Uzgodnienia europejskich państw uwzględniły możliwość równoległego, osobnego prowadzenia aukcji uprawnień przez niektóre państwa, takie jak Niemcy czy Wielka Brytania. Jedna centralna platforma aukcyjna dla całej Unii Europejskiej z pewnością przyczyni się do zwiększenia płynności na rynku uprawnień. Wymusi ona bowiem o wiele większą liczbę uczestników niż gdyby aukcje zostały rozbite na poszczególne kraje. Jedna centralna platforma daje też równe prawo dostępu do rynku i rynkowych informacji zarówno wszystkim jej uczestnikom, jak i zainteresowanym. Wszyscy zainteresowani nabyciem uprawnień będą się spotykać w jednym czasie na jednym rynku, co powinno sprawić, że uzyskiwane na aukcji ceny stanowić będą odbicie rzeczywistej równowagi popytu i podaży, a nie chwilowych fluktuacji rynkowych nastrojów.
Jednoczesnym udogodnieniem jest fakt, że duża centralna aukcja stanowić będzie poważne utrudnienie dla potencjalnych prób manipulowania cenami na rynku uprawnień - ze względu na skalę aukcji do wpływania na ceny potrzebne będą znaczne środki. Duża także powinna być transparentność rynku i wszystkich jego uczestników. Z pewnością w dużym stopniu zależeć to będzie także od przyjętych metod i standardów weryfikacji uczestników aukcji. Pamiętać jednak należy, iż w modelu scentralizowanym wszystkich uczestników obowiązywać będą te same normy, co zapewni przejrzystość ocen i porównywalność wiarygodności wszystkich uczestników rynku pierwotnego. Powinno to uchronić słabszych uczestników rynku przed dyskryminacją.
Istotne okażą się, szczególnie dla mniejszych instalacji, wymogi, jakie będą musieli spełnić uczestnicy aukcji. Zbyt wysokie wymagania co do warunków finansowych bądź organizacyjnych dla potencjalnych uczestników aukcji mogą bowiem wykluczyć partycypację małych instalacji, zmuszając je do korzystania z usług różnego rodzaju pośredników, mających dostęp do aukcji lub rynku wtórnego. Wiązać się to może z podniesieniem kosztów pozyskania uprawnień dla najmniejszych, a więc najsłabszych przedsiębiorstw. Z drugiej jednak strony może im pozwolić uchronić się przed popełnianiem istotnych błędów w ustalaniu ceny, jaką powinny zapłacić za uprawnienia - duży, wyspecjalizowany podmiot zapewne lepiej oceni sytuację rynkową niż niewielka instalacja nakierowana na działalność produkcyjną, a nie finansową.
Jak na razie nie została wybrana ani stworzona platforma centralna. O rolę tę walczą największe giełdy zajmujące się handlem uprawnieniami do emisji gazów (dwutlenku węgla), powołując się na swoje doświadczenie oraz istniejące wypróbowane systemy i mechanizmy handlu. Warto oczywiście pamiętać, iż nie zostało jeszcze przesądzone, czy nie zostanie jednak utworzona osobna platforma. Miałoby to zapewne tę zaletę, iż dzięki temu uniknięto by zarzutu faworyzowania czy dyskryminacji części uczestników rynku, a także pozwoliłoby to na swobodniejsze kształtowanie regulacji aukcyjnych. Z drugiej strony wykorzystanie istniejącej giełdy zmniejszyłoby istotnie koszty centralnej platformy aukcyjnej oraz ułatwiłoby uniknięcie technicznych i organizacyjnych trudności.
źródło: informacja prasowa
zdjęcie: Adrian Jabłoński
Komentarze