Ogród zimowy - rajski azyl w mroźne dni

Ogrodem zimowym nazywamy przylegającą do domu, przeszkloną zabudowę. Bliskość natury i widok otwartego nieba sprawia, że pomieszczenie to jest istną sferą sacrum - miejscem, które pozwala zregenerować ciało oraz odprężyć umysł.

Ze względu na sposób izolacji termicznej ogrody zimowe dzielimy na dwa rodzaje: "ciepłe" - zintegrowane z systemem grzewczym domu oraz "zimne" - nieogrzewane. W przypadku ogrodów "zimnych", strat ciepła w części mieszkalnej unikamy dzięki przegrodzie termicznej, która oddzieli dodatkową przestrzeń od reszty domu, mówi Sylwiusz Żak, kierownik działu Tabal KANYA, zajmującego się m. in. budowaniem ogrodów zimowych. Rozwiązanie to może być nawet trzykrotnie tańsze niż ogród zimowy wykonany w "systemie ciepłym", dodaje.

Dzięki przeszkleniu do ogrodu zimowego wpada znacznie więcej słońca niż do pozostałych części domu. Naturalne oświetlenie poprawia koncentrację oraz jest zdrowsze dla oczu niż oświetlenie tradycyjne czy energooszczędne żarówki. Dopływ słońca pozytywnie odczujemy w szczególności jesienią i zimą, gdy dzień jest krótki, a okazji do spędzania czasu na zewnątrz - niewiele. Dzięki pomocy naszych doradców, klient ma całkowity wpływ na ostateczny wygląd swojego ogrodu. Ograniczeniem jest tu wyłącznie wyobraźnia, podkreśla Sylwiusz Żak.

Dobrze ulokowany ogród zimowy może poprawić bilans cieplny domu, osłaniając ściany przed opadami deszczu, śniegu czy silnym wiatrem. Jeśli w ciągu na przykład zimowego dnia świeci słońce, to temperatura w środku może sięgnąć 10 stopni Celsjusza, nawet jeśli na zewnątrz jest mróz, twierdzi Sylwiusz Żak.

Ze względu na większe nasłonecznienie, ogrody usytuowane po południowej oraz zachodniej stronie domu szybko się nagrzewają. Pozwala to zaoszczędzić energię cieplną wiosną i jesienią, czyli na początku i końcu sezonu grzewczego, gdy temperatury jeszcze nie są zbyt niskie. Strona północna oraz wschodnia są nieco chłodniejsze, co jednak może okazać się zaletą w letnie upały. Ważne, by w obu przypadkach zadbać o zainstalowanie otwieranych lub uchylnych okien, które pozwolą wentylować pomieszczenie.

Do budowy ogrodów zimowych powszechnie wykorzystuje się trzy typy budulca: drewno, PVC oraz metal. Ze względu na swoje zalety, w porównaniu z dwoma pozostałymi materiałami najlepiej wypadają metalowe konstrukcje wykonane z aluminium. Struktury wykonane z aluminiowych profili konstrukcyjnych KANYA są sztywniejsze oraz wytrzymalsze od elementów wykonanych z drewna czy PVC, uważa Tomasz Pieczniak, kierownik produkcji w firmie Tabal W przeciwieństwie do stali, nawet po uszkodzeniu powierzchni, aluminium nie rdzewieje. Jest bardziej odporne na wilgoć od drewna oraz mniej podatne na odkształcenia niż PVC, dodaje.

Aluminium to materiał o wysokich walorach estetycznych, jak i o ponadprzeciętnej wytrzymałości. We współczesnym budownictwie wykorzystuje się go chętnie. Kojarzy się z nowoczesnością oraz elegancją. Konstrukcja wykonana z profili aluminiowych jest tańsza i lżejsza od stalowej. Z metalu tego można również wykonać bardziej skomplikowane konstrukcje, tłumaczy Tomasz Pieczniak.

Dzięki szerokiemu asortymentowi elementów, struktury budowane z aluminiowych profili konstrukcyjnych renomowanej, szwajcarskiej marki KANYA AG można dopasować do już istniejącej architektury. Ponadto, istnieje możliwość zabarwienia profili na dowolny kolor w procesie lakierowania proszkowego.

Wykonaną z gotowych prefabrykatów zabudowę montuje się relatywnie łatwo i szybko. Profile konstrukcyjne, których używamy są integralną częścią systemu KANYA. Oznacza to, że wszystkie jego elementy są kompatybilne, dlatego nie ma mowy o jakichkolwiek problemach z montażem, mówi Sylwiusz Żak.

Przestrzeń między profilami w zależności od potrzeb, można wypełnić szkłem o różnych właściwościach (np. przeciwwłamaniowym, przyciemnianym itd.). Wybierając firmę do budowy ogrodu zimowego, powinniśmy w szczególności zwrócić uwagę na renomę marki, jej ugruntowaną pozycję na rynku, a także dotychczasowe dokonania. Ogród zimowy ma być spełnieniem marzeń, a nie dodatkowym kłopotem, dlatego warto wybrać profesjonalnego wykonawcę, podkreśla Tomasz Pieczniak. Budowla wcale nie musi być duża. Wystarczy kilkanaście metrów kwadratowych, by choć przez chwilę móc poczuć się jak w raju.

źródło i zdjęcie: TABAL