Co trzeba sprawdzić?
Decydując się na wymianę drzwi wewnętrznych musimy najpierw ustalić czy wystarczy osadzić jedynie nowe skrzydło drzwiowe, czy też konieczna będzie wymiana również ościeżnicy, bądź jej obudowanie. Zależy to od stanu i rodzaju futryny, która musi mieć znormalizowane wymiary, rozstaw i rodzaj zawiasów oraz odpowiednią lokalizację zaczepu pod rygiel, jeśli zamierzamy wymienić jedynie skrzydło. Problem pojawia się głównie wtedy, gdy ramy są bardzo stare lub robione na zamówienie albo chcemy wstawić skrzydło o innej konstrukcji niż dotychczasowe (np. bezprzylgowe z krytymi zawiasami).
Pod względem technicznym dobór skrzydła do starej ramy nakłada pewne ograniczenia i nie zawsze będziemy mogli wymienić skrzydło na takie, które nam najbardziej odpowiada. Natomiast wybór modeli drzwi, gdy zmieniamy również ościeżnice jest praktycznie nieograniczony - jedynie zwróćmy uwagę na właściwą ich szerokość, kierunek otwierania i możliwość korekty wysokości, jeśli otwór w ścianie jest nieco niższy niż znormalizowana wysokość ościeżnicy (standardowo 208 cm).
Jeśli decydujemy się na zamontowanie ościeżnicy renowacyjnej, na starej ramie musi być ona zlicowana od strony zawiasów z płaszczyzną ścian, a istniejący prześwit użytkowy na całej wysokości nie mniejszy niż nominalny wymiar nowych drzwi.
Jakie drzwi wybrać?
Mimo znacznego zróżnicowania cen stolarki drzwiowej, ich podstawowa konstrukcja jest w zasadzie jednakowa, a o jej kosztach decyduje sposób wykończenia powierzchni i elementy ozdobne w formie np. oszklenia czy profilowanych kasetonów oraz okucia. Oprócz estetyki, w praktyce własności użytkowe uzależnione są od odporności powierzchni na uszkodzenia, zabrudzenia i zabiegi pielęgnacyjne. Dlatego w celu ułatwienia wyboru niektórzy producenci wprowadzili firmowe klasy swoich wyrobów poczynając np. od standardu po high quality, a decyduje o tym odporność na ścieranie warstwy dekoracyjno-ochronnej, w wyniku częstego używania jak i czyszczenia powierzchni. Orientacyjnie klasyfikacja taka zależna jest od sposobu wykończenia powierzchni - farbą, folią czy też naturalnym fornirem.
Podstawowym kryterium doboru drzwi przy ich wymianie łącznie z nową lub nakładkową ościeżnicą, będzie ustalenie nominalnej ich szerokości i kierunku otwierania. Szerokość nominalną wyznacza wymiar w świetle ościeżnicy, czyli szerokość przejścia o standardowych wartościach 60-100 cm ze stopniowaniem co 10 cm, a wymagany kierunek otwierania drzwi określany jest jako lewy lub prawy, zależnie od strony umieszczenia zawiasów. Drzwi lewe to takie, które otwierają się zgodnie z kierunkiem obrotu wskazówek zegara, a prawe – w przeciwną stronę. Pozostaje jeszcze ustalenie czy zamontujemy ościeżnicę stałą, czy regulowaną dostosowaną do grubości muru.
Oczywiście trzeba też zdecydować o walorach dekoracyjnych i dostosowaniu drzwi do rodzaju pomieszczeń np. kuchni, łazienki, sypialni, a przy kompleksowej ich wymianie wybór ułatwiają producenci, tworząc kolekcje o jednolitej formie zdobniczej i różnym przeznaczeniu.
Jak zamontować nakładkę na ościeżnicy?
Zamontowanie nakładanej ościeżnicy na starą ramę to dość łatwy sposób na kompleksową zmianę wyglądu zniszczonych już drzwi. Przy okazji możemy tez zmienić kierunek ich otwierania, ale nie to, że będą np. otwierać się na zewnątrz, a nie jak dotąd do wewnątrz. Jej założenie zmniejsza co prawda szerokość przejścia o ok. 5 cm (ale skrzydło ma taką samą szerokość) i wysuwa profil drzwiowy na ok. 3 cm od powierzchni ściany, ale z reguły nie utrudnia to użytkowania, jak i pogorszenia estetyki. Na taki zabieg decydujemy się najczęściej, gdy stare ramy są metalowe, zabetonowane w murze i ich wymiana byłaby dość trudna.
Po wybraniu odpowiadającego nam kompletu (nakładki i skrzydła drzwiowego), pracę rozpoczynamy oczyszczeniem powierzchni starej ramy (zmycie, ewentualnie przeszlifowanie i odkurzenie) wraz z usunięciem istniejących zawiasów. Dalsze postępowanie opisane jest w dołączonej instrukcji montażowej dla konkretnego wyrobu, niemniej ogólne zasady postępowania są podobne.
Z dostarczonych elementów składamy nakładkę frontową, na której zawieszone będzie skrzydło drzwiowe. Po wstawieniu w otwór - niekiedy po uprzednim nałożeniu kleju na starą ościeżnicę – za pomocą rozpórek i klinów korygujemy jej zamocowanie, sprawdzając pion, poziom i rozstawienie boków. Niekiedy mogą być potrzebne nakładki dystansowe zapewniające stabilne osadzenie. Jeśli montaż wymaga przykręcenia do podłoża, może być z tym problem, gdyż trzeba przewiercić metal i beton - najlepiej za pomocą specjalnego wiertła. Kolejny krok to opiankowanie osadzenia i zawieszenie skrzydła w celu sprawdzenia prawidłowości zamontowania. Po drugiej stronie zakłada się maskownicę, wsuwając w rowek nakładki i ewentualnie przykleja do ściany. Ostatni etap to zamocowanie klamki, przy czym trzeba zwrócić uwagę na dobór odpowiedniego szyldu pod nią, gdyż zbyt szeroki może powodować ocieranie o bok ościeżnicy.
Wymieniamy starą ościeżnicę
Demontaż starej ościeżnicy będzie konieczny, gdy ma ona nietypowe wymiary lub chcemy poszerzyć otwór drzwiowy. Usunięcie starej drewnianej ramy nie będzie zbyt trudne – wystarczy wyciąć piłą kawałki profili bocznych i górnego, a następnie oderwać pozostałe części. Futryny mocowane na piankę można usunąć w całości – po oderwaniu opasek maskujących przecinamy piankę nożem lub pilą, na całym obwodzie i wyjmujemy. Znacznie trudniej usunąć ościeżnicę metalową, która jest zabetonowana w ścianie. Ponieważ wykuwanie będzie pracochłonne i może uszkodzić ścianę, lepszym rozwiązanie będzie wycięcie ościeżnicy przy pomocy szlifierki kątowej z tarczą do cięcia betonu. Po usunięciu ramy wymiary otworu muszą pasować do modułowych szerokości drzwi, a szerokość otworu w murze powinna być o co najmniej 12 cm od niej większa, z uwzględnieniem szczeliny montażowej. Wysokość otworu drzwiowego powinna się mieścić w granicach 205-210 cm, przy czym dopuszczalne jest nieznaczne skrócenie ościeżnicy, jeśli konstrukcja skrzydła pozwala na jego podcięcie.
Gdy otwór trzeba zmniejszyć, możemy to zrobić przy pomocy pasków wyciętych z płyty gipsowo-kartonowej i przyklejonych nawet w kilku warstwach przy użyciu kleju gipsowego. Przy wyrównywaniu musimy zwrócić uwagę na zachowanie jednakowej szerokości otworu na całej wysokości ościeża i utrzymaniu pionu.
Ościeżnice współpracujące z lekkimi drzwiami płycinowymi, osadzane są najczęściej na piankę montażową, natomiast cięższe np. z litego drewna wymagają dodatkowego zamocowania za pomocą kołków rozporowych.
Najczęściej przeprowadzany montaż drzwi na piankę - według poniższego opisu - należy traktować jako ogólne zasady osadzania ościeżnicy, które mogą nieco się różnić od zaleceń producenta konkretnego modelu.
- Sprawdzić wymiary ościeża i ewentualnie dopasować ościeżnicę na wysokość, odpowiednio ją skracając. Końce ramy od strony podłogi warto pokryć silikonem, aby ochronić przed wnikaniem wilgoci w czasie zmywania posadzki.
- Zmontowaną ościeżnicę zgodnie z instrukcją producenta, wstawić w otwór drzwiowy licując ją z płaszczyzną ściany od strony zawiasów. Ramę należy przenosić w pozycji pionowej, zwracając uwagę na to, aby nie nastąpiło rozchylenia dolnych jej końców.
- Za pomocą klinów drewnianych zablokować ramę w otworze drzwiowym, ustalając jednocześnie pionowe jej ustawienie w płaszczyźnie ściany i otworu. Przed rozsuwaniem się dolnych końców ramy, zabezpieczy deseczka odpowiednio dopasowanej długości.
- Założyć skrzydło drzwiowe i sprawdzić czy drzwi zamykają się bez oporu i dobrze przylegają do ramy, po czym je zdemontować. Wstawić 3 rozpórki regulowane na równomiernie rozmieszczonych wysokościach, sprawdzając długą poziomnicą, czy boki ramy nie uległy odkształceniu.
- Zwilżyć delikatnie szczelinę między ramą a ścianą i równomiernie wypełnić niskoprężną pianką montażową.
- Obciąć ostrym nożem nadmiar stwardniałej pianki i wstawić równomiernie wsuwając złożoną uprzednio opaskę regulowaną.
- Zamocować klamkę, szyldy ozdobne i ewentualnie wyregulować ustawienie zawiasów.
- Szczeliny między opaską a ścianą wypełnić masą akrylową.
Autor: Cezary Jankowski
Opracowanie: Klaudia Tomaszewska
Zdjęcie otwierające:
Komentarze