Ocena szkód i działania doraźne
Dokładna oceny szkód będzie możliwa, gdy wejdziemy na połać dachową (zachowując wszelkie środki ostrożności). Przy dużych nachyleniach lepiej zrobić to z podnośnika samochodowego lub rusztowania, gdyż nawet zabezpieczenie liną nie gwarantuje bezpieczeństwa, gdy pod pokryciem wystąpiły niewidoczne uszkodzenia, grożące zawaleniem się większej jego części.
Ostrożność musimy zachować również wtedy, gdy sprawdzamy dach od środka - w żadnym razie nie próbujmy usunąć uszkodzonej konstrukcji bez odpowiedniego podparcia pozostałej partii dachu. Uszkodzenia mogą obejmować tylko warstwę pokryciową czy obróbki blacharskie, jak też inne warstwy dachowe, a nawet konstrukcję nośną. W każdym przypadku należy jak najszybciej usunąć wszelkie luźno zamocowane fragmenty dachu, gdyż przy nawrocie nawałnicy mogą spowodować dodatkowe szkody i stanowią zagrożenie dla otoczenia.
Kolejny etap to prowizoryczne zabezpieczenie przed opadami, przy wykorzystaniu dostępnych "od ręki" materiałów. Do tego celu nie nadają się cienkie folie budowlane, gdyż trudno je umocować, a silniejszy podmuch wiatru z pewnością zerwie je z dachu. Lekkie i szybkie przykrycie zapewni natomiast plandeka - pod warunkiem, że przewiesimy ją przez kalenicę i dobrze umocujemy linami.
"Wytrzymałą prowizorkę" można też zrobić z płyt OSB lub desek pokrytych papą. W miejscu zerwanego pokrycia przybijamy płytę, a na niej papę podkładową, przy czym górna jej krawędź powinna być wsunięta 15-20 cm pod nieuszkodzone pokrycie, a po bokach i na dole wywinięta na wierzch. Czasowe zabezpieczenie przed opadami daje też folia wstępnego krycia FWK - jeżeli nie została poważnie uszkodzona przez pokrycie dachowe. Niewielkie rozerwania można zakleić taśmą samoprzylepną lub wkleić łaty z takiej samej folii.
W przypadku dachów przykrywających poddasze użytkowe z ociepleniem, koniecznie trzeba sprawdzić, czy nie uległa zamoczeniu wełna mineralna. Choć jest to materiał hydrofobizowany o zmniejszonej nasiąkliwości, to po intensywnych opadach woda może zalegać na warstwie izolacji paroszczelnej. Długo utrzymujące się zawilgocenie może doprowadzić do rozwoju grzybów w konstrukcji dachowej, a samoczynne osuszenie jest praktycznie niemożliwe.
W takich sytuacjach usuwa się zawilgoconą wełnę, czeka aż konstrukcja przeschnie i na nowo układa izolację cieplną. Uszkodzenia elementów montażowych i konstrukcji naprawia się przez ich wymianę lub wzmocnienie. Połamane łaty wycinamy i w te miejsca wstawiamy nowe o takim samym przekroju. Inne elementy konstrukcyjne, takie jak krokwie czy jętki, w przypadku uszkodzenia można wzmocnić nakładkami przybitymi po obu stronach. Elementy te powinny mieć taki sam przekrój, jak naprawiany element.
Natomiast osłabione połączenia - po sprawdzeniu, czy nie ma poważniejszych odkształceń - wzmacniamy stalowymi złączami ciesielskimi, mocowanymi na gwoździe lub wkręty.
Redakcja BudownicwaB2B
fot. Monier (Braas)
Komentarze