Ocieplanie poddasza - podstawy
Na polskich domach jednorodzinnych zdecydowanie dominują dachy spadziste. Tyle że kiedyś były pod nimi nieużytkowe strychy – graciarnie, a od lat 90. ubiegłego wieku poddasza się zagospodarowuje.
Po zmianach ustrojowych na rynku pojawiły się materiały, które umożliwiają prawidłowe zaizolowanie i wykończenie poddasza (wełna mineralna, płyty gipsowo-kartonowe, okna dachowe).
Kiedyś, na strychu bez temat termoizolacji, latem było gorąco jak w piekarniku, zimą chłodno jak w lodówce.
Dziś izolację cieplną układa się między i pod krokwiami, czasami na nich. Jako ocieplenie powszechnie stosuje się produkty z elastycznej wełny mineralnej, coraz częściej także piankę poliuretanową, aplikowaną natryskowo.
Termoizolacja z poliuretanów występuje również w postaci płyt mocowanych nakrokwiowo.
Należy pamiętać, że do pełnego wykorzystania nadaje się tylko część poddasza - o wysokości przynajmniej 1,9 metra (tzw. wysokość stania). Żeby ustawić sprzęty i meble przy ścianach, potrzeba 1,2–1,5 metra.
Formalnie, minimalna wymagana wysokość pomieszczeń mieszkalnych na poddaszu to 2,2 metra. Przy czym w pomieszczeniach ze skosami liczy się ją jako średnią, poczynając od 1,9 metra.
Efektywnemu wykorzystaniu strychu sprzyjają też:
- prosty kształt dachu - najlepsze są dwuspadowe;
- wysoka ścianka kolankowa (ponad 1 m);
- duża rozpiętość dachu (więcej niż 8 m);
- brak słupów podtrzymujących więźbę.
Parametry wełny używanej do ocieplania
Wełnę skalną wytwarza się z bazaltu, gabro, dolomitu lub kruszywa wapiennego. Także z pochodzących z recyklingu brykietów mineralnych.
Materiał jest topiony w wysokiej temperaturze (1400°C w przypadku bazaltu), co wywołuje proces rozwłóknienia.
Do włókien, jako lepiszcze, dodaje się specjalne żywice i formuje z nich gotowe produkty - płyty, maty itd. Te poddaje się procesowi hydrofobizacji, dzięki czemu słabiej chłoną wodę.
Wełna szklana powstaje w podobny sposób, ale wytwarza się ją z piasku kwarcowego i stłuczki szklanej z recyklingu, czasami z dodatkiem materiału skalnego.
Oba rodzaje mają prawie identyczną paroprzepuszczalność i nasiąkliwość. Wełna szklana może mieć nieco lepszą izolacyjność cieplną - jej współczynnik przewodzenia ciepła λ (lambda) wynosi nawet 0,030 W/(m·K), wełny skalnej 0,034.
Żeby osiągnąć lepszą wartość tego parametru, wełna skalna musi mieć większą gęstość. Jest jednak odporniejsza na ogień i na ściskanie.
Szklana jest z kolei lżejsza i bardziej sprężysta (do transportu można ją ścisnąć tak, że zajmuje trzy razy mniej miejsca niż skalna).
Zgodnie z przepisami, od końca ubiegłego roku, współczynnik przenikania ciepła U dachu nie może być wyższy niż 0,15W/(m2·K).
Żeby to osiągnąć, termoizolacja z wełny powinna mieć przynajmniej 25 cm grubości. Tyle nie mieści się między krokwiami, dlatego układa się ją w dwóch warstwach - pierwszą pomiędzy nimi, drugą - prostopadle poniżej.
Ocieplenie poddasza wełną krok po kroku
Najpierw mierzy się odstęp między krokwiami, a do ich boków przykręca wieszaki grzybkowe, na których zostanie zamontowany stelaż, podtrzymujący płyty gipsowokartonowe.
Wełnę tnie się na pasy o 2 cm szersze niż rozstaw krokwi. Dzięki temu sprężysty materiał zaklinuje się między elementami więźby.
Pierwszą warstwę ocieplenia układa się między krokwiami na lekki wcisk. Płyty samonośne powinny utrzymać się same, pozostałe warto osznurkować.
Drugą warstwę wełny przytwierdza się prostopadle do pierwszej, nabijając ją na wieszaki albo układa między założonymi wcześniej profilami (fotografia).
Alternatywą stalowego stelażu bywa ruszt drewniany, który w przypadku skomplikowanego dachu łatwiej wykonać.
Dzięki ułożeniu drugiej warstwy wełny unika się liniowych mostków cieplnych (izolacyjność drewnianych krokwi jest kilka razy niższa od izolacyjności wełny tej samej grubości).
Do stelaża, dwustronną taśmą samoprzylepną, przykleja się folię paroszczelną, która zapobiega przenikaniu pary do ocieplenia. Bardzo ważna jest szczelność wszystkich połączeń, także między folią a np. ścianą szczytową. Jeśli folia zostanie rozerwana lub uszkodzona, konieczne jest zaklejenie przecięć.
Na koniec montuje się płyty gipsowo-kartonowe. W pomieszczeniach mokrych (łazienka, kuchnia, pralnia) niezbędne jest ułożenie płyt zielonych, bardziej odpornych na wilgoć.
Istotne detale podczas ocieplania poddasza wełną
Sposób ułożenia wełny pod połacią zależy od tego, czy do wstępnego krycia dachu użyto folii o wysokiej paroprzepuszczalności (membrany dachowej), czy papy lub folii niskoparoprzepuszczalnej.
Jeżeli na dachu jest membrana, ocieplenie można układać na styk z nią. Nie należy go jednak do niej dopychać, żeby w czasie upałów rozgrzane pokrycie nie uszkodziło stykającej się z nim folii i żeby nie blokować szczeliny wentylacyjnej.
Jeśli podkładem jest folia niskoparoprzepuszczalna, papa lub szczelne deskowanie, niezbędne jest pozostawienie 3–4 cm szczeliny wentylacyjnej między wełną i folią/poszyciem z desek.
Tworzy się ją, rozciągając między krokwiami cienki ocynkowany drucik, żyłkę, mocny sznurek, ewentualnie mocując folię dachową o wysokiej paroprzepuszczalności.
Dzięki szczelinie powietrze przepływa od okapu do kalenicy i osusza konstrukcję dachu. Konieczne jest wykonanie wlotów powietrza przy okapie i wylotu w kalenicy!
Bez tego para wodna z pomieszczeń skrapla się na wewnętrznej stronie folii lub deskowania, co prowadzi do pogorszenia właściwości izolacyjnych ocieplenia, z czasem do konieczności jego wymiany. Równie istotne jest zachowanie ciągłości izolacji.
Ocieplenie należy ułożyć tak, żeby nie było w nim przerw, np. na wysokości murłaty. W zależności od wysokości poddasza, wełnę układa się albo na całych połaciach dachu, albo na ich fragmencie i podsufitce opartej na jętkach.
Zawsze jednak musi być ciągłe. Jeśli ścianka kolankowa jest niska, często stawia się ślepe ścianki działowe (przedścianki), aby skos zaczynał się przynajmniej metr nad podłogą.
Takie ścianki zpłyt gipsowo-kartonowych na stelażu stalowym lub drewnianym również ociepla się wełną, zaś od strony pomieszczenia trzeba założyć na nie paroizolację.
Ocieplanie poddasza pianką PUR
Ocieplanie poddasza nanoszoną natryskowo pianką poliuretanową (PUR) to rozwiązanie stosowane u nas od kilku, a na Zachodzie od kilkudziesięciu lat.
Piankę cechuje świetna przyczepność do różnych materiałów budowlanych – drewna, betonu, metalu, płyt g-k.
Wytwarza się ją na budowie i aplikuje za pomocą agregatu. Nie zrobimy tego samodzielnie – trzeba zatrudnić fachowców, dysponujących sprzętem do natrysku, do prac zakłada się też strój ochronny, kask i maskę.
Robota idzie szybko - na zaizolowanie całego poddasza wystarczy od kilku do kilkunastu godzin, przy układaniu wełny czas pracy liczy się podobnie, ale w dniach.
Żeby spełnić wymagania WT2021, warstwa piany powinna mieć około 25 cm grubości. Na rynku występują dwa rodzaje piany PUR układanej natryskowo: otwarto- i zamkniętokomórkowa.
Na poddaszach stosuje się zwykle tę pierwszą. Ma dobrą izolacyjność termiczną (λ 0,036–0,040 W/(m·K)), jest bardzo lekka (do 10 kg/m3) i paroprzepuszczalna.
Od strony wnętrza budynku zaleca się ułożenie na niej paroizolacji. Zamkniętokomórkowa jest cięższa i lepiej izoluje termicznie (λ nawet 0,023). Nie jest paroprzepuszczalna, lecz cechuje ją wysoka odporność na wodę.
Po wyschnięciu jest sztywna, zatem bardziej narażona na konsekwencje rozmaitych naprężeń.
Pianka PUR nie obciąża istotnie konstrukcji dachu. Jest rozprężna, więc wciska się we wszelkie zakamarki i dokładnie wypełnia przestrzeń, w której jest układana.
To izolacja bezspoinowa - jej naniesienie eliminuje ryzyko powstania mostków cieplnych. Jest też odporna na działanie pleśni, ale w porównaniu z wełną mineralną ma gorsze właściwości ogniochronne.
Na rynku znajdziemy jeszcze płyty z pianki poliuretanowej PIR. Ich λ jest niska – od 0,022 do 0,026 W/(m·K), co oznacza, że izolacja może być nieco cieńsza.
Płyty są lekkie, wodoodporne, nierozprzestrzeniające ognia. Na skośnym dachu taką izolację układa się jako nakrokwiową (nie między krokwiami, lecz na nich).
Gdy idzie o koszty, to za 1 m2 ocieplenia z wełny trzeba zapłacić koło 100 zł. To cena za ułożenie wełny w dwóch warstwach, folii, montaż stelaża i płyt g-k, szpachlowanie i szlifowanie.
Koszt 1 m2 ocieplenia z piany PUR jest zbliżony, albo trochę wyższy – przy czym chodzi o pianę otwartokomórkową, zamkniętokomórkowa jest droższa.
Wymagania dotyczące okien połaciowych
Żeby doświetlić pomieszczenia na poddaszu, w połaciach dachu montuje się okna dachowe.
Zgodnie z przepisami, w pomieszczeniach przeznaczonych na stały pobyt ludzi, powierzchnia okien powinna być równa 1/8 powierzchni podłogi.
Strych mogą doświetlać pionowe okna fasadowe, umieszczone w ścianie szczytowej lub w lukarnach, ale dachowe wpuszczają do wnętrza nawet o 50% więcej światła, niż pionowe o tej samej powierzchni.
Montuje się je na jeden z trzech sposobów: na łatach – gdy szerokość okna jest wyraźnie mniejsza od odległości między krokwiami.
Okno przykręca się wówczas do łat, zamocowanych do konstrukcji dachu; pomiędzy krokwiami - kiedy rama jest o 4-5 cm węższa, niż rozstaw sąsiednich krokwi; na wymianach – osadzenie szerokiego okna wiąże się z ingerencją w konstrukcję dachu.
Nad i pod otworem na okno, w poprzek krokwi, wstawia się wymiany, czyli belki przenoszące obciążenia z krokwi przeciętej na nienaruszone.
Ze względu na sposób otwierania okna dachowe dzieli się na:
- obrotowe - najtańsze i najpopularniejsze, oś obrotu skrzydła znajduje się w połowie wysokości ościeżnicy, powinna też wypadać na poziomie oczu stojącego człowieka;
- wysokoosiowe - mają oś obrotu w ¾ wysokości ościeżnicy; uchylne – z osią obrotu w górnej krawędzi ramy okna;
- uchylno-obrotowe - o dwóch osiach obrotu: w połowie wysokości ościeżnicy do obracania o 180º i w górnej krawędzi do uchylania o kąt 35–45º. Są najbardziej skomplikowane konstrukcyjnie i najdroższe.
Co ważne, okno połaciowe powinno być szczelnie połączone z dachem i odpowiednio ocieplone.
Jego montaż nie jest szczególnie skomplikowany, z osadzeniem standardowego produktu w przygotowanym otworze fachowiec poradzi sobie w pół godziny.
autor tekstu: Janusz Werner
zdjęcia: SILPUR/SOUDAL/ISOVER/BALEX METAL/ALUTHERMO/ROCKWOOL/OKPOL
Komentarze