Czy rynek polskiej branży fotowoltaicznej jest w jakiś sposób uregulowany?
Michał Dąbrowski: Branża fotowoltaiczna jest jedną z tych dziedzin, w których technologia wyprzedziła legislację. Efektem tego jest brak uwarunkowań prawnych i norm doprecyzowujących rozwiązania, które funkcjonują na polskim rynku już od lat. Jest to zjawisko szczególnie niebezpieczne, gdyż naraża inwestorów na ryzyko związane z wadliwością wprowadzanych do obrotu produktów oraz niepoprawnym wykonawstwem. Stowarzyszenie DAFA, zrzeszające sprawdzonych producentów pozwala na wstępną selekcję godnych zaufania partnerów biznesowych, a wdrażane wytyczne mają być gwarantem minimalizacji ryzyk wynikających z opisanej sytuacji.
Jakie najczęstsze błędy realizacyjne dostrzegacie Państwo w tym segmencie branży i czym mogą one skutkować?
Karol Miazio: Każdy proces budowlany przeprowadzony niezgodnie ze sztuką oraz obowiązującymi przepisami w krótszej lub dłuższej perspektywie może doprowadzić do tragedii. Mówiąc o dachach płaskich, tak naprawdę mówimy o obiektach, w których przebywają ludzie, gdzie zgromadzone są dobra właściciela obiektu, dlatego tak ważne jest posiadanie odpowiedniej wiedzy zarówno przy projektowaniu instalacji dachowej jak i jej wykonywaniu. Niestety na co dzień obserwuję lekceważące podejście do sposobu montażu instalacji i oceniam, że nawet ponad 90% instalacji na dachach płaskich stanowi zagrożenie.
Michał Dąbrowski: Z mojego punktu widzenia najczęstsze błędy realizacyjne wynikają z wadliwego wykonania montażu instalacji fotowoltaicznych na dachach już istniejących. Częsty brak analizy nośności lub ekspertyzy budowlanej, oceniającej stan techniczny przekrycia, może doprowadzić w skrajnym przypadku do katastrofy budowlanej. Drugim największym czynnikiem zwiększonego ryzyka wpływającym na bezpieczeństwo jest wadliwa instalacja elektryczna, która w zestawieniu z niskiej jakości komponentami i niedbałym wykonawstwem może skutkować wywołaniem pożaru.
Grzegorz Krawczyk: Do najczęstszych błędów inwestorów można zaliczyć zaniechanie wykonania ekspertyzy nośności dachu oraz nieprzykładanie odpowiedniej wagi do stanu i jakości poszycia dachu. Żywotność systemów fotowoltaicznych wynosi zazwyczaj ponad 15 lat, a to oznacza, że hydroizolacja powinna wytrzymać równie długo – nieszczelna warstwa izolacyjna może negatywnie wpłynąć na wydajność i sprawność całej instalacji. Kolejnym problemem, z którym często spotykamy się rozmawiając z klientami, jest brak przygotowania zawczasu planu balastowania konstrukcji nośnej instalacji fotowoltaicznej. Nieokreślenie potrzebnego balastu wiąże się z ryzykiem upadku całej instalacji z dachu.
Maciej Urbanek: Chcemy zwrócić uwagę na aspekty związane z wymaganiami technicznymi oraz prawidłowym doborem wszystkich elementów przekrycia dachowego, na którym planowany jest montaż instalacji fotowoltaicznej. Niestety bardzo często brakuje koordynacji pomiędzy dekarzami a firmami instalacyjnymi. Sposób montażu ogniw fotowoltaicznych nie spełnia warunków niezbędnych do utrzymania gwarancji dla hydroizolacji, co często skutkuje jej utratą, zniszczeniem pokrycia w trakcie montażu bądź eksploatacji instalacji PV.
W projektowaniu instalacji fotowoltaicznych należy wziąć pod uwagę szereg elementów związanych ze: sposobem montażu PV, rodzajem zastosowanego przekrycia dachowego, gdzie wszystkie elementy - hydroizolacja, warstwy ochronne, rodzaj termoizolacji - mają wpływ na prawidłowe funkcjonowanie całego układu.
Instalacja fotowoltaiczna jest inwestycją kosztowną, a zwrot poniesionych kosztów będzie możliwy tylko pod warunkiem prawidłowego zaprojektowania oraz montażu poszczególnych warstw dachowych, a także samych paneli. Dach, na którym planowany jest montaż instalacji PV powinien być tak zaprojektowany, aby uniknąć ryzyka remontu w okresie min 15 lat od montażu.
Dla dachów istniejących należy dokonać oceny stanu wszystkich elementów przekrycia dachowego zarówno pod kątem dodatkowych obciążeń, jak i trwałości oraz wpływu na trwałość wybranego systemu montażu instalacji PV.
Błędy, które mogą powstać na dowolnym etapie procesu budowlanego, mogą spowodować konieczność remontu dachu, na którym zainstalowana jest fotowoltaika, co jest inwestycją kosztowną i bardzo trudną do realizacji pod względem technicznym.
Jakie znaczenie dla branży będą miały opracowane Wytyczne?
Karol Miazio: Z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że kluczowe. Cała branża fotowoltaiczna skupia się na branży elektrycznej co bardzo dobrze widać w podejściu producentów. Weźmy za przykład konstrukcje, na których mocowane są moduły. Wprowadzone do zastosowania w budownictwie jako konstrukcje, właściwości deklarowane dla systemów montażowych, w których nie wymienia się składowych systemów. Zamocowania bez dokumentacji, brak danych potrzebnych do wykonania kalkulacji obciążeń, wątpliwe testy wykonywane we własnych magazynach bez określonych procedur i tajemnicze dokumenty z testów, to zaledwie mała część problemów związanych z samą dokumentacją. Brak wiedzy w tym obszarze powoduje, że producenci nie stają na wysokości zadania a instalator a tym bardziej inwestor nie umie tego ocenić. Wytyczne DAFA będą narzędziem, aby to zmienić.
Michał Dąbrowski: Dopóki kwestia instalacji fotowoltaicznych nie zostanie uregulowana prawnie i normowo, Wytyczne DAFA w przedmiotowym zakresie będą jedynym oficjalnym na rynku polskim, rzetelnym i łatwo dostępnym źródłem wiedzy o projektowaniu, wykonawstwie i eksploatacji tych instalacji. W chwili obecnej jedyna deska ratunku to zagraniczne opracowania i przepisy. W dalszej perspektywie Wytyczne nadal będą podstawowym materiałem z uwagi na duży nacisk na prosty język i przejrzystość publikacji.
Maciej Urbanek: Jest to według naszej wiedzy pierwsza inicjatywa tego typu w Polsce, a na ogromną siłę tego dokumentu ma wpływ bardzo szeroki wachlarz ekspertów go tworzących.
W naszym zespole mamy bardzo doświadczonych dekarzy, instalatorów, dostawców wszystkich elementów przekrycia dachowego i fotowoltaiki, jak również projektantów.
Daje to gwarancję stworzenia poradnika, który będzie czerpał z dobrych praktyk, pozwoli uniknąć błędów, a tym samym zwiększyć trwałość stosowanych rozwiązań i obniżyć koszty eksploatacji liczonej jako sumy wszystkich poniesionych kosztów inwestycyjnych, związanych budową oraz utrzymaniem instalacji PV. Projekt doskonale wpisuje się zatem w idee zrównoważonego rozwoju.
Jaka będzie zawartość merytoryczna Wytycznych?
Michał Dąbrowski: Cały materiał zostanie podzielony na rozdziały dedykowane projektowaniu, wykonawstwu i eksploatacji instalacji fotowoltaicznych. Każda z części odnosić się będzie do budynków zarówno nowoprojektowanych oraz tych już istniejących. Kolejny poziom agregacji dotyczył będzie poszczególnych elementów budynku, na które instalacja ta oddziałuje. Taki podział ubrany w czytelny spis treści pozwoli na łatwą nawigację i szybkie odnalezienie interesującego fragmentu Wytycznych.
Komu dedykujecie Państwo swoje opracowanie?
Grzegorz Krawczyk: Wytyczne kierujemy do wszystkich, którym zależy na posiadaniu właściwie zaprojektowanej instalacji PV. Szerzenie dobrych praktyk ma dla nas znaczenie, szczególnie teraz, gdy segment fotowoltaiki rozwija się bardzo szybko. Pracując na rzecz opracowania uniwersalnych wytycznych i zbudowania dobrych nawyków w branży już dziś, w przyszłości będziemy cieszyć się lepiej dopasowanymi do budynków, a przede wszystkim bezpieczniejszymi instalacjami PV.
Michał Dąbrowski: Zgodnie z zapotrzebowaniem opracowywane Wytyczne trafić mają do każdego zainteresowanego, od projektantów, wykonawców i serwisantów począwszy, aż po inwestorów. Szersza wiedza każdego z uczestników procesu inwestycji w tzw. fotowoltaikę to wymierna korzyść dla każdej ze stron, z kolei świadomość rynku przyczyni się do wzrostu poziomu bezpieczeństwa.
Stowarzyszenie DAFA:
W prace nad Wytycznymi zaangażowali się eksperci z firm członkowskich:
Artur Bogucki (CW Lundberg), Jakub Całka (Izodach), Jacek Czyż (Bauder), Michał Dąbrowski (Balex Metal), Maciej Drobczyk (IBC Solar), Monika Hyjek (ROCKWOOL), Grzegorz Krawczyk (IBC Solar), Maciej Kulawik (Goldbeck Solar), Krzysztof Lib (Pold-Plast), Karol Miazio, Maciej Urbanek (Sika), Aneta Sacharczuk-Otto (Sika), Jacek Stankiewicz (Ejot).
Źródło informacji: Stowarzyszenie DAFA
Opracowanie: BudownictwoB2B.pl
Komentarze