Autorami badań nad nowatorskimi ogniwami słonecznymi, które można drukować są profesorowie Alan Heeger oraz Guillermo Bazan. Punktem wyjściowym do stworzenia tego typu ogniw są polimery zdolne do przewodzenia prądu elektrycznego, za które profesor Heeger został uhonorowany w 2000 r. nagrodą nobla w dziedzinie chemii.
Molekuły wytworzone przez naukowców mogą być dodawane do atramentu, a następnie drukowane. Wytworzone w ten sposób ogniwa słoneczne można następnie umieścić na dowolnej powierzchni, w tym na pokryciach dachowych. Kwestią otwartą pozostaje tylko problem zabezpieczenia takiego ogniwa przed niekorzystnymi czynnikami atmosferycznymi.
Niewątpliwą zaletą drukowanych ogniw słonecznych jest stosunkowo niski koszt produkcji, zaś wadą gorsza sprawność w stosunku do tradycyjnych ogniw. Jednak amerykańscy naukowcy stale pracują nad poprawieniem poziomu konwersji promieni słonecznych.
Jak mówi Heeger, nowatorskie ogniwa konwertują ok. 6,7% energii świetlnej, jednak niebawem poziom ten zwiększy się do ok. 9%. Niestety jest to w dalszym ciągu poziom niezadowalający, by drukowane ogniwa słoneczne mogły trafić na rynek masowy już teraz. Potrzebne są więc dalsze prace badawcze nad udoskonaleniem tego produktu - podsumował naukowiec.
źródło: technologyreview.com
zdjęcie: sxc.hu
Komentarze