Większość nowoczesnych urządzeń klimatyzacyjnych dostępnych na rynku wyposażonych jest również w funkcję grzania. Oznacza to, że posiadają one dodatkowo pompę ciepła (powietrze-powietrze), za pomocą której można uzyskać efekt odwrotny do chłodzenia, a pomieszczenia ogrzewane są ciepłym powietrzem.
"Układ pracy czynnika chłodzącego w klimatyzatorze z funkcją grzania posiada specjalny zawór czterodrożny, który umożliwia odwrócenie transportu energii cieplnej. Pobrana z otoczenia poprzez jednostkę zewnętrzną energia cieplna transferowana jest więc do jednostki wewnętrznej, która następnie ogrzewa pomieszczenie" - tłumaczy Agnieszka Fabiś, specjalista ds. klimatyzacji w firmie LARS, producenta klimatyzatorów FUJIAIRE.
Funkcja grzewcza klimatyzatorów jest szczególnie przydatna wczesną wiosną oraz jesienią, gdy nie pracuje ogrzewanie centralne, ale także podczas łagodnej zimy. Ważną zaletą takich urządzeń klimatyzacyjnych jest ponadto fakt, że ciepło przez nie wytwarzane jest znacznie tańsze niż ciepło uzyskane przez działanie np. grzejników elektrycznych, akumulacyjnych czy popularnych farelek, które często wykorzystuje się w okresie przejściowym jako dodatkowe źródło ciepła. Dzięki filtrom, w jakie wyposażony jest każdy nowoczesny klimatyzator, ogrzewane wnętrza wypełniają się również oczyszczonym i pozbawionym kurzu powietrzem.
Wydajność klimatyzatorów z funkcją grzania zależy od temperatury powietrza na zewnątrz. W praktyce oznacza to, że im ta temperatura jest niższa, tym słabiej grzeją. Jednak należy pamiętać, że nie tylko latem klimatyzatory pracują najefektywniej, ale nawet w okolicach 0°C. "Jeśli temperatura za oknem spadnie poniżej tego poziomu, wówczas część zewnętrzna klimatyzatora może ulec oblodzeniu i w rezultacie cały system przestanie właściwie spełniać swoją rolę" - podkreśla Agnieszka Fabiś.
Dlatego też, warto pamiętać o tym, że klimatyzator wyposażony w funkcję grzania nie jest w stanie w pełni zastąpić typowego ogrzewania w naszych domach i mieszkaniach. Może natomiast stanowić doskonałą alternatywę dla wszelkich dodatkowych źródeł ciepła, które wykorzystujemy w naszych domach i mieszkaniach w okresach przejściowych - przed uruchomieniem centralnego ogrzewania lub po zakończeniu sezonu grzewczego.
źródło: informacja prasowa
zdjęcie: LARS
Komentarze