Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego każdy nowo powstający, sprzedawany bądź wynajmowany budynek musi posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej - swoistą dokumentację opisującą stopień jego energochłonności. Na świadectwo składają się 3 podstawowe wartości, które określają zapotrzebowanie na energię pod różnym kątem. Wartości te to energia użytkowa, energia końcowa i energia pierwotna.
Energia użytkowa, czyli zadbaj o szczelność domu
Wskaźnik energii użytkowej (EUCO), określa ilość ciepła potrzebnego do utrzymania obliczeniowej temperatury powietrza w pomieszczeniach wewnętrznych (ogrzewanie + wentylacja), energię potrzebną do przygotowania ciepłej wody użytkowej, a także energię wykorzystywaną do chłodzenia, o ile dom posiada klimatyzację.
Wskaźnik ten, mówiąc najogólniej, określa ilość ciepła, jaka trafia z systemu grzewczego do wnętrza budynku, po uwzględnieniu wszelkich strat wynikających z istnienia mostków termicznych. W tym ujęciu na pierwszym miejscu stawia się więc jakość konstrukcyjną obiektu. Szczelne ściany, dachy, okna i drzwi przekładają się na małe ilości ciepła tracone przez przegrody zewnętrzne budynku, co z kolei znajduje potwierdzenie w niskim współczynniku energii końcowej.
Jeżeli chodzi o utrzymanie ciepła wewnątrz budynku, szczególnie należy uważać na dachy, podpowiada Adam Buszko z firmy Paroc, producenta izolacji budowlanych z wełny kamiennej. Szacuje się, że przez połać dachową ucieka nawet 25-30% energii wykorzystywanej do ogrzewania. Zjawisku można zapobiec lub znacząco ograniczyć, stosując odpowiedniej grubości ocieplenie. Dla dachów skośnych za optimum przyjmuje się wykorzystanie płyt z wełny kamiennej o grubości 22-25 cm, najlepiej w układzie dwuwarstwowym, wyjaśnia.
Energia końcowa, czyli pamiętaj o roli instalacji grzewczej
Wskaźnik energii końcowej (EK), podobnie jak wskaźnik energii użytkowej, informuje o rocznym zapotrzebowaniu na energię do ogrzania, wentylacji i przygotowania ciepłej wody użytkowej, lecz dodatkowo uwzględnia przy tym sprawność instalacji grzewczej oraz możliwe straty ciepła z układu.
Energia końcowa to wskaźnik istotny z punktu widzenia użytkownika budynku - ma on bowiem najbardziej bezpośrednie przełożenie na faktyczne koszty w postaci comiesięcznych rachunków za ogrzewanie. Parametr ten możemy poprawić, dbając o odpowiednie zabezpieczenie instalacji grzewczej.
Michał Nękanowicz, który w firmie Paroc Polska zajmuje się tematyką izolacji technicznych, podkreśla, że transport ciepła kosztuje, a jego koszt zależy m.in. od poprawnie zaprojektowanej i wykonanej instalacji. Wskaźnik EK, który w niewielkim stopniu przekracza wartość wskaźnika energii użytkowej, sugeruje energooszczędne ogrzewanie, na które składa się wydajna pompa ciepła lub kocioł grzewczy, sprawny system termostatyczny oraz odpowiednio zaizolowane instalacje. Ma to bezpośrednie przełożenie na faktyczne koszty eksploatacji budynku, wyjaśnia.
Energia pierwotna, czyli ogrzewaj dom z poszanowaniem dla środowiska
Wskaźnik energii pierwotnej (EP) określa ilość energii pochodzącej z nieodnawialnych źródeł kopalnianych, wymaganej do pokrycia zapotrzebowania na energię końcową w ujęciu rocznym. Jest to umowna wielkość, która uwzględnia przebieg całego procesu pozyskania, konwersji i dostarczenia energii - od producenta aż do finalnego użytkownika.
Energię pierwotną oblicza się, mnożąc wartość wskaźnika EK przez tzw. współczynnik nakładu wytworzenia energii. Im pozyskanie danego paliwa jest mniej kosztowne i szkodliwe dla środowiska, tym współczynnik jest mniejszy. Zależnie od rodzaju stosowanego paliwa, EP może być większa od EK od 10% (gaz) do aż 300% (prąd elektryczny). W niektórych przypadkach, np. biomasy w postaci drewna lub peletów - współczynnik nakładu wytworzenia energii wynosi mniej niż 1.
Energia pierwotna to pojęcie ważne z punktu widzenia strategii zrównoważonego rozwoju i zielonego budownictwa, wyjaśnia Adam Buszko. Sam wskaźnik nie informuje o jakości i stopniu izolacyjności przegród budynku ani o wydajności systemu grzewczego, aczkolwiek jego niska wartość może sygnalizować użytkowanie energii z poszanowaniem środowiska i zasobów naturalnych, dodaje ekspert Paroc.
Energooszczędność należy zacząć od ograniczenia strat ciepła w budynku
Bilans energetyczny budynku można porównać do naczynia, do którego ciągle dolewamy wody. Jeżeli jest ono dziurawe, nie pomoże ani najczystsza ciecz, ani kran, który ją dostarcza. Dlatego w kontekście energooszczędności tak istotna jest właściwa kolejność działań. Bo lepiej jest najpierw ograniczyć straty, a dopiero potem zadbać o wydajniejszy sposób na pozyskanie ciepła.
źródło i zdjęcie: Paroc
Komentarze