Gradientowe zdobienie ścian niewątpliwie ma swój wdzięk - na szerszą skalę urzeka, uwodzi i kusi swą niezwykłością. Liczba pasjonatów tej techniki nieustannie rośnie. Dzięki stopniowaniu jednej barwy bądź płynnym przenikaniu się różnych tonów można w prosty sposób wyczarować różnorodne i klimatyczne przestrzenie. Ombre wybornie wpisuje się chociażby w estetykę śródziemnomorską, w której królują niebieskości i biel. Dzięki takiej stylizacji stworzymy we własnym domu przestrzeń, przypominającą sam środka lata, która będzie przywoływać urok wakacyjnych kurortów...
Marzenie o letnich podróżach
Połączenia kolorów turkusowego morza, złotego piasku i ciepłych promieni słońca sprawi, że poczujemy się jak na jednej z rajskich wysp. Dzięki odpowiedniej aranżacji kojący morski klimat może być obecny w naszym domu przez cały rok. Przestrzenie przywołujące na myśl słoneczne dni, niezależnie od pory roku, stworzymy m.in. przy użyciu techniki ombre.
Warto postawić na różne odcienie barwy niebieskiej, która wprowadzi do naszego mieszkania morski klimat. Możemy wybierać i łączyć dowolnie: błękity, lazury, chabry, kobalty czy turkusy, komentuje Anna Szymaszek, Specjalista ds. Public Relations z Fabryki Farb i Lakierów Śnieżka SA.
Śródziemnomorskie hacjendy są jasne i przytulne dlatego pamiętajmy, że niebieskości powinna towarzyszyć biel. Razem stworzą subtelne i świeże kompozycje. Przy użyciu tych kolorów i sztuki cieniowania z łatwością uwiecznimy w naszym domu najwspanialsze wspomnienia z wakacji czy zobrazujemy wyobrażenia o wymarzonym urlopie hen, hen za oceanem... Kto z nas nie marzył o domku na plaży? Niebieski gradient da nam jego słodkie wrażenie.
W drodze do koloru morza
Ciekawym kolorem jest błękit z delikatnie miętową poświatą, gdyż ma działanie orzeźwiające. Najlepiej sprawdzi się w pokojach dobrze doświetlonych. Cudowne trio w takiej tonacji stworzymy, np. przy pomocy "Lazurowego Wybrzeża" w połączeniu z "Lodowym Błękitem" i "Miętowym Orzeźwieniem" z kolekcji Śnieżka Satynowa. Natomiast jeśli marzymy o eterycznej przestrzeni w odcieniach niebieskich hortensji czy niezapominajek wystarczy użyć delikatnego "Szeptu Nocy" (z tego samego zbioru), który będzie wspaniale komponował się z "Sekretnym Wyznaniem". "Chabrowa Polana" z gamy Barwy Natury firmy Śnieżka doda temu zestawieniu mocniejszego wyrazu.
Niebieskości możemy przełamać również fioletem. Niezwykle urokliwą kombinację wykreujemy, cieniując "Górski Krokus" z liliowymi "Płatkami Hortensji" i błękitnym "Wiosennym Deszczykiem" (Śnieżka Barwy Natury). Tak urządzone wnętrze stanie się niezwykle urokliwe i będzie kojarzyło z wrzosową polaną w lesie.
Żeglarskie niebieskie akcenty
Osobom stroniącym od kolorów na pewno przypadnie do gustu ombre w wersji stonowanej. Jedną ze ścian możemy udekorować szarobrązowymi barwami o różnym nasyceniu, powstanie wówczas efekt sepii, doradza Anna Szymaszek.
Taki zestaw wykonamy, np. łącząc intensywną, burą szarość "Po Zmroku" z nieco delikatniejszym "Miejskim Rytmem" oraz aksamitnie łagodnym "Srebrzystym Blaskiem", każdy z odcieni pochodzi z palety Śnieżki Satynowej. Pozostałe ściany należy pomalować jasnymi farbami, np. "Porcelanową Bielą" (ta sama kolekcja). Sprawdzą się także lekko żółte tonacje, np. "Świetlisty Refleks", które wprowadzą do mieszkania odrobinę słońca. Postawmy również na lazurowe dodatki, które będą pięknie współgrały z naturalnym otoczeniem niczym kamienista plaża otulająca morze.
Sztuka cieniowania
Gdy już uda nam się wybrać tonację i obmyślić strategię cieniowania, możemy wziąć się do dzieła. Nie działajmy jednak w pośpiechu - przed rozpoczęciem jakichkolwiek prac należy przygotować powierzchnię do zdobienia: zabezpieczyć krawędzie i sufit taśmą malarską i pokryć ją podkładem, np. Śnieżką Grunt. Kolejny krok to pomalowanie całej ściany najjaśniejszą z wybranych przez nas barw. Każdą kolejną warstwę należy nakładać pasami.
Optymalny wybór to pięć takich powłok - co druga powinna być szersza od reszty i tu należy zastosować kolory wiodące - trzy oryginalne odcienie farb, na cieńszych fragmentach zaś pośrednie, powstałe z wymieszania kolorów wiodących, wyjaśnia Anna Szymaszek.
Cieniowanie zaczynamy od najciemniejszego tonu z palety. Później mieszamy go ze średnim odcieniem i malujemy kolejną smugę. Gdy mamy to już za sobą można użyć drugiej z wybranych emulsji, a następnie wymieszać ją z najjaśniejszą farbą i zakończyć efektownym zanikaniem barwienia.
Granice pomiędzy tonami możemy rozetrzeć za pomocą pędzla bądź gąbki, najlepiej jest robić to na bieżąco. Rozmycia nie muszą być regularne, dodaje ekspert. Dzięki ombre możemy wyczarować zarówno spienione morskie fale, jak i skłębione chmury.
Ombre a dodatki
Ściany już gotowe, warto zatem zadbać o dodatki. Każde śródziemnomorskie wnętrze powinno być zaopatrzone w białe, długie i powłóczyste firany. Ciekawym urozmaiceniem jest zanurzenie ich końców w farbie. W tak fantazyjnie zorganizowanej przestrzeni będą dobrze wyglądały również lniane zasłony czy bambusowe rolety.
Oryginalnym pomysłem na ożywienie schodów jest stopniowanie barwy na poszczególnych stopniach bądź szczebelkach, tłumaczy Anna Szymaszek.
W pomieszczeniu, w którym zastosowaliśmy ombre będą doskonale prezentowały się ażurowe kute krzesła czy stoły w odcieniu kremowym. Równie dobrym rozwiązaniem są drewniane masywne meble. Puszysty dywan w kolorach ziemi skutecznie ociepli taką przestrzeń. Na parapetach niech dumnie prezentują się śmietankowe donice z wrzosami. Wnętrze z nutką sentymentalizmu uzyskamy, wieszając na jednej ze ścian mnóstwo ramek ze zdjęciami w różnych rozmiarach.
Akcesoria powinny być utrzymane w kolorystyce morskiej, ale nie zaszkodzi także dodatek lawendy, pastelowej zieleni czy fuksji. Dekoracje w postaci muszli, drewnianych miniaturek żaglowców czy nawet akwarium z rybkami są jak najbardziej na miejscu - perfekcyjnie wtopią się w śródziemnomorską estetykę.
Ombre pomoże nam stworzyć przestrzeń, która przeniesie urok ciepłych krajów do naszej strefy klimatycznej. Dzięki kolorom w odcieniach niebieskiego, beżu czy kości słoniowej poczujemy we własnym domu atmosferę nadmorskiego kurortu. Cieniowanie będzie jak ożywczy oddech lata, na które apetyt rośnie i rośnie...
źródło i zdjęcie: ŚNIEŻKA
Komentarze