Sezon grzewczy w Polsce od lat budzi emocje. Jedni uważają, że kaloryfery powinny grzać już we wrześniu, inni twierdzą, że lepiej poczekać do pierwszych przymrozków, aby uniknąć niepotrzebnych kosztów.
W blokach sytuacja jest bardziej skomplikowana, bo mieszkańcy nie mają pełnej swobody – to zarządca lub spółdzielnia decydują, kiedy uruchomić kotłownię albo włączyć dostawę ciepła z sieci miejskiej.
Wbrew pozorom nie ma jednego odgórnego przepisu, który wskazuje dokładną datę rozpoczęcia sezonu grzewczego. Istnieją jednak jasne wytyczne i praktyki, których stosują się spółdzielnie, wspólnoty oraz dostawcy ciepła.
Wyjaśniamy, od kiedy ogrzewanie w bloku powinno działać, jak wygląda procedura włączania i wyłączania grzania oraz co mogą zrobić mieszkańcy, gdy czują, że w ich mieszkaniach panuje chłód.
Sezon grzewczy w Polsce
Brak sztywnej daty ustawowej
W polskich przepisach nie znajdziemy zapisu, który wskazywałby konkretny dzień rozpoczęcia ogrzewania w blokach. Nie ma więc ustawowego obowiązku, aby kaloryfery były ciepłe od 1 października czy od 15 września. Decyzja należy do zarządcy budynku lub dostawcy ciepła, w zależności od źródła ogrzewania.
Praktyka rynkowa
Najczęściej przyjmuje się, że sezon grzewczy zaczyna się, gdy przez kilka kolejnych dni średnia temperatura dobowa spada poniżej 12–14°C. To praktyczne podejście – dzięki niemu unika się uruchamiania instalacji przy chwilowym ochłodzeniu, np. w chłodną noc we wrześniu, gdy w dzień jest jeszcze 20°C.
Kto decyduje o włączeniu ogrzewania w bloku?
Rola spółdzielni i wspólnoty
W budynkach podłączonych do sieci ciepłowniczej zarządca (spółdzielnia mieszkaniowa, wspólnota, administracja) składa zamówienie na dostawę ciepła do przedsiębiorstwa ciepłowniczego. To właśnie zarządca decyduje, kiedy ogrzewanie zostanie uruchomione – najczęściej po analizie prognoz pogody i sygnałów od mieszkańców.
Ogrzewanie z własnej kotłowni
W przypadku bloków posiadających własną kotłownię (np. gazową, olejową czy na biomasę), decyzję podejmuje zarządca obiektu lub firma obsługująca instalację. Tu również bierze się pod uwagę średnią temperaturę i komfort mieszkańców.
Jak wygląda procedura włączenia ogrzewania?
- Monitoring temperatur – zarządcy obserwują prognozy pogody i rzeczywiste wskazania zewnętrznych czujników temperatury.
- Zgłoszenia od mieszkańców – często to lokatorzy jako pierwsi informują administrację, że w mieszkaniach jest zbyt chłodno.
- Decyzja o uruchomieniu systemu – gdy temperatura na zewnątrz spada poniżej ustalonego progu, zarządca kontaktuje się z dostawcą ciepła lub uruchamia kotłownię.
- Stopniowe rozgrzewanie instalacji – w pierwszych godzinach kaloryfery mogą być tylko lekko ciepłe, bo system centralnego ogrzewania potrzebuje czasu, by osiągnąć pełną moc.
Od kiedy ogrzewanie w bloku w praktyce?
Wrzesień i październik
Najczęściej pierwsze uruchomienia ogrzewania mają miejsce w drugiej połowie września lub na początku października. W chłodniejsze lata grzejniki są włączane nawet już we wrześniu, w cieplejsze – dopiero w październiku.
Zasada elastyczności
Niektóre spółdzielnie wprowadzają zasadę elastycznego uruchamiania ogrzewania – jeśli pojawia się kilkudniowe ochłodzenie we wrześniu, instalacja jest włączana na próbę, a później wyłączana, gdy temperatura znowu rośnie.
Minimalna temperatura w mieszkaniach – przepisy
Według Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w pomieszczeniach mieszkalnych temperatura w sezonie grzewczym nie powinna być niższa niż:
- 20°C w pokojach mieszkalnych,
- 24°C w łazienkach,
- 16°C w pomieszczeniach gospodarczych.
Jeśli temperatura spada poniżej tych wartości, mieszkańcy mogą zgłaszać problem do zarządcy lub przedsiębiorstwa ciepłowniczego.
Co zrobić, gdy w bloku jest zimno?
- Zgłoszenie do administracji – najlepiej skontaktować się z zarządcą i poinformować o zbyt niskiej temperaturze.
- Pisma zbiorowe – większa liczba podpisów mieszkańców zwiększa szansę na szybsze uruchomienie ogrzewania.
- Kontrola temperatury – w skrajnych przypadkach można domagać się pomiaru temperatury w mieszkaniu i egzekwowania przepisów.
- Dogrzewanie – do czasu włączenia instalacji wielu lokatorów korzysta z dodatkowych źródeł ciepła, np. farelek czy grzejników elektrycznych, choć to oczywiście zwiększa rachunki za prąd.
Kiedy kończy się sezon grzewczy?
Zakończenie sezonu grzewczego również nie jest sztywno określone w przepisach. Najczęściej ogrzewanie wyłączane jest w drugiej połowie kwietnia lub na początku maja – oczywiście w zależności od pogody. Podobnie jak na początku sezonu, decyzja podejmowana jest elastycznie.
Dlaczego nie ma jednej daty dla wszystkich?
Powodem braku sztywnej daty jest zróżnicowanie klimatu w Polsce. W jednym regionie kraju może być już zimno i potrzebne jest ogrzewanie, podczas gdy w innym – temperatury wciąż utrzymują się powyżej 18°C. Dzięki elastyczności zarządcy mogą reagować na realne warunki pogodowe, a nie sztywne kalendarzowe terminy.
Podsumowanie
Na pytanie: „od kiedy ogrzewanie w bloku?” nie ma jednej odpowiedzi. Wszystko zależy od pogody, decyzji zarządcy i potrzeb mieszkańców. W praktyce sezon grzewczy rozpoczyna się zwykle w drugiej połowie września lub w październiku, gdy średnia temperatura dobowa spada poniżej 12–14°C.
Lokatorzy, którzy odczuwają chłód, powinni zgłaszać to administracji – bo minimalne temperatury w mieszkaniach są jasno określone przepisami. Wniosek: jeśli w mieszkaniu robi się zimno, warto reagować – ciepło w kaloryferach nie jest luksusem, lecz standardem, do którego mamy prawo.
Opracowanie: BudownictwoB2B.pl
Fot otwierająca: Adobe Stock
Komentarze