Kwestia przejrzystości jest coraz bardziej ważna dla inwestorów lokujących swój kapitał na rynku nieruchomości komercyjnych. Dostępność i jakość informacji - od cen do własności - ma kluczowe znaczenie przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, zwłaszcza na nowych rynkach, informuje Jeremy Kelly, Dyrektor Globalnych Programów Badawczych w JLL.
W tegorocznym rankingu Polska została zakwalifikowana na 20 miejscu, wyprzedzając wszystkie pozostałe kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Czechy (23 pozycja), Słowację (27 - w gronie dziesięciu krajów, które odnotowały największy skok w rankingu), Węgry (28) i Rumunię (29). Według Mateusza Polkowskiego, Dyrektora Działu Badań Rynku i Doradztwa, JLL, mocna pozycja Polski jest wypadkową kilku czynników, takich jak wzrost podaży, dostęp do sprawdzonych danych rynkowych i transakcyjnych oraz profesjonalnych wycen i analiz. Istotne jest również to, że rozwój dotyczy nie tylko stołecznego rynku, ale wielu innych lokalizacji na terenie kraju.
Polska to nadal najbardziej atrakcyjna lokalizacja biznesowa w regionie CEE, o czym świadczą mocne wyniki inwestycyjne oraz wysoki potencjał wzrostu sektora w kolejnych latach. Nie oznacza to jednak, że nie mamy pola do poprawy. Istotną kwestią jest poprawienie transparentności kwestii legislacyjnych, takich jak zmiana rozliczania podatku od transakcji na nieruchomościach komercyjnych czy wprowadzenie nowego podatku od nieruchomości. Konieczna jest na pewno bliska współpraca strony rządzącej z inwestorami w postaci, np. zaproszenia ich do konsultacji projektów ustaw i w końcu - wprowadzanie przemyślanych zmian prawnych stopniowo. Taka jakościowa zmiana w podejściu do inwestorów lokujących swój kapitał na polskim rynku, będzie na pewno służyć umacnianiu naszej pozycji jako lidera na rynku nieruchomości komercyjnych w tej części Europy, komentuje Tomasz Trzósło, Dyrektor Zarządzający JLL.
Wnioski z tegorocznego raportu:
- Po raz kolejny kategorię najbardziej transparentnych rynków zdominowały kraje anglosaskie – Wielka Brytania, Australia i Stany Zjednoczone, które stanęły na podium zestawienia. Jednak, co ważne niektóre z bardziej zaawansowanych technologicznie rynków w Europie kontynentalnej nadrabiają zaległości. Holandia ugruntowała swoją pozycję w czołówce i znalazła się w gronie dziesięciu krajów/rynków, które odnotowały największy skok w raporcie, podczas gdy Szwecja zadebiutowała w kategorii „Highly transparent” (wysoce transparentnych).
- Wśród rynków transparentnych, dominują kraje azjatyckie i europejskie, w tym pięć państw z regionu CEE - Polska, Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. W tym roku w tej grupie zadebiutowała Korea Południowa, z kolei Singapur, Hong Kong i Japonia są o krok awansu do grona krajów wysoce transparentnych.
- W dalszej części globalnego rankingu wiele najbardziej rozwijających się gospodarek na świecie, w tym Chiny, Indie, Indonezja, Brazylia, Rosja, Meksyk, Turcja i Tajlandia, są blisko awansu do grupy rynków transparentnych. Tych osiem krajów (tzw. "Wielka 8") poczyniło znaczne, choć niejednolite, postępy w ostatnich badaniach. Jednak do ostatecznego awansu kluczowe będą znaczące reformy prawne. Co ważne, dynamiczny rozwój rozwiązań z obszaru PropTech (zwłaszcza w Chinach) okaże się krytyczny na tych rynkach, na których brakuje tradycyjnych źródeł danych oraz informacji.
- Najmniej transparentnym krajem na świecie jest Wenezuela, która "wyprzedziła" pod tym względem szereg krajów z Afryki, Ameryki Łacińskiej, a także Azji.
Jak wynika z raportu JLL, w kolejnych latach uwaga inwestorów coraz mocniej zacznie skupiać się na cyberbezpieczeństwie i ochronie danych, a także środowisku pracy.
Rosnące znaczenie kwestii związanych z samym miejscem pracy, a więc takimi czynnikami, jak jakość powietrza w budynkach, komfort pracowników i projektowanie przestrzeni w oparciu o potrzeby najemców, to świetna wiadomość dla polskiego sektora nieruchomości. Widać to na przykładzie sektora biurowego, gdzie liczba innowacyjnych projektów rośnie z roku na rok, co konsekwentnie poprawia percepcję naszego rynku w oczach zagranicznych inwestorów. Z pewnością w zwiększaniu atrakcyjności i transparentności branży nieruchomościowej w Polsce będzie również służyć większa implementacja rozwiązań z obszaru PropTech. Jest to bowiem jeden z kluczowych czynników, dzięki którym Polska będzie mogła rywalizować z krajami Europy Zachodniej, podsumowuje Tomasz Trzósło.
Globalny Indeks Transparentności Rynku Nieruchomości, wydawany co dwa lata i opublikowany po raz dziesiąty, oparty jest na danych rynkowych i informacjach zebranych podczas badania firm z globalnej sieci biznesowej JLL i LaSalle Investment Management. W tegorocznej edycji oceniono 100 rynków. Pod uwagę brano aż 186 czynników, które zostały podzielone na sześć obszarów, którymi są wskaźniki efektywności (odpowiadają za 28,5% całościowej oceny), fundamenty rynku (16,5%), nadzór nad podmiotami notowanymi na rynkach zorganizowanych (10%), warunki prawne i ustawodawstwo (25%), jakość procesów transakcyjnych (15%) oraz zrównoważony rozwój (5%).
W oparciu o badane wskaźniki kraje są przypisywane kategorii: wysoce transparentnych (highly transparent), transparentnych (transparent), półtransparentnych (semi-transparent), o niskiej transparentności (low transparency) i nieprzejrzystych (opaque). Indeks jest narzędziem zarządzania ryzykiem dla inwestorów. Zapewnia porównywalne dane dla wielu lokalizacji geograficznych, jest wsparciem przy tworzeniu strategii inwestycyjnych i modelu alokacji środków dla poszczególnych krajów. Pomaga najemcom korporacyjnym ocenić lokalizacje na całym świecie. Wyniki raportu stanowią narzędzie również dla instytucji publicznych, podejmujących działania na rzecz poprawy transparentności gospodarki.
źródło: JLL
zdjęcie: Pixabay
Komentarze