- Ile trwa budowa?
- Jakie są optymalne warunki budowy?
- Co przeszkadza w budowie?
Ile trwa budowa?
Czas, jaki upływa od momentu wbicia przysłowiowej łopaty pod wykop dla fundamentów, do osiągnięcia stanu wykończenia „pod klucz” budynków jednorodzinnych budowanych w tradycyjnej technologii murowanej, wynosi ok. 1 roku. Uwarunkowane jest to nie tylko tempem prowadzenia robót, ale przede wszystkim koniecznością zapewnienia niezbędnych przerw technologicznych na poszczególnych etapach.
Zanim przystąpi się do dalszych prac, beton i zaprawa musi dostatecznie związać, tynki i wylewki podłogowe wyschnąć, a i sama konstrukcja domu powinna osiąść i ustabilizować się. Znacznie mniej czasu wymaga natomiast postawienie domu w stanie surowym, przykrytego docelowym lub wstępnym pokryciem dachowych.
W praktyce przy sprawnej organizacji robót stan taki możemy uzyskać w ciągu 2-3 miesięcy, a prowadzenie dalszych etapów nie jest już tak bardzo uzależnione od warunków pogodowych. Zależnie od formy zlecenia wykonywanych robót trzeba też uwzględnić nieuniknione przestoje, gdy np. wykonawca spóźnia się z podjęciem kolejnego etapu robót lub wystąpiły problemy techniczne, materiałowe czy formalne.
Optymalne warunki budowy
Teoretycznie prace budowlane można rozpocząć o każdej porze roku, ale niesprzyjające warunki atmosferyczne w okresie zimowym, znacząco utrudnią prowadzenie robót, zwiększą koszty budowy i mogą przyczynić się do popełnienia poważnych błędów wykonawczych.
Dotychczas w polskich warunkach klimatycznych prace budowlane „pod gołym niebem” prowadzone były z reguły od wiosny do jesieni, przy czym termin wejścia na budowę wczesną wiosną uzależniony jest nie tylko od prognoz pogodowych, ale również od warunków gruntowych na danym terenie.
Orientacyjnie można przyjąć, że w miarę bezpieczne będzie rozpoczęcie prac budowlanych w drugiej połowie marca, gdy istnieje niewielkie prawdopodobieństwo wystąpienia dużych spadków temperatury (poniżej 0º C) i wydłuża się pora dzienna, co pozwala na prowadzenie prac bez sztucznego oświetlenia przez wiele godzin.
Jednak odczuwalne już znaczne ocieplenie się klimatu i tylko krótkotrwałe spadki temperatury poniżej 0º C oraz symboliczne opady śniegu, pozwalają już w niektórych rejonach Polski na prowadzenie prac budowlany niemal przez cały rok.
Decydujące znaczenie mają wtedy utrzymujące się warunki wodno-gruntowe na działce i dochodzących do niej drogach dojazdowych, gdyż prowadzenie robót fundamentowych i konstrukcyjnych wymaga dostateczne stabilnego gruntu, umożliwiającego bezproblemowe wykonanie wykopu jak i dowozu dużej masy materiałowej ciężkimi pojazdami.
Co przeszkadza w budowie?
Optymalne warunki do prowadzenia robót budowlanych, na wolnym powietrzu powinny zapewniać odpowiednią temperaturę powietrza, brak opadów, silnego wiatru i stabilne podłoże gruntowe. Oczywiście w trakcie prowadzenia prac pogoda może ulegać niespodziewanym zmianom, na co powinniśmy być przygotowanie i liczyć się z tym, że na pewien czas roboty trzeba będzie wstrzymać.
Zbyt niska temperatura stanowi podstawowe ograniczenie w prowadzeniu prac budowlanych (murarskich, betoniarskich), jeśli nie zastosujemy specjalnych materiałów lub dodatkowych zabezpieczeń. Jako minimalną temperaturę, pozwalającą na bezpieczne budowanie przyjmuje się +5º C w ciągu całej doby. W niższych temperaturach, cement stanowiący składnik wiążący w betonach i zaprawach, twardnieje znacznie wolniej, a przy ochłodzeniu dużo poniżej 0º C istnieje niebezpieczeństwo zamarznięcia wody zawartej w mieszankach.
Jest to o tyle groźne, że zmrożona woda zwiększa swoją objętość, co prowadzi do kruszenia się niedostatecznie związanego betonu czy zaprawy i w efekcie ma on znikomą wytrzymałość. W razie wystąpienia niespodziewanych przymrozków do mieszanek cementowych należy dodać preparaty przeciwmrozowe pozwalające na prace w temperaturach do -8º C i używać cementu o szybkim przyroście wytrzymałości wczesnej (oznaczonych symbolem klasy cementu z literą R).
Masywne elementy betonowe np. ławy fundamentowe, można przy mniejszych mrozach okryć matami słomianymi i styropianem, co pozwoli na utrzymanie ciepła wytwarzanego w procesie wiązania cementu (tzw. ciepło hydratyzacji). Wymagania te dotyczą również robót murarskich, stawiania fundamentów, ścian nadziemia i wtedy należy wykorzystywać gotowe zaprawy w wersji zimowej. Niskie temperatury utrudniają lub wręcz uniemożliwiają wykonanie również prac hydroizolacyjnych.
Na zimnym podłożu trudno bowiem rozprowadzić emulsje czy lepiki bitumiczne, a próba rozłożenia zmarzniętej papy czy folii z reguły kończy się jej rozerwaniem. W sytuacjach, gdy zaskoczą nas spadki temperatury, prace te można ewentualnie przeprowadzić po nagrzaniu materiałów izolacyjnych i podłoża. Nie można w niskich temperaturach nawet przechowywać hydroizolacji wodorozcieńczalnej np. popularnych dyspersji asfaltowo-kauczukowej, gdyż po zamrożeniu ulegnie rozwarstwieniu.
Powinniśmy więc przed zakupem zwrócić uwagę na sposób magazynowania wrażliwych na mróz produktów, często składy są nieogrzewane, a materiały przechowywane np. pod namiotami. W okresie wczesnej wiosny mogą niekiedy pojawić się lokalne problemy z zaopatrzeniem w wyroby produkowane w wytwórniach polowych, głównie są to produkty betonowe potrzebne na wstępnym etapie robót. Można co prawda łatwo nabyć je w większych, całorocznych wytwórniach, ale zwiększy to koszty ze względu np. na odległy transport.
Istotnym uzależnieniem, umożliwiającym prowadzenie poważniejszych robót budowlanych są odpowiednie warunki gruntowe i wodne. Nawet przy zadowalających temperaturach powietrza nieobeschnięty grunt po wiosennych roztopach, może uniemożliwić dowóz materiału czy dojazd betonowozu. W skrajnie niekorzystnym stanie podłoża konieczne może być nawet tymczasowe utwardzenie drogi poprzez ułożenie np. żelbetowych płyt drogowych typu MON lub ażurowych typu JOMB.
Na warunki gruntowe trzeba zwrócić szczególną uwagę na glebach gliniastych, działkach usytuowanych w zagłębieniach terenu, czy o wysokim poziomie wód gruntowych. Do ich oceny przydatne będą badania geologiczne określające m.in. poziom wód gruntowych i strukturę gleby na różnych głębokościach. O nośności gruntu można również wstępnie wnioskować podczas zdejmowania wierzchniej warstwy tzw. humusu.
Wykorzystywana najczęściej do tego celu spycharko-ładowarka nie powinna grzęznąć i pozostawiać na ziemi głębokich śladów bieżnika opon. W przypadku wątpliwości lepiej przesunąć termin rozpoczęcia robót do czasu samoistnego osuszenia się gruntu, gdyż np. wyciąganie uwięzionego samochodu ciężarowego z ładunkiem może być bardzo kłopotliwe. Problemy z nadmiernym nawodnieniem gruntu mogą pojawić się również przy wykonywaniu wykopów pod fundamenty.
Przy wysokim poziomie wód gruntowych wykop będzie się rozmywał uniemożliwiając jego oszalowanie. Prowadzenie robót w takich warunkach wymagać będzie zastosowania odwodnienia np. w postaci igłofiltrów i odprowadzenia wody poza teren budowy lub odczekania aż poziom wody opadnie, co niekiedy może trwać wiele tygodni.
Opady atmosferyczne zwłaszcza o dużym natężeniu są zmorą każdej budowy, gdyż praktycznie wstrzymują prace na wolnym powietrzu, nie tylko ze względu na uciążliwość dla pracowników, ale przede wszystkim powodują rozpływanie się betonu i zaprawy, zmywanie powłok hydroizolacyjnych, rozmiękanie gruntu. Opady mogą wystąpić w każdej porze roku, ale z reguły nie blokują prac budowlanych na dłużej niż kilka dni.
Autor: Cezary Jankowski
Opracowanie: Klaudia Tomaszewska
Zdjęcie otwierające: forum.budujemydom.pl Użytkownik: Mundos
Komentarze