Średnie zużycie wody na osobę w Polsce kształtuje się na poziomie ok. 100 litrów na dobę, co przekłada się na przeciętną ilość około 35 m3 wykorzystanej wody przez jedną osobę w ciągu roku. Ceny wody i ścieków są w Polsce bardzo zróżnicowane i dochodzą nawet do 50 zł m3. Obecnie średnia, zsumowana cena za wodę i ścieki to ok. 10 zł/ m3.
Przeciętny mieszkaniec Polski płaci, więc bezpośrednio za wodę i ścieki 350 zł rocznie, natomiast 4-osobowe gospodarstwo domowe wydaje rocznie ok. 1400 zł. Rzeczywiste koszty są jednak znacznie wyższe, bo kto z nas bierze kąpiel w zimnej wodzie? Nie bez znaczenia dla naszych portfeli są więc wysokie stawki za energię, która jest niezbędna do podgrzewania wody bieżącej. Polska znajduje się w czołówce krajów europejskich, biorąc pod uwagę cenę energii w odniesieniu do zarobków.
W kontekście wydatków związanych z wodą trzeba też pamiętać o ustawie śmieciowej, która wprowadza nowe rozwiązania. Jednym z nich jest umożliwienie samorządom ustalania ceny za wywóz śmieci wynikającej z ilości zużywanej wody przez gospodarstwa domowe. Jak podaje Ministerstwo Środowiska wśród gmin, które zdecydowały się na ten sposób rozliczeń średnia stawka za wywóz śmieci posegregowanych wynosi 5,65 zł/ m3 i odpowiednio 7,73 zł/ m3 i za zbiórkę nieselektywną.
Przy średnim zużyciu 3 m3 na osobę w ciągu miesiąca wartości te przekładają się na kwoty 17 zł i odpowiednio 23 zł na osobę. Czteroosobowa rodzina za śmieci posegregowane zapłaci średnio miesięcznie ok. 68 zł i 93 zł za odpady zmieszane. O ile gminy, które zdecydowały się uzależnić cenę śmieci od zużycia wody przez gospodarstwa domowe stanowią niewielki procent, to w całej Polsce obowiązują znacząco niższe ceny za odbiór odpadów posegregowanych. Odbiór śmieci zmieszanych jest dużo droższy. Należy tu jednak zwrócić uwagę, że odpady selektywne, przed wrzuceniem do właściwego pojemnika, powinny być umyte i wysuszone. Niezależnie więc od sposobu naliczania opłat za odpady nowe zasady odbioru odpadów wiążą się bezpośrednio lub mają wpływ na zużycie wody i koszty z tym związane.
Nie zapominając o kwestiach ekonomicznych nie można pominąć aspektów etycznych związanych z wodą i jej wykorzystaniem. Zasoby wody na Ziemi to w 97% woda słona i tylko w 3% woda słodka, z czego ponad ¾ zgromadzone jest w lodowcach. Mało kto zdaje sobie sprawę, że Polska jest krajem bardzo ubogim w zasoby wody. Na tle innych krajów europejskich zajmujemy dopiero 22 pozycję pod względem zasobów wody na jednego mieszkańca i rośnie liczba miejsc, gdzie problem z dostępem do wody pitnej staje się i będzie stawał coraz bardziej powszechny. W takiej sytuacji ograniczonych zasobów, prawa ekonomii są nieubłagalne – woda drożeje i będzie drożeć. Kwestie finansowe łączą się tu bezwzględnie z ekologią.
Pytanie "czy warto oszczędzać wodę?" okazuje się więc pytaniem retorycznym. Nie tylko ze względu na dbałość o środowisko i odpowiedzialność za przyszłe pokolenia, ale również ze względu na zasobność naszych portfeli, powinniśmy starać się ograniczyć zużycie wody. Podstawowe metody dotyczą ograniczenia jej marnotrawstwa i są niezwykle proste do zastosowania w życiu codziennym. Od czego zacząć? Warto przyjrzeć się instalacji wodnej sprawdzając szczelność baterii i zbiornika WC oraz ustawić napełnianie spłuczki toaletowej na niezbędne minimum.
By osiągnąć wymierne efekty można stosować się też do kilku prostych zasad:
- zakręcać wodę podczas mycia zębów, czy golenia,
- zamienić kąpiel w wannie na ekonomiczny prysznic,
- nie myć, tylko płukać naczynia pod bieżącą wodą.
- pamiętajmy, by nie używać toalety, jako śmietnika na drobne odpadki.
Zmiana codziennych nawyków w szybkim czasie przyniesie efekty w postaci niższych rachunków za wodę i ścieki.
Kupując urządzenia RTV, czy AGD często kierujemy się poziomem zużycia energii przez urządzenie i w wielu przypadkach jest to kryterium decydujące. Czy jednak ktokolwiek zdecydowałby się na zakup energooszczędnej pralki, czy zmywarki, gdyby jakość zmywania, czy prania miałaby się pogorszyć? Świadomy użytkownik oczekuje oszczędności energii, ale nie zgodzi się na obniżenie parametrów jakościowych. Takie podejście leży u podstaw założeń do serii produktów sygnowanych znakiem VerdeLine - oszczędnościowych baterii, natrysków i akcesoriów marki Ferro. VerdeLine to synonim inteligentnego oszczędzania - oszczędzania wody bez wysiłku i bez straty na komforcie użytkowania.
Szacuje się, że woda, którą zużywamy w gospodarstwach domowych w ok. 40% przeznaczana jest na higienę osobistą. Każdy z nas, codziennie, na kąpiel i mycie zużywa przeciętnie około 40 litrów wody. Czynnością, którą wykonujemy, co najmniej kilkukrotnie każdego dnia jest mycie rąk. Tutaj możemy oszczędzić wodę zmniejszając strumień wypływający z baterii, jednak efektywniejsze i bardziej komfortowe jest mycie dłoni pod szerszym strumieniem.
Dlatego rozwiązaniem, które proponuje Ferro w bateriach z serii VerdeLine jest oszczędnościowy perlator FerroAirMix, dzięki któremu wypływająca woda miesza się z powietrzem. Uzyskujemy obfity, szeroki strumień przy ograniczeniu jej zużycia nawet o połowę w stosunku do standardowego produktu. W efekcie, przy maksymalnym otwarciu, przez baterię umywalkową VerdeLine, zależnie od modelu, przepływa od 4,5 do 7,8 litra wody na minutę, podczas gdy przez standardową baterię ok. 12 - 16 litrów.
Zakładając, że każdego dnia korzystamy z umywalki tylko przez jedną minutę przy pełnym otwarciu przepływu, rocznie możemy zużyć bez wysiłku nawet 4 tys. litrów wody mniej nie obniżając przy tym komfortu mycia. Dodatkowym ułatwieniem zwiększającym funkcjonalność jest dwustopniowa głowica ceramiczna FerroClick ułatwiająca ustawienie strumienia ekonomicznego. Głowicę wyposażono w ogranicznik wypływu ciepłej wody. Dzięki niemu samodzielnie, w prosty sposób możemy ustawić maksymalny wypływ ciepłej wody. Oszczędzamy tym samym na kosztach energii oraz zmniejszamy ryzyko poparzenia, co ma znaczenie zwłaszcza, gdy z baterii korzystają również dzieci.
Niezwykle przydatną funkcją, w jaką wyposażono baterię, jest system EasyClean. W prosty sposób, przecierając palcem dłoni perlator, możemy usunąć z niego osadzający się kamień wapienny bez wykręcania go z urządzenia.
VerdeLine to nie tylko baterie, ale również natryski. Tutaj realne oszczędności mogą być jeszcze większe. Większość standardowych słuchawek prysznicowych charakteryzuje przepływ na poziomie ok. 15 litrów na minutę. Innowacyjne rozwiązania zastosowane przez Ferro w natryskach VerdeLine ograniczają zużycie wody do 7,5 l/min (słuchawka Seno).
Nowatorska technologia mieszania w słuchawce wody z powietrzem zastosowana w zestawie Doppio VerdeLine pozwoliła na zmniejszenie maksymalnego przepływu do 6,2 l/min przy zachowaniu bardzo obfitego strumienia. Dzięki temu, stosując oszczędnościowy zestaw natryskowy, w ciągu minuty możemy zaoszczędzić ok. 9 litrów wody. Komfort kąpieli z Doppio nie obniża się, natomiast nasze wydatki maleją.
Produkty z systemem VerdeLine to synonim oszczędzania wody i domowych wydatków oraz komfortu użytkowania. Atrakcyjne wzorniczo, funkcjonalne, o zróżnicowanym designie, są także doskonałą ozdobą nowoczesnych łazienek i kuchni.
Ekologiczna postawa związana z oszczędzaniem wody wcale nie musi wiązać się z uciążliwymi czynnościami i wyrzeczeniami. Innowacyjne rozwiązania zastosowane przez Ferro w bateriach i natryskach VerdeLine sprawiają, że w czasie ich użytkowania praktycznie nie dostrzegamy różnicy. Zmianę, i to korzystną, zauważymy dopiero podczas płacenia rachunków za wodę, ścieki i energię.
źródło: materiały prasowe Ferro
Komentarze