Segregacja odpadów budowlanych - od 2025 roku to obowiązek!

1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy dotyczące gospodarki odpadami. Nakłada ona na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji oraz zapewnienia odpowiedniego zagospodarowania. Zmiany wynikają z implementacji unijnej dyrektywy.

Segregacja odpadów budowlanych - od 2025 roku to obowiązek!

Ostateczna wersja przepisów została opublikowana dopiero pod koniec 2024 roku. Wciąż nie wiadomo, czy na placach budowy dopuszczalne będą odpady zmieszane, których nie da się posegregować.

Kolejnym krokiem legislacyjnym mogą być wymogi dotyczące minimalnych poziomów recyklingu odpadów budowlanych, które będą musieli spełniać przedsiębiorcy. Nowe regulacje nie obejmują osób fizycznych.

Przepis miał wejść w życie już kilka lat temu, był przesuwany aż do 1 stycznia tego roku, podczas gdy w grudniu jego treść została zmieniona i dostosowana do realiów. Otóż mówi on, że odpady budowlane i rozbiórkowe należy segregować u źródła na frakcje wymienione w dyrektywie, ale też mówi, że ten wytwórca może nie realizować samodzielnie tego obowiązku, czyli może cały czas mieć te zmieszane odpady budowlane, jeśli podpisze umowę z przedsiębiorcą, który posiada wszelkie zezwolenia i możliwości, by te frakcje za niego wysegregować – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej.

Należy się spodziewać, że będzie to dużo bardziej kosztowne dla wytwórcy odpadów, nie poświęca czasu, energii, nie zamawia odpowiedniej liczby pojemników, kontenerów na poszczególne frakcje, ktoś to robi za niego, ale ponosi koszt. Segregowanie odpadów w instalacjach jest potrzebne, ale kosztowne.

Karol Wójcik, przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 30 maja 2018 roku zobowiązała państwa członkowskie UE do stworzenia systemów sortowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych.

Wymóg ten dotyczy segregacji takich materiałów jak drewno, frakcje mineralne (np. beton, cegły, płytki, materiały ceramiczne, kamienie), metal, szkło, tworzywa sztuczne i gips. Przepisy te zostały wprowadzone do krajowego porządku prawnego ustawą już w 2021 roku.

System sortowania opiera się głównie na segregacji odpadów w miejscu ich wytworzenia.

Jednak przedstawiciele branży budowlanej i gospodarki odpadami zwrócili uwagę na praktyczne trudności związane z realizacją tego wymogu, postulując złagodzenie obowiązku selektywnego zbierania odpadów u źródła.

W odpowiedzi na te postulaty, w grudniu 2024 roku przyjęto regulację, która wprowadza możliwość przekazywania odpadów innym uprawnionym podmiotom. Nowe przepisy pozwalają tym podmiotom przejąć odpowiedzialność za ich segregację, łagodząc tym samym wymóg prowadzenia segregacji wyłącznie w miejscu wytworzenia odpadów.

Ustawa w tym kształcie to kwestia kilku tygodni roku 2024, kiedy poznaliśmy ostateczną treść przepisów. Wiedzieliśmy, że ta selektywna zbiórka wejdzie w życie u źródła, u wytwórców odpadów, natomiast ustawa pozwoliła, by działo się to również na instalacjach, trudno więc oczekiwać, że nagle jak grzyby po deszczu takie instalacje wyrosną, te, które w Polsce są, mogą te odpady przetwarzać – konstatuje Karol Wójcik.

Natomiast niewątpliwie wytwarza się również i tutaj rynek, i pole dla przedsiębiorców, by inwestować w tego typu instalacje, w tego typu maszyny, by móc wysortować poszczególne frakcje u siebie.

Projekt ustawy trafił do Sejmu pod koniec października 2024 roku. Po niespełna miesiącu, 21 listopada, został uchwalony przez Sejm, a następnie 4 grudnia zatwierdzony przez Senat bez poprawek. Już 9 grudnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, kończąc proces legislacyjny.

Przewodniczący Rady Programowej Izby Branży Komunalnej ocenia ustawę jako poprawną, jednak zwraca uwagę na rosnący rygor systemu kontroli w Polsce. Zaznacza, że przedsiębiorcy często ponoszą konsekwencje za drobne uchybienia, które są trudne do uniknięcia przy dużej skali działalności.

W rezultacie każda nowa regulacja budzi wśród przedsiębiorców niepokój i ostrożność w interpretacji przepisów, aby uniknąć potencjalnych kar ze strony Inspekcji Ochrony Środowiska.

Częstym pytaniem przy odpadach budowlanych i rozbiórkowych jest, ile frakcji ma powstać i skoro mam jako ten wytwórca, inżynier na budowie zarządzić selekcję, to czy tam może być tak zwany czarny worek jak przy odpadach komunalnych, przecież segregujemy, a jednak mamy zmieszane te resztkowe odpady komunalne. Wydaje się, i do tej pory takie głosy płynęły z ministerstwa, że cały czas będzie jednak frakcja tych zmieszanych odpadów komunalnych, których nie dało się posegregować – daje przykład ekspert.

Ustawa o tym mówi, ale w branży też pojawiają się pytania, czy oby na pewno, czy te odpady potem będą musiały trafić na instalację, czy też zgodnie z literalnym brzmieniem przepisu nie podlegają już segregacji, bo się tego nie da zrobić. To są pytania, z którymi zwracamy się do ministerstwa, niejedyne i nieostatnie zapewne w zakresie gospodarki odpadami w Polsce.

Przepisy dotyczące selektywnej zbiórki odpadów budowlanych i rozbiórkowych zwalniają z tego obowiązku osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej.

Ustawa jasno precyzuje, że w takim przypadku odpowiedzialność za segregację przejmuje kolejny posiadacz odpadów, czyli firma zajmująca się ich odbiorem i zagospodarowaniem.

Osoby fizyczne przeprowadzające remont mogą dostarczyć odpady do PSZOK-u bez opłat (z uwzględnieniem obowiązujących limitów) lub zamówić kontener na własny koszt.

Segregacja odpadów to jedynie pierwszy krok. Kolejnym etapem, zgodnie z unijną dyrektywą, jest skierowanie ich do recyklingu.

Dyrektywa mówi, że należy rozważyć wprowadzenie takich poziomów recyklingu, dziś jeszcze nie mamy ich w krajowym ustawodawstwie, to jest pieśń przyszłości. Dlatego często mówię, nie zniechęcajmy się, segregujmy, bo za chwilę będą nas czekały poziomy recyklingu, wyrabiajmy ten nawyk, zanim te poziomy będą obowiązywały i zanim jako Polska będziemy otrzymywali kary za ich nieosiągnięcie – podkreśla Karol Wójcik.

W odpadach budowlanych i rozbiórkowych mamy wiele cennych surowców, metale, gruz, który nadaje się na podbudowę, i inne frakcje, które da się ponownie wykorzystać, nie ma najmniejszego sensu, żeby je wprost składować. Z tego punktu widzenia należy uznać selekcję tych odpadów za pożyteczną.

Źródło i zdjęcia: Newseria Biznes

Opracowanie: BudownictwoB2B.pl

Fot. otwierająca: Adobe Stock

Komentarze

FILMY OSTATNIO DODANE
Copyright © AVT 2020 Sklep AVT