Przyczyny aktualnej sytuacji są złożone i niezależne od starań producentów, dystrybutorów i instalatorów. Zdecydowanie jednak nie należy snuć czarnych wizji przyszłości dotyczącej segmentu pomp ciepła. Wiele wskazuje na to, że na kolejne lata możemy mówić o trendzie wzrostowym, który z wielu powodów jest nieunikniony.
Jacek Kociński odpowiadający w firmie OEM Energy za dział pomp ciepła komentując sytuację mówi:
– Moim (i nie tylko) zdaniem nie należy ulegać zbiorowej panice i na siłę wyprzedawać stanów magazynowych, ponieważ logicznym jest, że załamanie rynku jest tylko chwilowe i docelowo pompy ciepła staną się podstawowym źródłem ciepła – w pierwszej kolejności dla domów jednorodzinnych a później dla wszystkich obiektów wymagających ogrzewania lub przygotowania ciepłej wody.
Jednym z podstawowych czynników pozwalających optymistycznie patrzeć w przyszłość pomp ciepła jest duża determinacja na szczeblu Unii Europejskiej do wdrożenia w krajach członkowskich zaleceń i dyrektyw wymuszających stosowanie pomp ciepła.
Na poziomie Unii Europejskiej wypracowywany jest zintegrowany plan na rzecz powszechnego zastosowania pomp ciepła. Jego publikacja spodziewana jest w IV kw. 2023 r.
Plan ten, wspierany przez kompleksowy system monitoringu, z pewnością pomoże usunąć wiele barier związanych z rozwojem rynku pomp ciepła w poszczególnych krajach.
Warto przy tym pamiętać, że sam z siebie nie wyeliminuje wszystkich czynników ryzyka i wiele będzie zależało od sytuacji geopolitycznej w naszej części Europy oraz od jasnej i długoterminowej polityki rządów krajowych.
Plan UE w najogólniejszych zarysach przewiduje wprowadzenie zakazu montażu kotłów na paliwa kopalne (gaz również jest paliwem kopalnym) zarówno w nowych budynkach jednorodzinnych jak i sukcesywnie we wszystkich nowobudowanych, a później również modernizowanych obiektach.
Zarys czasowy tych działań obrazuje poniższa tabela:
Udowadniając, że nie są to plany bez pokrycia jako przykłady można przytoczyć kraje, które już wprowadziły zakazy instalowania kotłów na paliwa kopalne:
Pisząc o wzrostowym trendzie na rynku pomp ciepła warto także powołać się na szacowane na kolejne lata ilości zamontowanych pomp ciepła w Europie:
Wobec tak ambitnych planów dotyczących nowych pomp ciepła, nie zważając na chwilowe spadki sprzedaży wielu producentów realizuje już plany dotyczące zwiększenie mocy produkcyjnych:
Na terenie Polski również widać ofensywę inwestycyjną w zakresie pomp ciepła:
Podsumowując można śmiało powiedzieć, że choć w Polsce trend ten został zaburzony przez dość chaotyczną politykę cenową, galopującą inflację i niestabilność rynku to wcale nie oznacza, że na stałe stał się trendem zniżkowym.
Nieuniknione jest, że na przestrzeni kolejnych lat rynek pomp ciepła będzie przyszłością i chwilowe tąpnięcia nie są zagrożeniem długoterminowym.
– choć pesymistyczne komunikaty pojawiające się w kolejnych mediach nie nastrajają pozytywnie, to nie możemy pozwolić sobie na działania uwzględniające tylko najbliższą przyszłość. W segmencie pomp ciepła, jak w każdym biznesie, należy analizować również prognozy długoterminowe, które w tym przypadku są jednoznacznie pozytywne dla tej branży – dodaje Jacek Kociński z OEM Energy.
źródło i zdjęcia: OEM Energy
Komentarze