Najnowszy raport Otodom „Szczęśliwy dom. Emocje na kwadracie” bada, jak bodźce zmysłowe wpływają na dobrostan mieszkaniowy Polek i Polaków, poruszając temat komfortu sensorycznego, zwłaszcza w kontekście osób o zwiększonej wrażliwości.
Kluczowe wyniki badania:
- 41% Polaków czasami lub często doświadcza problemów z jakością snu w swojej domowej sypialni.
- 61% osób neuroatypowych odczuwa zmęczenie hałasem docierającym do domu z zewnątrz, podczas gdy wśród osób neurotypowych odsetek ten wynosi 35%.
- 4 na 10 osób w spektrum autyzmu uważa, że możliwość odizolowania się od sąsiadów i domowników jest istotnym elementem ich dobrostanu w domu lub mieszkaniu.
- 77% neuroatypowych respondentów mieszka ze zwierzęciem.
- 26% osób neuroatypowych uważa, że ich zachowania w domu lub mieszkaniu mogą być uciążliwe dla sąsiadów.
Nie każdy reaguje tak samo
Codzienne życie pokazuje, jak różnorodnie odbieramy dźwięki, wrażenia wizualne, dotyk, a także jak reagujemy na współdomowników czy sąsiadów. Mimo tych różnic, jest coś, co nas łączy.
Jak zauważa dr Joanna Jurga, projektantka przestrzeni i badaczka neuroarchitektury: wszyscy potrzebujemy bezpiecznych i komfortowych miejsc do życia, które dostarczają nam optymalnej ilości bodźców.
Niestety, nie zawsze jest to łatwe do osiągnięcia – wiele osób zmaga się z przebodźcowaniem. Ten stan szczególnie mocno wpływa na jakość życia osób neuroatypowych, czyli tych, których układ nerwowy i sposób przetwarzania zmysłowego różnią się ze względu na specyfikę funkcjonowania mózgu.
Dla nich bodźce są odczuwane z o wiele większą intensywnością.
Szacuje się, że w co piątym polskim domu mieszka przynajmniej jedna osoba neuroatypowa (z ADHD, autyzmem lub zaburzeniami uczenia się) – to aż 20% populacji.
Kluczem do poprawy komfortu sensorycznego w przestrzeni mieszkalnej jest zrozumienie ich wyzwań, które, jak się okazuje, dotyczą nas wszystkich.
– Wiemy, że jesteśmy tak różni, jak różne są nasze mieszkania. Zaglądając jednak głębiej w relacje i zmysły mieszkańców polskich domów, otrzymaliśmy niebywałą okazję do zbadania czynników wpływających na dobrostan osób neuroróżnorodnych. Chcemy dzielić się tą wiedzą i podpowiadać zmiany, dzięki którym będzie żyło się nam lepiej - bez ciągłego przeciążenia sensorycznego i zmęczenia psychofizycznego. Oddaję ten raport z przekonaniem, że tworzenie inkluzywnych przestrzeni mieszkalnych jest możliwe. Jednak zmiany muszą zachodzić nie tylko na poziomie projektowym. Kluczowe jest zwiększenie świadomości na temat neuroróżnorodności. To dobry początek - wyjaśnia Anna Adrian, Head of Marketing Otodom.
Mieszkanie pełne bodźców
Obecnie około 1/3 wszystkich mieszkańców Polski zwraca szczególną uwagę na natężenie bodźców w swoim domu lub mieszkaniu, niezależnie od tego, czy są to osoby neuroatypowe, czy neuronormatywne.
Różnice w funkcjonowaniu psychofizycznym stają się jednak wyraźne, gdy przyjrzymy się konkretnym wyzwaniom. Na przykład, podczas gdy 35% osób neurotypowych odczuwa zmęczenie spowodowane hałasem z zewnątrz, w grupie neuroatypowych ten odsetek wzrasta do 61%.
Hałas, będący najczęściej deklarowanym bodźcem przez Polaków, może być jednym z powodów coraz częstszych problemów ze snem.
Według wyników raportu, 37% neurotypowych i 58% neuroatypowych osób zmaga się z niską jakością snu w swojej sypialni.
Skąd te różnice? Jan Gawroński, Społeczny Zastępca Rzeczniczki Praw Dziecka i samorzecznik z Fundacji Autism Team, wyjaśnia: „każdy z nas ma indywidualny profil sensoryczny.
Układ nerwowy wielu osób neuroatypowych łatwiej ulega przeciążeniu, a ciągłe życie w tak dużej stymulacji jest bardzo przytłaczające”.
– Radzenie sobie ze zmysłami wymaga ode mnie ogromnego wysiłku, bardzo dobrej samoorganizacji i samoświadomości, ale przede wszystkim wsparcia i zrozumienia ze strony otoczenia, kiedy mój mózg bombarduje wiele bodźców, jest mi bardzo ciężko, ponieważ muszę przetwarzać dane pochodzące z poszczególnych zmysłów osobno, po kolei, a następnie składać wszelkie doznania w całość. To jest tak wyczerpujące, jak niekończący się maraton. Mój mózg zaczyna być przeciążony sensorycznie i to jest sytuacja, na krok od kryzysu. Wielką barierą w dostępie do całego życia jest hałas a hałas jest wszędzie, w szkolnym korytarzu, dzwonku szkolnym, miejscach publicznych, a nawet w tzw. zaciszu domowym - mówi Jan Gawroński, Społeczny Zastępca Rzeczniczki Praw Dziecka, samorzecznik z Fundacji Autism Team.
W kontekście omawianych impulsów dźwiękowych, szczególną uwagę zwraca fakt, że tylko 14% badanych mieszkańców Polski wskazało na izolację akustyczną jako przyczynę ich zadowolenia z domu czy mieszkania.
Dobrostan tkwi w szczegółach
Pod względem ogólnych deklaracji dotyczących poczucia szczęścia, osoby neuroatypowe nie różnią się znacząco od osób neuronormatywnych (6,9 vs. 7,0).
Jednak dane pokazują, że osoby neuroatypowe znacznie bardziej odczuwają niedoskonałości swoich mieszkań i domów.
Dotyczy to między innymi takich aspektów jak czystość i porządek w pomieszczeniach (31% vs. 47%), właściwa temperatura (30% vs. 41%) czy estetyczne kolory we wnętrzach (25% vs. 32%).
Dr Joanna Jurga, projektantka przestrzeni i badaczka neuroarchitektury, zauważa: osoby neuroatypowe doświadczają świata w unikalny sposób, co wymaga uwzględnienia ich zróżnicowanych potrzeb sensorycznych, poznawczych i emocjonalnych w projektowaniu przestrzeni. Do tego dochodzą również indywidualne preferencje.
Jest to szczególnie ważne, ponieważ 4 na 10 badanych w spektrum autyzmu uważa możliwość odizolowania się od sąsiadów i domowników za istotny element dobrostanu w domu lub mieszkaniu.
– Osoby neuroatypowe są dla reszty społeczeństwa niczym kanarki w kopalni - są sygnalistami problemów i wyzwań w otaczającym nas świecie. To, co przeszkadza osobom neuroróżnorodnym, jest szkodliwe dla wszystkich, tylko wszyscy mają wyższą tolerancję na bodźce. Potrzebujemy miast, dzielnic i domów, które będą dawały nam szansę na komfortową regenerację - sen, pozwolą nam się skupić i zapewnią kontakt z naturą. To, niezależnie od diagnozy, są to potrzeby ogólnoludzkie. Promowanie wiedzy o tym, jak różnie może być zbudowany nasz mózg oraz wykorzystywanie wyników badań z zakresu neuronauk przyczyni się do dobrostanu nas wszystkich - wyjaśnia dr Joanna Jurga, projektantka przestrzeni i badaczka neuroarchitektury.
Szczęście można dzielić
Autorzy raportu podkreślają, że projektowanie z czułością i empatią powinno uwzględniać nie tylko potrzeby ludzi, ale także zwierząt, które coraz częściej są traktowane jako członkowie rodziny.
Już 68% Polaków ma zwierzęta towarzyszące im na co dzień, a wśród osób neuroatypowych odsetek ten sięga 77%.
Dla 30% z nich obecność zwierzęcia pomaga zmniejszyć poczucie samotności, a 33% uważa, że kontakt ze zwierzęciem ma dla nich terapeutyczne znaczenie. Wpływ zwierząt na dobrostan psychofizyczny jest zatem nieoceniony – wspierają one regulację emocji i pomagają w ustanawianiu rutyny.
Mogą również przyczynić się do poprawy kompetencji społecznych, co jest szczególnie ważne z perspektywy dbania o wspólny komfort życia.
To tym istotniejsze, że 26% osób neuroatypowych uważa, że ich zachowania w domu lub mieszkaniu mogą być uciążliwe dla sąsiadów, podczas gdy podobną opinię wyraża tylko co dziesiąty badany bez neuroatypowości.
Więcej o wynikach badania w raporcie Otodom „Szczęśliwy dom: emocje na kwadracie”
Metodologia badania: Badanie przeprowadzone zostało przez IQS na zlecenie Otodom w kwietniu 2024 roku. Pomiar zrealizowano metodą CAWI za pomocą ankiety online na panelu Opinie.pl.
Za koordynację prac nad ustaleniem zagadnień, ankietą badawczą oraz raportem odpowiadało dat:awesome by Linkleaders. Pomiar przeprowadzono na próbie łącznie 2613 respondentów w wieku 18+.
„Szczęśliwy dom” to projekt badawczy Otodom prowadzony od 2021 roku. Jego celem jest wzmacnianie pewności ludzi w zakresie podejmowania świadomych decyzji na rynku nieruchomości oraz wzrost dobrostanu w miejscu zamieszkania. O poprzednich edycjach badania oraz raportach można przeczytać na blogu Otodom.
* wg danych za styczeń 2024 r.
Źródło: PAP MediaRoom, Otodom.pl
Opracowanie: BudownictwoB2B.pl
Fot. otwierająca: Adobe Stock
Komentarze