pokryciowa kosztuje od kilku zł/m². Układa się ją co najmniej w dwóch warstwach - najpierw daje się papę podkładową, potem nawierzchniową. Gonty bitumiczne to kolorowe pasy papy nacięte tak, żeby imitowały kształt tradycyjnych gontów.
Są elastyczne, łatwo je ciąć, świetnie nadają się do wykańczania nietypowych powierzchni, np. wolich oczek. Wymagają jednak pełnego deskowania, często także papy jako podkładu (jeśli spadek dachu jest mniejszy niż 20°).
Na ich powierzchni pojawiają się różnego rodzaju posypki, przeważnie mineralne. Od nich zależy kolor dachu. Trwałość gontów bitumicznych wynosi 15-20 lat, cena zaczyna się od 25 zł/m2. Układa się je na dachach o nachyleniu od 12°, aż po bardzo strome, nawet z płaszczyznami pionowymi. Ciężar takiego pokrycia to ok. 10 kg/m², łącznie z warstwami podkładowymi może sięgnąć 30 kg/m².
Powłoki ochronne stosowane na pokryciach z blachy:
- poliester - najmniej odporna na płowienie i uszkodzenia mechaniczne, tania i dostępna w największej liczbie kolorów;
- poliester mat – udoskonalona i młodsza wersja poprzedniej. Jest nieco grubsza i prawie bez połysku, dzięki czemu pokrycie bardziej przypomina dachówkę, jest też droższe;
- pural/plural mat - cienka, ale wyjątkowo odporna na uszkodzenia mechaniczne, czynniki chemiczne i promieniowanie ultrafioletowe. Z powodzeniem radzi sobie w zanieczyszczonym środowisku. Pokrycie z warstwą puralu jest sporo droższe od powleczonych poliestrem;
- PVDF (PVF2) - cienka, lecz odporna na czynniki chemiczne, twarda, odznaczająca się wysoką trwałością koloru. Łączy najlepsze cechy poliestru i puralu;
- plastizol - nakładana grubą warstwą, szczególnie odporna na ścieranie i zarysowania, utratę koloru oraz połysku, plastyczna i wyjątkowo wytrzymała na niską temperaturę;
- poliuretan - odporna na promieniowanie UV i fotochemiczne procesy starzenia. Grubsza warstwa farby zapewnia zwiększoną odporność na korozję, co jest zaletą w środowiskach miejskich i przemysłowych. Z tego względu lepiej nadaje się do wykorzystania w trudnych warunkach środowiskowych niż powłoki poliestrowe.
RYNNY
To najważniejsze uzupełnienie dachu. Wizualnie powinny pasować do pokrycia i elewacji - oczywiście mogą być szare! Montuje się je wzdłuż okapów, najpopularniejsze są wiszące, o przekroju półokrągłym, choć w projektach nowoczesnych coraz częściej pojawiają się prostokątne czy kwadratowe.
Woda z rynien trafia do pionowych rur spustowych, potem wsiąka w ziemię, albo jest odprowadzana do kanalizacji deszczowej lub zbiornika deszczówki. Tradycyjnie, przy dachach spadzistych, rury spustowe prowadzi się po elewacji, choć ostatnio bywają chowane w warstwie ocieplenia. Wszystkie elementy orynnowania jego producenci proponują w ramach tzw. systemu rynnowego.
Ich przekroje dobiera się tak, żeby woda nawet podczas ulewy nie przelewała się przez krawędź rynny i nie wypełniła całkowicie rury spustowej. Zwykle ich średnica wynosi 10 cm - węższe łatwo zapchają liście, gałązki i lód. Orynnowanie wytwarza się przeważnie z PVC lub stali. Może być z miedzi bądź aluminium, ale wysoka cena skutecznie odstrasza amatorów tych trwałych rozwiązań.
Rynny plastikowe są odporne na korozję, nie szkodzą im drobne zarysowania. Nietrudno je zamontować, lecz plastik pod wpływem słońca może zmienić kolor. Są podatne na uszkodzenia mechanicznie, szczególnie w niskiej temperaturze, gdy tworzywo staje się kruche. Nie wymagają za to żadnej konserwacji i są dość tanie.
Stalowe są bardziej wytrzymałe i pod wpływem uderzenia raczej się odkształcą, niż pękną. Dobrze znoszą zarówno silne nasłonecznienie, jak i niską temperaturę. Niestety korodują, szczególnie w miejscach, gdzie fabrycznie naniesione powłoki zostały uszkodzone. Wizualnie trudno je odróżnić od wyrobów z PVC. Trwałość obu materiałów ocenia się na 30-50 lat.
EFEKTYWNA POWIERZCHNIA DACHU
Orynnowanie dobiera się, korzystając ze wskaźnika zwanego efektywną powierzchnią dachu (EPD). Jeżeli nachylenie połaci nie przekracza 10°, przyjmuje się, że EPD jest równa powierzchni dachu. Kiedy połacie są bardziej strome, stosuje się wzór:
EPD = (W + ½H) · L
gdzie: EPD to efektywna powierzchnia dachu;
W to mierzona w poziomie odległość od narożnika dachu do kalenicy;
H to wysokość dachu;
L to długość dachu (wzdłuż okapu).
EPD dla budynków o takiej samej powierzchni rzutu jest tym większa, im bardziej stromy jest ich dach. Przy większym spadku woda spływa szybciej, a niebezpieczeństwo jej spiętrzenia i przelania się przez rynnę jest większe.
Janusz Werner
Fot. otwierająca: BRAAS
Pod pełnym deskowaniem niezbędna jest dodatkowa szczelina wentylacyjna. Jej utworzenie ułatwi rozciągnięcie między krokwiami mocnego sznurka lub cienkiego, ocynkowanego drutu. ROCKWOOL
Gość Agineszka
20 Sie 2020, 12:02
Witam, w jakim kolorze są okna znajdujące się na zdjęciu numer jeden? Pozdrawiam
Gość Michał
20 Wrz 2019, 13:32
Ceramika to najlepsze pokrycie na dachu. Raczej nie ma za bardzo sensu patrzeć na blachę. Ostatecznie cementowa, bo jest niewiele lżejsza. Jak dobrze liczyłem kiedyś to wychodziło ok. 10 kg na m2. A pod spodem tylko membrana. Pełne deskowanie to taki trochę "zew przeszłości". Teraz ...