– Trzeba przyspieszyć działania i skupić się na tym, żeby ludzie mieli gdzie mieszkać, bo w Europie jest duży problem bezdomności – ocenia europosłanka PO Jagna Marczułajtis-Walczak.
Z badania ARC Rynek i Opinia przeprowadzonego dla Fundacji Habitat for Humanity wynika, że problemy mieszkaniowe dotykają co czwartego Polaka. W ciągu ostatnich dwóch lat 23% badanych zauważyło pogorszenie swojej sytuacji mieszkaniowej, co stanowi ponad dwukrotnie wyższy odsetek w porównaniu do tych, którzy deklarują poprawę warunków.
– Kryzys mieszkaniowy dotyczy wysokich cen mieszkań i ich małej dostępności. Ogromnym problemem, z którym mierzą się ludzie, jest to, że 40 proc. ich budżetu domowego wydawane jest na wynajem lub na spłatę kredytu mieszkaniowego – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jagna Marczułajtis-Walczak.
Z danych Eurostatu wynika, że w drugim kwartale 2024 roku ceny nieruchomości w Unii Europejskiej wzrosły średnio o 2,9% w skali roku, a czynsze o 3%.
Od 2010 roku do tego okresu ceny nieruchomości wzrosły o 52%, a czynsze o 25%. W niektórych krajach wzrost był szczególnie wyraźny – ceny potroiły się w Estonii i na Węgrzech, a podwoiły m.in. na Litwie, Łotwie, w Czechach, Austrii i Bułgarii. W Polsce średnie ceny nieruchomości wzrosły prawie o 100%, a czynsze o 80%.
Według danych Eurostatu, w 2021 roku Polacy przeznaczali średnio 17,9% swoich dochodów na koszty związane z mieszkaniem, co było poniżej unijnej średniej wynoszącej 18,9%.
Badanie przeprowadzone dla Fundacji Habitat for Humanity wykazało, że niemal połowa Polaków (48%) przeznacza na wydatki mieszkaniowe do 30% dochodów, a 29% wydaje na ten cel od 30% do 40% dochodów.
Co czwarta osoba ponosi koszty mieszkaniowe przekraczające 40% swoich dochodów.
Współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, czyli odsetek gospodarstw domowych wydających co najmniej 40% dochodu na mieszkanie, wynosi w Polsce 6,7% w miastach i 5,3% na obszarach wiejskich. To wyniki poniżej średniej unijnej, która kształtuje się odpowiednio na poziomie 10,4% i 6,2%.
– Nie każdego obecnie stać na to, żeby mieszkać we własnym mieszkaniu. Wielu młodych ludzi mieszka nadal z rodzicami, wiele młodych rodzin odwleka decyzję o powiększeniu rodziny ze względu na brak własnego mieszkania – mówi europosłanka.
– Chociażby z tych powodów musimy zadbać o to, aby te mieszkania były dostępne, godne i niedrogie.
Według badań GUS w Polsce z rodzicami mieszka 53 proc. młodych dorosłych (w wieku 25–34 lata) i wskaźnik ten rośnie, podczas gdy unijna średnia – jak wskazuje analiza „Sektor mieszkaniowy – I połowa 2024 roku”, opracowana przez Cushman & Wakefield, to ok. 30 proc.
– Przyczyn kryzysu jest wiele, niemniej jednak tu już nie czas mówić o przyczynach, tylko trzeba rozwiązywać te problemy. Mam nadzieję, że nowy komisarz, który został zaproponowany przez Ursulę von der Leyen, znajdzie na to rozwiązanie [ma nim zostać Duńczyk Dan Jorgensen – red.]. Myślę, że będzie to ważna teka komisarza i będzie miał dużo pracy. Jak wynika z wypowiedzi europarlamentarzystów, problem ten nie dotyka tylko Polski, ale wielu innych krajów w całej Europie – wskazuje Jagna Marczułajtis-Walczak.
Brak dostępnych cenowo mieszkań oraz rosnące koszty utrzymania stały się istotnymi tematami kampanii wyborczych na poziomie krajowym i europejskim.
W odpowiedzi na te wyzwania przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że w nowej kadencji powołany zostanie unijny komisarz ds. mieszkalnictwa, mimo że polityka mieszkaniowa nie leży w bezpośrednich kompetencjach Unii.
W swoich wytycznych politycznych von der Leyen podkreśliła pilną potrzebę rozwiązania kryzysu mieszkaniowego i zaproponowała pierwszy w historii plan europejski dotyczący mieszkań socjalnych.
Temat ten był również poruszany podczas ostatniej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego, gdzie część europosłów apelowała o przekierowanie większych środków na mieszkalnictwo z funduszy przeznaczonych na walkę ze skutkami pandemii COVID-19.
W trakcie debaty pojawiły się także propozycje uregulowania rynku najmu krótkoterminowego, co jest szczególnie palącym problemem w popularnych turystycznie miastach, oraz ograniczenia spekulacji na rynku nieruchomości.
– Podczas debaty mówiło się o regulacji rynku, planowaniu – są to zajawki tego, co nas czeka, ale ja bym tu była ostrożna i poczekałabym na to, co zaproponuje Komisja Europejska – ocenia europosłanka.
Ursula von der Leyen zapowiedziała współpracę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym nad stworzeniem platformy inwestycyjnej wspierającej przystępne cenowo i zrównoważone budownictwo mieszkaniowe, mającej na celu przyciągnięcie większych inwestycji prywatnych i publicznych.
Podczas debaty europosłanka podkreśliła, że Komisja nie może zapominać o osobach starszych i z niepełnosprawnościami, które oczekują na rozwój mieszkalnictwa wspomaganego.
Zwróciła uwagę na potrzebę opracowania w Parlamencie Europejskim kompleksowych, realnych rozwiązań, wspartych finansowaniem z funduszy spójności. Podkreśliła również, że oprócz regulacji na szczeblu unijnym konieczne są programy dostosowane do specyfiki poszczególnych państw członkowskich.
– Nasz rząd ma przygotowaną politykę dotyczącą mieszkalnictwa, która się opiera na trzech filarach: filarze społecznym, współdzielczym i własnościowym. Jest to jakiś sposób, ale jak widać, trzeba przyspieszyć wszystkie te działania i skupić się na tym, żeby ludzie mieli gdzie mieszkać. Problem bezdomności w Europie jest dosyć duży i trzeba działać, żeby takich sytuacji było jak najmniej – podkreśla Jagna Marczułajtis-Walczak.
Źródło i zdjęcia: Newseria Biznes
Opracowanie: BudownictwoB2B.pl
Fot. otwierająca: Adobe Stock
Komentarze