"Budowlanka" to jedna z najważniejszych gałęzi gospodarki - roczną wartość sektora na całym świecie wycenia się na 10 bilionów USD, podaje amerykańska firma doradcza McKinsey. Firmy z tej branży dają zatrudnienie aż 7% wszystkich ludzi pracujących na całym globie A jak wygląda sytuacja w Polsce?
SPECTIS utrzymuje, że roczna wartość rodzimego rynku budowlanego przekracza już 50 mld USD (~200 mld PLN), co czyni go jednym z większych w Europie. Branża budowlana znalazła się jednak na ostrym zakręcie, sugeruje McKinsey w najnowszym opracowaniu zatytułowanym "Sztuczna inteligencja: kolejna granica technologii budowlanej".
Firma analityczna zapowiada rewolucję, która w znacznym stopniu odmieni sektor budowlany.
W badaniu porównano budownictwo do dwunastu innych przodujących branż, takich jak opieka zdrowotna, produkcja, turystyka czy motoryzacja i oceniono, że chociaż dziesięć z nich wyprzedza budownictwo pod kątem tempa i zaangażowania we wdrażanie rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji, to bycie ostatnim nie zawsze jest takie złe.
Dzięki temu branża budowlana może przyjrzeć się temu, jak inne sektory wykorzystują sztuczną inteligencję, unikając popełnionych przez nie błędów. Wiedząc już co działa, a co nie, szybko nadrobi zaległości.
- Ludzie często obawiają się sztucznej inteligencji. Ja natomiast porównałbym ją do kalkulatora. Czy fakt opracowania tego wynalazku pozbawił kogoś pracy? Nie, to tylko narzędzie, dzięki któremu ludzie mogą szybciej i dokładniej wykonywać obliczenia, które mogliby zrobić ręcznie.
- Podobnie wygląda sprawa z SI, które stanie się dla nas narzędziem do wykonywania zadań zbyt trudnych lub drogich, abyśmy mogli wykonywać je samodzielnie, np. analizując duże zbiory danych pod kątem predykcji, poszukiwania korelacji lub innych cech - uspokaja Marcin Kotarski, Product Manager z Rettig Heating, największego na świecie producenta nowoczesnych rozwiązaniach grzewczych.
Wykorzystanie sztucznej inteligencji
Nic ma nic dziwnego w tym, że przedsiębiorstwa chętnie korzystają z możliwości oferowanych przez sztuczną inteligencję.
Dla branży budowlanej, szczególnie interesujące są technologia uczenia maszynowego i analiza predykcyjna. W badaniu PwC 72% liderów biznesu określiło sztuczną inteligencję jako "przewagę biznesową".
Również w najnowszym badaniu marki Microsoft potwierdzono te tendencje, w Polsce już co czwarty manager zapowiada, że w ciągu najbliższego roku planuje wykorzystać sztuczną inteligencję do podejmowania decyzji. Sytuacja ta nie ominie również sektora budowlanego.
- Oczekuje się, że będzie to długa i pełna wyzwań podróż dla całego sektora, ale z właściwym planem i otwartym umysłem w kierunku nowych technologii. Digitalizacja budownictwa może być bliższa, niż wielu mogłoby się wydawać - sądzi Marcin Kotarski, product manager z Rettig Heating, właściciela marki Purmo.
Następnie dodaje:
- Liczba rozwiązań SI mających zastosowanie w zakresie budownictwa jest niemal nieograniczona. Londyn wykorzystuje analitykę Big Data do monitorowania poszczególnych dzielnic, aby lepiej i skuteczniej planować rozbudowę miasta. Gdybyśmy w Polsce mieli taki system, to moglibyśmy zaoszczędzić ponad 84 mld zł rocznie! Właśnie tyle kosztuje nas jako społeczeństwo zła gospodarka przestrzenna, wynika z najnowszego raportu Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN.
Sztuczna inteligencja w branży budowlanej
Ta gałąź gospodarki jest kształtowana przez nowy trend, jakim jest sztuczna inteligencja. Możliwości zastosowania pokazał asystent ALICE, opracowany przez Alice Technologies, startup z Uniwersytetu Stanforda (USA).
Budowa takiej konstrukcji jak wieżowiec wymaga wspólnego wysiłku wielu profesjonalistów: architekci, instalatorzy, operatorzy dźwigów, murarze, elektrycy, kierowcy ciężarówek i wszyscy inni muszą skutecznie współpracować, aby osiągnąć sukces.
Jednocześnie materiały budowlane to kolejny złożony obszar, zarówno pod względem dostawców, jak i rzeczywistego wykorzystania, ponieważ duża liczba zmiennych może generować tysiące różnych scenariuszy przy planowaniu i realizacji projektu. Ostateczne koszty mogą ulec znacznym zmianom w zależności od faktycznej organizacji wszystkich tych elementów i to właśnie w tym pomaga oprogramowanie ALICE.
Począwszy od wstępnego planu budowy, w którym wczesny harmonogram i rozmiar projektu są definiowane przez ludzi, ALICE używa danych wejściowych do obliczania milionów różnych scenariuszy, które normalnie wymagałyby ogromnej ilości roboczogodzin. Po tej masowej analizie liczba opcji jest zawężona do kilkunastu optymalnych scenariuszy, które są tłumaczone na model 4D, tj. model 3D w terminach realizacji.
W projekcie pilotażowym przeprowadzonym przez firmę budowlaną system dostarczył 22 strategie budowlane. Według budowniczych czas realizacji inwestycji skurczył się o 84 dni od pierwotnego harmonogramu, zmniejszając go z 540 do 456 dni.
- Prawo Murphy'ego mówi, że jeżeli coś ma się wydarzyć, to zapewne się wydarzy. Losowość zdarzeń i mnogość przeszkód to jedno z praw w życiu, zwłaszcza w przypadku złożonych projektów. Zaletą ALICE jest to, że może przetwarzać nowe zmienne postępu w pracy, dostarczając optymalne scenariusze w locie. Dzięki temu harmonogram pracy może dynamicznie dostosować się do specyficznych wymagań każdej sytuacji w projekcie - opisuje Emilia Dudek, marketing manager z Rettig Heating.
Branża budowlana przechodzi fundamentalne zmiany. W produkcji są pierwsze budynki tworzone z wykorzystaniem drukarek 3D, coraz mocniej rozwija się i optymalizacja recyklingu odpadów budowlanych, dzięki projektom takim jak HISER.
Dzięki olbrzymim możliwościom jakie stoją za wprowadzeniem SI do branży budowlanej, jest niemal pewne, że nowe rozwiązania zostaną szybko zaadaptowane i momentalnie zyskają na popularności, głównie dzięki możliwościom optymalizacyjnym w procesie realizacji projektu.
Źródło i zdjęcia: Rettig Heating
Komentarze