Adaptacja poddasza - okna

Jeśli dach jest dwuspadowy, to najprostszym rozwiązaniem są okna w ścianach szczytowych. Jednak zwykle nie wystarczają. Przede wszystkim dlatego, że światło z takich okien sięgnie najdalej 4-5 m w głąb poddasza, okno zaś doświetli tylko jedno pomieszczenie, położone przy ścianie zewnętrznej.

Aby zapewnić więcej światła, można zbudować lukarny z typowymi oknami (fasadowymi) lub zdecydować się na okna dachowe (połaciowe). Zwykłe okna są co prawda tańsze, ale wykonanie lukarn kosztuje niemało i jest kłopotliwe. Lukarny - przynajmniej te duże - powiększają jednak przestrzeń poddasza i mają wielu zwolenników.

Okna dachowe nie zmieniają bryły budynku, jednak i tak bardzo wpływają na jego wygląd. Okno połaciowe ma najczęściej szerokość dostosowaną do rozstawu krokwi, jednak montaż szerszego też nie jest trudny (wykonuje się tzw. wymian). Okna dachowe dają więcej światła niż okna fasadowe o tej samej powierzchni. Mają jednak też pewne wady: muszą być zamknięte w czasie deszczu i warto je wyposażyć w rolety lub żaluzje, bo latem łatwo doprowadzają do przegrzania pomieszczeń. Jest to niepożądana konsekwencja tego, że wpuszczają do wnętrza więcej światła, niż okna fasadowe. W sezonie letnim okno umieszczone w skośnym dachu jest wystawione na bezpośrednie promieniowanie słoneczne niemal przez cały dzień. Z kolei okno fasadowe w pionowej ścianie wpuszcza mniej światła, gdy słońce jest wysoko na niebie, a jego promienie padają na ziemię pod kątem zbliżonym do prostego.

Poza pokojami warto także doświetlić schody - wystarczy nawet niewielkie okno dachowe. W ramach adaptacji należy też zwykle wymienić wyłaz dachowy przy kominie. Stary prawdopodobnie ma znikomą izolacyjność cieplną. Obecnie można kupić tzw. okna wyłazowe o ciepłochronności takiej, jak typowe okna dachowe, jednak z okuciami umożliwiającymi pełne otwarcie skrzydła - tak jak w wyłazie.

Jarosław Antkiewicz
fot. Velux